a poza tym nie czuje sie na silach byc strozem...
a jeszcze poza tym - skoro nie przywiazujemy wagi do suwakow to moze wcale ne sa takie wazne?![]()
a poza tym nie czuje sie na silach byc strozem...
a jeszcze poza tym - skoro nie przywiazujemy wagi do suwakow to moze wcale ne sa takie wazne?![]()
ja tez zawsze dziwnie sie wazyłam jak miałam natchnienie
ja na początku ważyłam się co piątek i właściwie te piątki to mam już we krwi. Później zmieniłyśmy ważenie na środę, bo dziewczyny już często wybywały w czwartki na weekend i ... muszę przyznać, że do środy jakoś nie mogłam się przyzwyczaić. Do tej pory musowo na france włażę w piątek![]()
:P
ide na kawe pietro wyzej bo na parkingu młotem pneumatycznym walczą i mozna zwariowac
:P
Zakładki