Wątek: 30-stki odchudzające się

Jezdem choć zdycham musiałam zjrzeć bo by mnie skreciło

Małgorzata masz rację co będziesz sprężynę naciągać

Maggusia nie jezdeś osamotniona przechodzim na tucz chyba
matko taka sałateczka świeżuśka z warzywków albo młodziutki ogóreczek małosolny z pomidorkiem malinówka i młodziutka cebulka
Dorka oddam za to wszystko

i te pomidorki można jesć cały rok a nie puszki albo słoiki

no marzenia ściętej głowy
chyba ,ze się do jakiś ciepłych krajów przeniesiemy

No wlasnie, jak sobie pomysle, o takich pysznych pomidorkach, ogoreczkach i soczystej papryczce aaaaaaaaaaaaa i nie zapominajac o duzych slodkich arbuzach to az mi lza sie kreci w oku, ze jeszcze tak dlugo na nie czekac musimy Ja chce wiosny, ja chce zjesc takiej prawdziwej dobrej surowki z swiezych warzyw a nie takie cos co chce byc nazwane pomidorem a tylko wygladem do niego podobne , bo smakiem, nic a nic tego nie przypomina, fuuuj

Mój znajomy był na konferencji w Tajlandii, a że nie odpowiadała mu tamtejsza kuchnia to prawie 2 tygodnie był tylko na arbuzach. Wrócił i powiedział , że tyle arbuzów to w swoim całym życiu nie zjadł,co przez ostatnie 2 tygodnie
..szczęściarz...

Co to wszystkie poszły arbuzów szukać czy jak

Znalazlam

No wiedziałam ,że Maggusia to się podzieli

No jakbym mogla sie nie podzielic witaminek Ci sie przyda , a jak chcesz to nawet na mniejsze kawalki pokroje



a tu jeszcze jedna porcja witamek dla Ciebie



na zdrowie

Czesc, dziś 58,4
A właśnie wczoraj wspominalismy z mezem jak wozilismy arbuzy z marketu w autobusie jak nie mielismy autka, to były czasy hehehe