ja ostatnio też smakowałam pangi. Dobra rybeczka, dobra :lol: :lol: I podobnie jak i Asia jestem teraz na etapie rybek :lol: Dużo lepsze niż kurzyna
:lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
ja ostatnio też smakowałam pangi. Dobra rybeczka, dobra :lol: :lol: I podobnie jak i Asia jestem teraz na etapie rybek :lol: Dużo lepsze niż kurzyna
:lol: :lol: :lol:
dzisiaj w związku z tym , że śledzik to też sobie zaserwuję rybkę, a jutro środa popielcowa, post, więc... też :lol: :lol: Jak to się nazbierało okazji do kupy :lol: :lol: :lol:
Dorotka ale rybka lubi pływać :wink: :lol: :lol: :lol:
no lubi, lubi... ale co mam do lusterka zalewać ją wodą :?: :? a w dodatku to są znów francowate kalorie :evil:
Jutro doczytam , teraz tylko podciagne, zeby jutro dlugo nas nie szukac :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
No cóż - pierwsza chyba jestem dzisiaj....
Ja też ostatnio pangę pożeram (dzisiaj na obiadek też).
Moja franca się zrehabilitowała i melduję, że po tygodniu od TC mam znów aktualną wagę na pasku. Uff
jestem i ...witam dzisiaj rybkowo-serkowo, bo nic innego nie da rady dzisiaj jeść :lol: :lol: :lol:
My dla odmiany (bo przecież tak jemy cały czas) powinnyśmy się dzisiaj zapchać tłustym mięsiwem... Oj, dla nas to byłby w ten prawdziwy post 8) ble... a jak ciężko wchodziłoby nam to do buzi, wiedząc ile to kalorii :shock: :shock: :shock:
Dzień dobry :D
Jak główki po śledziku :wink:
Dorcia dzisiaj pierwszy marca więc co :wink: od dzisiaj przykładna dieta :lol: :lol:
no chyba ,że na pierwszego kwietnia poczekam 8) 8) 8) 8)
zapomniałabym napisać,że zakupiłam sobie dzisiaj Liptona melona z jabłkiem. Tylko :? nie pamiętam, którego polecała nasza Małgorzatka. Myślę, że jak się pojawi, to mnie oświeci :lol: :lol: :lol:
a teraz na dzień dobry dla dobrego humoru malutki dowcip :lol:
Sześcioletni chłopczyk obudzony w środku nocy przez "puszczony na cały regulator" prysznic, stojąc przy łóżku, w sypialni rodziców, spoglądając na .... (hmm jakby to delikatnie określić?) mocno spracowane prześcieradło, mówi sam do siebie:
- I ci ludzie nie pozwalają mi pstrykać kozami z nosa.
Dorota.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja wiedziałam ,ze nie wolno na prześcieradle.... :wink: :lol: :lol: :lol: