a ja nie jestem nic dzisiaj głodna, bo mam w sobie jeszcze mnóstwo kalorii od wczoraj ... pewnie ten dodatkowy tysiąc mnie trzyma :lol: :wink:
Wersja do druku
a ja nie jestem nic dzisiaj głodna, bo mam w sobie jeszcze mnóstwo kalorii od wczoraj ... pewnie ten dodatkowy tysiąc mnie trzyma :lol: :wink:
Aj tam do lata nam się uda - ewentualnie będzie prawie anorektyczek lub niemalże anorektyczek. Chciałabym wierzyć, że nam się uda i mam nadzieję, że nie będziemy świętowały przy selerze naciowym i sałacie....
A te pączki to będzie daleka przeszłość do lata..
Czyzby Goska i Baska sobie Walentynki przedluzyly i jeszcze sie obdarowywuja "prezentami" :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
poprawilam juz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotko bede bardzo szczesliwa jak poznam kogos z forum co mi pomaga i sa babki tu
fantastyczne,normalnie nie wiem jak to nazwac byc razem z wami to piekna sprawa
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...otkanie-01.jpg
:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :D :D :D :D
Grażka, czyś Ty oszalała :shock: :shock: :shock: Rezygnujesz z pąków w czwartek :?: :shock: Ja tam sobie odpuszczam :shock: cały rok na nie czekam i już czuję ich zapach i smak :lol: chcesz się szczuć ich smakiem przez kolejny rok :?: :lol: :wink: Zjem ich z 5 , żeby mi znów starczyło do grudniu, a potem będę czekała nakolejny Tłusty czwartek :wink:
Ewcia, bo my super babeczki jesteśmy :lol: :lol: :lol:
Gosia i Basia pewnie relaksują się po Walentynkach albo mają powtórkę z rozrywki. Istnieje 3 możliwość - schudły i nie chcą z nami gadać ;) Ale ten piszinger mi w głowie... Mam straszną żądzę na piszingera....
i ja też, i ja też... może by tak zrobić na niedzielę :?: :lol:
najpierw zobaczę, co ciekawego powie mi franca w piątek :lol: :wink:
Dorotko - aż w takim dołku dzisiaj nie jestem zeby gadać, że pączków nie będę jadła... No co ty - chyba bym całkiem na głowę upadła. Ale do lata jakoś może spalę...
5 pączków to ze 2000 kalorii...
Franca nie franca - dzieciom byś zrobiła 8) :oops: :lol: :lol: