Małgorzatka podrażnić, podrażnić niech wie co może mieć a czego nie :wink: kochana bedzie łagodny jak baranek :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Małgorzatka podrażnić, podrażnić niech wie co może mieć a czego nie :wink: kochana bedzie łagodny jak baranek :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basia,ja wierzylam w Ciebie! Brawo! :D
A dla Ewci jeszcze skrocona wersja foliowania:
Smarujesz brzuszek,boczki balsamem itp. i ciasno owijasz folia cala talie z boczkami wlacznie.I mozesz tak sobie chodzic 2 godziny albo dluzej. To jest dla tych,ktorym brak czasu lub checi na foliowanie calosciowe (czyli z nogami i pupa).A poza tym mozna w takim gorsecie calkiem normalnie funkcjonowac.
Malgos,tylko nie probuj przerywac tego co zaczelas! Pamietaj o motywacji!
I bedzie dobrze,zobaczysz.
Kasia ja do tej pory nie wierzę ,że nie wsadziłam nic do papy nadprogramowo :roll: bo ostatnio to tak jakoś z przyzwyczajenia wieczorem się głodomór mi załaczał :wink:
nie przerwe ! :)
cześć diewczyny, dziś i ja przyłączam się do was. Przygarniecie kolejną 30stkę?
Ja jestem od kilku dni na 1 fazie SB, narazie spoko, nie jest źle, ale zachęta by się przydała :wink:
Jomagu - witaj.
Małagorzata - nie rpzerywaj, nie wygłupiaj się. Ja jak kiedyś byłam na kopenhaskiej i akurat dostałam redukcje z pracy z trzymiesięcznym okresem miałam taką straszną chęć na czeko... i wino, ale dotrwałam do końca. No to jak cię teraz nie wkurzają, to chyba nie wystarczająco, żeby Ci popsuć szyki....
Ewa - przesyłam Ci stronkę. http://*****************.ilonka.org/i
Ja sama nie jestem jeszcze wszystkiego pewna, właśnie dostałam wczoraj książkę od Małągorzaty, to się teraz douczam. Małgoś, dzięki.
Wczorajszego menu nie przesyłam, bo było kompilacją poprzednich, wszytko, co było, to się powtarzało
Wczoraj byliśmy wzorami dietki, ale już nie miałam siły wieczorem kompa odpalać.
Ja to bym chciała, żeby to codziennie mniej było. Tak sobie irracjonalnie, wiem, ale chcieć sobie mogę. Spojrzałam właśnie w moje stare rozpiski i wyszło mi, że rok temu to ja ważyłam te 60 upragnione.
a ja sprzątam bleeeeeeeeee
Witaj Jomagu :D
Monia tak trzymaj nie daj się i będzie ta 60 :D
O Agnieszka mamy to samo zajęcie widzę :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
pewnie, ze CIe przygarniemy :) powiedz tylko jak masz na imie :)
i przygotuj sie na szczucie roznorakim jedzonkiem na obrazkach, tudziez przepisami ;)
i na swintuszenie ;)
a ja właśnie wciągnęłam jogurcik i zastanawiam się , jak sobie wydłużyć język, żeby móc wszystko dokładnie dolizać 8) 8) 8) Jakie czasy nastały, wylizuję opakowania, żeby być bardziej sytym :oops: :oops: :oops: :wink:
Oj Małgorzatka Ty coś dzisiaj od rana o świntuszeniu myślisz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: pakuj się w ten gorset dziewczyno i swojemu panu dzisiaj pokaż :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotka a nożyczek nie masz :wink: :lol: :lol: :lol: zawsze to pudełko można rozciąć :wink: :lol: :lol: :lol: rany już to widzę :lol: :lol: :lol: ale nie bój nic ja mam to samo :wink:
Małgosia, na chłopa nie krzycz, ja wczoraj już nie miałam siły i skakał dokoła mnie zamiast na wątku pisać. A menu ja Ci zaraz prześlę, jak masz płakać. Teraz ma ostatni dzien wolny, to poleciał po cukinię na obiad z Mamą a ja wreszcie jestem sobie sama przy komputerku...
Ja sie chcialam pochwali, ze moj wykresik sie poruszyl :) :) :) :) :) :) :)
Jestem taka zadowolona, ze az skakac mi sie chce. Przez kilka dni nie wchodzilam na wage, no nie kilka tylko 3 ale ... taka niespodzianka. HUUURA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Malgosia, poszlo menu przed chwila, ale na yahoo pipa jedna poslalam. Musisz wejsc tam...
Asia, gratulacje
Joasiu, gratuluję kolejnego zamieszania na Twoim tickerku :lol: :lol: :lol: Basia, język mam wyćwiczony, tylko zawsze się boję, że przy rowkach potnę go sobie :lol: :lol:
Dorotka no rowków nie brałam pod uwagę :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ale gapa ze mnie :lol: :lol: :lol:
bo problem jest zawsze z jogurtem zalegającym gdzies w rowkach :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj, sprośne myśli mnie naszły :lol: :lol: :lol:
tak w pracy?
Mhmmmm, dobra kapustka kiszona, którą własnie pojadam. Mniam
ja się kapustkuję popołudniu do obiadu
:lol: :lol: :lol:
No to widzę ,że dzisiaj wszystkie kapustkę zajadają z tym ,że ja mam słodką :wink: :lol: :lol:
a ja ją oddzielam, żeby był jeszcze jeden posiłek. :D
A na obiadek spróbuję zrobic cukinię wg Malagorzaty. ZObaczymy, głowy nie dam, że dobrze pamiętam przepis, ale spróbujemy
ja sobie dzisiaj zrobię surówkę z koszonej do tego lewego cycka, co to mi się został w lodówce :lol: :lol: :lol:
Dorka a prawy cycek z czym był :wink: :lol:
widizsz Jomagu - mowilam, ze tu swintuszenie ;) jakies cycki, wylizywanie...to dobrze, ze Maggusi nie ma, bo ona najmlodsza, ale...choc to mnie przypisywano niewiadomo jakie doswiadczenie ;)
Moniczko - jakby co to zostaw sygnal oddzwonie i podpowie co i jak :)
a tak przy okazji cyckow - ja mialam wczoraj kupic, ale se zapomnialam ;) i na szybkiego robilam pulpeciki indycze :)
a w ogole oto moje menu na dzis (Monika, Kasia, Grazynka i kto tam jesszce sie plazuje prosze o komentarze):
sniad: kawa z mlekiem 0,5%, jajko na miekko (K zjadl 2 jaja),
przekaska: jog nat. 3% (bez cukru) + pomidor + plaster sera topionego Hochland gouda light
obiad: ulpeciki z miesa indyczego (mieso+jajko+przyprawy+zabek czosnku) kladzione lyzka na bulion i gotowane i do tego fasolka szparagowa gotowana
deser: galaretka bez cukru
kolacja: ser bialy chudy z cebulka i jog naturalnym
a we wczorajszym menu byla zmiana. wieczorem mial byc ser bialy, ale byla makrelka. mniam!
Cześc wam. Ja się nie wyrabiam.
Pracy tyle, że hej!
Ale przynajmnjiej nie mam czasu na jedzenie co jest dużym plusem. Widze, że nastały czasy SB. Czytałam i byc może się zdecyduje, na razie zdecydowanie zmiejszyłam ilośc tych produktów , których w pierwszej fazie SB nie wolno.
Od razu poznałam jomagu - zobaczcie sobie na początek naszego wątku - wpis jomagu jest drugi (po moim :D )
Ale nie wiem jak jomagu ma na imię :cry:
Może nie doczytałam.
Jż mnie wołają.
Pa.
Małgorzatka bo Twój K wie ,ze chłop to dwa jaja musi mieć :wink: :lol: :lol: :lol: a nie jedno
prawy cycek był z marchewką i groszkiem :lol: :lol: :lol:
Pani prezes kochana no Ty masz nosa bo mnie po głowie chodziło skąd ja znam ten nick :wink: i już miałam pytać :lol: 8)
pulpeciki mi sie podobają. Nie lubię niestety strączków, ale Andrzej uwielbia. Jesteś bardziej dokładna niż ja. Kurcze, a ja to tak na bieżąco myślę i nie planuję. To chyba błąd.
Ta cukinia była z oliwką, czy tylko te trochę wody. Zapomniałam.
mnie się nick też gdzieś po głowie kolebotał. Ale sobie pomyślałam,że może gdzieś na forum widziałam :lol: :lol: :lol:
sporo jadła na tej diecie waszej :wink: i kalorii nie liczycie :?:
Basiu - pisza, zeby nie liczyc i najadac sie do syta. Monika troche liczy, ale mowi, ze to z ciekawosci.
Moniczko - o oliwie juz Ci powiedzialam przez tel. a do tych pulpecikow i fasolki jeszcze dodalam po 1,/4 papryki czerwonej, coby talerz byl kolorowy :)
a pachnie mi tak pod nosem, ze...slinotoku dostaje. chyba to wreszcie wyniose do kuchni. ale jak mi ktos zje ? ;)
a planowac menu musze, bo jak bedzie improwizacja to boje sie, ze znajdzie sie cos nadprogramowego.
Bo jestem ciekawa, na ile nadmiar kaloryczny tez powoduje schudnięcie. ale to wychodzi nadmiar kaloryczny (100 góra 200 chyba). No chyba, że ktoś je jakieś naprawde wielkie ilości. Ale generalnie każą nie chodzić głodnymi pod żadnym pozorem. Fakt, że jedzonko jest tego typu, co to ma mało kalorii.....
To proszę mi powiedzieć tak na oko :lol: ile ma kalorii dziennie cały zestaw SB :wink: :D
Ja niestety tylko improwizuje - jak sobie uloze jakies menu,to akurat potem nie mam smaka na to co sobie wymyslilam.Taki dziwak ze mnie troche.
A kapustke bede zajadac jutro - moj bigosik pychotka!
Basia: granicami licząc to od 800 do 1200 (maximum)
Dorka, skojarzyło mi się z wylizywaniem jogurtu, bo ja dziś biorę ze sobą jogurcik, ja biorę plastikowa łyżeczkę (takie jednorazówki) i nie mam problemu z tym, że cos się zmarnuje
http://redmachine.pl/files/images_ba...uz23080165.jpg
A taki zestaw polecam na Walentynki...Piekne to cacko,i wcale niedrogie :wink: 189zl!
dzieki dziewczyny za cierpliwośc :D jestescie wspaniałe :D mój wyjechal na 6 tygodni myśle że zobaczy efekty jak wróci,jak myslicie ile sie schudnie na diecie1200/1300 :?: przez ten czas.Ja postanowiłam chudnac pomalutku zeby nie było jojo.pozdrawiam
Monia, ale ja łyżeczką jem. Tylko tam, gdzie łyżeczka nie sięga, język sięgnie :wink:
wielkie buziaki od Maggusi, chałupkę ma wysprzątaną na błysk i teraz bierze się za ogródek i tęskni, tęskni, tęskni straszliwie za nami :lol: :lol: :lol: