Wątek: 30-stki odchudzające się

Maggusia - no chodze na aero wodny, cwicze intnsywnie na nim, ale mi jakos tluszcz sie nie zamienia w miesnie jak u Kasi

Baska, ja cie samej do Turcji nie puszcze, z Toba pojade i tam sobie dobra kawe po turecku wypijemy

Gosiek, tyle ze Kaska to sportmenka nie z tej ziemi, ona co dzinnie cwiczy i do tego jogging uprawia, takze my chyba do niej nigdy nie dowrownamy, a pozytym, kazda z nas inaczej tyje, inaczej chudnie i jednej sie szybciej tluszczyk w miesnie zamienia a innej znowu slabiej i wolniej, jedno lekarstwo na to jest , nazywa sie CIERPLIWOSC, a ty ja masz , wczoraj udowodnilas jak nic

Maggusia mówisz po turecku........

bo Kasia wiczy, biega i w dodatku sportuje się z mężem Ma 3 razy tyle spalania co my wszystkie razem wzięte.
Małgoś, podejdź do drogerii, tam powinni mieć takie wkładki zamiast stanika i to się wszywa zamiast biustonosza- serio

Dorotka, co Ciebie dzis tak malo??????????

i to trzyma nawet duzy biust?

No Baska, czas poznac i inne kultury kto wie, moze sie i spodoba

teraz mam chwilkę luzu a tak dzisiaj i jutro pracuję za siebie i koleżankę

oj, Basia widzę, że pognałaś swoją dżdżownicę

Tak tez i myslalam , ze masz sporo pracy, bo to do Ciebie nie podobne, zeby z ranca tu sie nie wpisac, Dorcia, oszczedzaj sie kobito, rozloz sobie pracy ( jezeli idzie) na dwa dni , albo.......................... Co masz zrobic dzisiaj, zrob pojutrze, bedziesz miala 2 dni wolnego