Dobra głupie żarty się skończyły :wink: spadam moje drogie
życzę miłego dzionka oczywiście odchudzonego :lol: :lol:
Ewcia imprezuj i baw się dzisiaj dobrze w końcuTwoje święto :D
Wersja do druku
Dobra głupie żarty się skończyły :wink: spadam moje drogie
życzę miłego dzionka oczywiście odchudzonego :lol: :lol:
Ewcia imprezuj i baw się dzisiaj dobrze w końcuTwoje święto :D
Czy tu juz nikt wieczorami nie zaglada???
Ok, wlazlam na france i spadlo ze mnie jedyne 0,2 kg, najpierw bylam zawiedzieona, ale potem sobie pomyslalam ,ze lepszy rydz jak nic :wink: :wink: i ze moze przelamalam bariere i ze moze to dobry poczatek ponownego spadania wagi :wink: :wink: :wink: Pozyjemy - zobaczymy :wink: :wink: :wink:
A teraz spadam na chwilke, jak oblece katy to sie pojawie :wink: :wink: :wink:
Hej!
Ja tylko dzien doberek powiem i zmykam...
U mnie przed domem zonkile juz dawno wychodza,tylko teraz maja delikatna sniegowa pierzynke.
Milego dzionka,Dziewczynki!
Maggy,gratuluje ubytku. :D
Maggusia :lol: :lol: pocieszam Cię :lol: :lol: mnie pokazała jeszcze mniej niż Tobie , bo 0,10 kg :wink: ale mam to gdzieś, za jakieś półtora tygodnia wszystko wróci do normy, bo mam chyba tendencje Tris. :wink: 2 tygodnie waga jest uparta i stoi i następne 2 leci całkiem nieźle :wink:
Witama babeczki. Waga to u mnie nie wiem co robi, bo z niej nie korzystam, ale wlazłam wczoraj w 36 spodnie :D
Dorcia, ja powiedzialam sobie, ze nic na gwalt, jezeli juz w ogole rusza to dobry znak, wazne by nie wpadac w furie jak stoi w miejscu :wink: :wink: Postoi , postoi, zmeczy sie i ruszy :lol: :lol: :lol: :lol: oby nie w gore :lol: :lol: :lol:
Jak zakwasy, Dorcia?? jest juz lepiej ?? Ja chyba od dzis zaczne brzuszkowac :roll: :roll: :roll:
36 :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Kiedy ja znowu bede mogla w ten rozmiar pasowac :( :( :(
Agnieszka, jezeli wchodzisz juz w 36 to napewno i na wadze ubylo i podejrzewam ze sporo :D :D :D GRATULUJE :D :D :D :D
Witam...
Wchodzić w 36 to i ja wchodzę, ale nie we wszystkich wyglądam dobrze....
Ach przypomnialo mi sie :lol: :lol: :lol: :lol: Dorcia jak Ci idzie bez kawy???????????
Maggusia, dzisiaj wypiłam 2 łyki kawy i resztę wylałam :lol: :lol: :lol: I chyba przestaje mi smakować :lol: :lol: :lol:
Zakwasów nie mam, już mi przeszły 8) A dzisiaj idę się znów sportować, bo to 3x tygodniowo. 8) wiecie, dzieki temu aerobikowi tydzień zaiwania jak szalony.
Tylko auto dalej u mechanika :? I co to będzie z sobotą :shock: :?