Oj moje kochaniutkie, kawusie stawiam i to szybciutko http://www.gifs.ch/Trinken/images/CoffeeMaker.gif http://www.gifs.ch/Trinken/images/kaffemaskine.gif http://www.gifs.ch/Trinken/images/kop.gifhttp://www.gifs.ch/Trinken/images/kop.gif
Wersja do druku
Oj moje kochaniutkie, kawusie stawiam i to szybciutko http://www.gifs.ch/Trinken/images/CoffeeMaker.gif http://www.gifs.ch/Trinken/images/kaffemaskine.gif http://www.gifs.ch/Trinken/images/kop.gifhttp://www.gifs.ch/Trinken/images/kop.gif
Nie mam w ogóle lekarza, bo... nigdy nie choruję i po prostu idę z łapanki. :? :? :? Liczę po cichu na to, że może mój szef ( juz powinien być) zadzwoni do zaprzyjaźnionej aptekarki i nie będę musiała tupać do przychodni :wink: Trzymajcie kciuki, żeby się udało :lol:
Dorcia !!!!!!!! Biegnij szybciutko do lekarza z tym pecherzem, napewno przepisze ci cos dobrego i raz dwa pozbedziesz sie tego bolu. Wiem cos o tym, moja siostra cierpi juz od malego z pecherzem i wystarczy male przeziebienie i juz po zabawie :roll: :roll: :roll:
Dorcia, pewnie, ze bede kciuki trzymac, ale nie byloby lepiej podreptac do przychodni, jednak co fachowiec to fachowiec :wink: :wink: :wink: ( ale z reszta ja w poniedzialki tez nie lubie po lekarzach sie tulac, raz ze jest pelno a dwa , jak zaczniesz od poniedzialku tak caly tydzien sie od lekarzy nie odgonisz :wink: :wink: )
Rany Dorka coś Ty tą lampą włoską świeciła na dworze czy jak :wink: :lol: :lol: zasuwaj do lekarza i to szybciutko.
Boziu, nie chcę ..... :cry: :cry: :cry: :cry:
zasikam się dzisiaj na śmierć :cry: :cry: :cry:
a może przy okazji i trochę tłuszczu rozpuszczę i wydalę :wink:
hej!
pieknie mowie DZIEN DOBEREK, popijam kawusie, bo oczka mi sie zamykaja i glowa boli... :oops:
Dorotka - nie eksperymentuj moze z lekami, tylko idz do lekarza. trzymaj sie Kobieto!
Moniczka - tutaj nikt nie watpil, ze impreza jedna i druga sie uda! :) a ta pierwsza to co to bylo?
Maggusia - juz posprzatane po gosciach? odpoczelas juz?
Basienko - gdzie to bywalas jak Cie nie bylo?
milego dnia zycze!
Dziewczyny, nic nie chcę eksperymentować. Jeśli pójdę do apteki, to aptekarka będzie wiedziała,co ma mi dać. Pewnie będzie to furagin ... ale jeśli mi się nie uda, to sunę do lekarza, bo innego wyjścia nie m :wink: a. Że też ten nasz Gosiek Brzucholek mieszka ze swoim mężem tak daleko :roll:
witam dziewczynki poniedziałkowo
Dorotko - pędź do lekarza no i współczuję.
Basia ma rację, tak na polu z lampą włoską to nie na tę porę roku. :lol: :lol:
a ja też zaraz dzwonię do lekarza się umówić, bo mnie coś ostatnio za często boli głowa. Zaczynam się niepokoić, tylko jeszcze nie wiem czy do rodzinnego, czy do mojego ginekologa (bo odkąd zaczęłam brać tabletko to się zaczęło, raz mi już zmieniał, chwilę było spokoju i znowu się zaczęło, no chyba, że to inna przyczyna).
Małgosiu - a gdzie ty byłaś, że cię nie było??? Co to taki długi wekendzik???
Magusia - chwal się jak było na imprezach.
Kasiu - nie masz po prostu siły do ćwiczeń, ty też jesteś na 1000 - ku? A świąteczne porządki też lubię, oczywiście jak nie ma w domu męża. Jak on jest to sprzątam 2 x wolniej.
Blanka i Joasiu - dzień dobry
no a teraz lecę sprawdzić co porabiałyście na wekendzie
Ewcia - bylam na szkoleniu pt "Trening dla trenerow zarzadzania". bardzo fajne,a przede wszystkim w swietnej formie. nawet zaczelam sie zastanawiac nad kontynuowaniem tego, ale kolejny etap "szkola dla trenerow" (13 dni szkoleniowych) kosztuje.....5500zl... :(
Małgorzatka we Wrocławiu musiałam swoje kąty poodwiedzać :wink: :lol:
Dzięki dziewczyny za rady pieluchowo – smoczkowe – po prostu w któryś piękny dzień zacznę go oduczać, bo ze starszym nie miałam problemu – od pieluch oduczyła go babcia, a smoczek porzucił jak miał ponad roczek i miał straszne zapalenie jamy ustnej. Przy okazji niestety oduczył się również picia flasi. Niestety ani smoka ani flasi nie wziął już po chorobie. Mleko dawałam mu na śpiąco.
Dorka – ok z pieluszkami i smoczkiem poczekam do wakacji, wtedy niech sika gdzie popadnie
Basia – ja już tęsknię za moim maluszkiem, dlatego cieszę się każdą chwilą. No i te problemy pieluchowe są fantastyczne. Starszy już ma napady buntu, strasznie się zrobił pyskaty – już mówi że to jest jego życie i żebym mu nie mówiła co ma robić. Boże a co będzie jak podrośnie???
Z teściami – pogadałam atmosfera się oczyściła, a rodzice przyjechali w niedzielę w odwiedziny. Jak to strasznie czasami problemy wydają sie człowiekowi, a tak naprawdę wszystko jest ok.
Dorota – jeżeli chodzi o picie płynów – to ja ostatnio zasmakowałam w herbacie odchudzającej Mandaryny – kupiłam ją przez pomyłkę i teraz piję i piję. Nie wiem jak ona działa, ale jest odchudzająca.
Cynia – witaj
Tris – zawaliste buty
Małgosiu – co ty o 6-tej rano w niedzielę robiłaś w pracy????
Joasiu – nart to ci zazdroszczę ile to kalorii się spala. Twoje maluchy też jeżdżą?
Monika – strasznie się cieszę i gratuluję. No widzisz musisz wierzyć w siebie a wszystko się uda.
- Magusia - tak ja też zamierzam jeszcze kilogramek zrzucić do Sylwestra. No to ogólne odliczanie 20 dni, z trzema dniami dyspenzy 24, 25, 26. co wy na to???
narazie znikam
Małgosiu - strasznie drogie to szkolenie.
Impreza , jak impreza, robilam ja w sobote, ale byla tylko najblizsza rodzina i bylo bardzo grzecznie, potem pojechalismy na wieksza impreze do naszego kumpla ( rowniez zawital w klubie 30 ) i tam juz bylo odlotowo, super towarzystwo , bylo wesolo, super muzyka i potancowa , w niedziele nie moglam dlugo spac :? :? trzeba bylo szybciutko wsatc i do teatru sie szykowac, bylismy z dziewczynami na sierodce Marysi i 7 krasnoludkach. Dziewczyny byly zachwycone nie mniej jak my, bylo wspaniale, super efekty, kostiumy i co najweselsze bajka zostala troszeczke, ze tak powiem do dzisiejszxych czasow dostosowana, takze smiechu co nie miara :lol: :lol: :lol: :lol: A jak przyjemnie bylo popatrzec jak dzieci wszystko przezywaja :wink: :wink: :lol: :lol: sama przyjemnosc :lol: :lol: :lol:
Od wczoraj mam nowego, wcale nie mile widzianego lokatora w domu, jest malutki, ma szara siesc i dlugi ogon i delikatnie piszczy, jak myslicie co to jest :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia a jak ma na imię Twój nowy lokator :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Myszorek :wink: :lol: :lol: :lol:
Ewka - o 6 - tej rano w niedziele w pracy...pracowalam. mielismy inwentaryzacje. na szczescie juz po i jeszcze tylko 4 dni i weeekend :D
Basia - a ja do wroclawia wybieram sie juz kilka lat. i cos ciagle nie moge dojechac :(
No tak go chyba nazwe, tylko z ustaleniem plci mam problem :roll: :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: bo jak to on - to napewno Myszorek, a jezeli ona to bedzie Myszorka :wink: :wink: :lol: :lol:
A do Hamburga Malgosiek sie nie wybierasz??? heeee??? :wink: :wink:
Maggusia bo za Myszorkami to nasza Dorka przepada chciała nawet na Mikołaja dla Swojego męza - Myszorka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
To jej chetnie podrzuce, niech mi tylko adres poda, bo ten napewno by ja fajnie wylaskotal :wink: :wink: :lol:
Małgorzatka no wybieraj sie wybieraj :wink: :lol: :lol: :lol: skąd ja to znam zawsze sobie obiecuje jakiś wypad ale na obietnicach się kończy :roll: :wink: ostatnio cierpię na chorobliwy brak czasu :?
Dorka gdzie Ty jesteś :?: Myszorek na Ciebie czeka :wink: :lol: :lol:
Maggusia to Ty do mnie z tym Myszorkiem przyjedź i ja Ci pokaże gdzie Dorkę znaleźć :wink: :lol: :lol: :lol:
Maggusia to Ty zrób jak w tym kawale było połóż pod szafkę piwo i lusterko jak do lusterka przyjdzie to napewno kobitka :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To nowa choroba jest :!: :!: nie slyszalas o niej :?: :?: rozprzestrzenia sie w byskawicznym tempie, lekarze zastanawiaja sie jeszcze nad nazwa tej choroby ale chwilowo nazywaja ja "chroniczne cierpienie na brak czasu z powiklaniami lenistwa" :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: a co gorsze szczepionki przeciw tej chorobie nie wynaleziono, nawet taka szczepionka "Kop w d.......e" nie pomaga, za slaba :lol: :lol: :lol:
Maggusia ta szczepionka coś wadliwa jest :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja wiedziałam ,że to jakies oszustwo :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj , Baska w dzisiejszych czasach nawet u zwierzat nie wiadomo a jak to bedzie on co do lustra podejdzie , bo inne poglady na swiat ma :?: :?: :?:
no tez prawda ale w razie co jak jej szpilki kupisz to się nie zmarnuja :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
w hamburgu jeszcze nie bylam i chetnie bym sie wybrala :) tylko, ze na razie jakos okazji brak...
a w ogole swego czasu bywalam w niemczech dosyc czesto, ale w okolicach stuttgartu. ktore to zreszta okolice baaaaaaaaaaaaaardzo polubilam ;) a nawet jeszce bardziej! :D
a co do chronicznego braku czasu to troche mnie pocieszylas, bo myslalam, ze to tylko ja tak mam. kurde, im starsza jestem, tym mniej czasu :(
a z wroclawiem to jeszcze jest tak, ze ja tam mam kuzynke i do niej sie wybieralam, ale ostatnio cos sie dowiedzialam i juz wcale do niej nie chce jechac, bo moglabym ja opluc! :(
no i juz jest problem, bo gdzie ja taki maly rozmiar szpilek dostane :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia kupisz większe do wrzątku wsadzisz i się skurczą :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Małgorzatka a w jakiej dzielnicy Twoja kuzynka mieszka może znam :?: :D
Ale na pobyt w Hamburgu, to z gory mowie, ze potrzeby dobbry tydzien, by go porzadnie zwiedzic ( i to jeszcze za malo) , bo my z Monisia stanowczo malo czasu mielismy, ale kto wie, moze Monisia jeszcze ze swoja druga polowa u mnie zawita i na spokojnie bede mogla jej Hamburg pokazac, bo jest co :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Maggusia Ty tam lepiej zobacz czy Twoim dziewczynom garderoba od Barbie nie zginęła :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj, Basia cos mi tu podpada, bo jak teraz mowisz, to ma wszystko sens :!: :!: :!: Od wczoraj wieczora Barbie siedza nagie :lol: :lol: :lol: :lol: a sukienki gdzies wcielo :lol: :lol: :lol:
kurde...to ja nie wiedzialam o tej chorobie...
widzisz i chyba nawet nie wszyscy lekarze wiedza, bo przeciez bylam ostatnio i nic mi nie mowil....
a wiadomo cos jak postepuja badania nad nowa szczepionka?
:wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Kochana ja bym na Twoim miejscu pod tą szafkę zajrzała może tam pokaz mody a Ciebie omija :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
D O R O T A !!!!!!!!!!!!!! biesz tego Myszorka odemnie !!!!!!!!!!!! Ty lalek nie masz w domu :!: :!: :!: Tobie szkody nie narobi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorka coś Ty sobie ten Furagin w rozmiarze XXXXXXL kupiła czy jak , turlasz godopiero czy co :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Malgosiek, trzeba bedzie sie Goski zapytac, czy juz cos o tych szczepionkach wie, przeciez jej maz doktorem jest, to napewno w tych sprawach poinformowany :wink: :wink: :lol:
No jak tak dalej pójdzie to pierwsza szczepionka u mnie będzie nosić nazwe - Zabieram komputer do naprawy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: druga to - Padają wszystkie telefony :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a trzecia to chyba - miotła się będzie nazyawć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To sie ze mna podziel i daj troszke Malgorzatce, bo biedna tez juz ta chorobe zlapala :wink: :wink: :wink: :wink: