-
Witajcie kochane!
Jestem, jeszcze, i mam nadzieje, że uda mi sie coś napisać, zanim znowu coś będę musiała "natychmiast" zrobić.
Monika - trzymam również kciuki i ślę moje myśli Tam Wysoko . Wyniki będą dobre - zobaczysz.
Gosia - Maggy GRATULACJE! Szampan którym nasz tu obdzielasz jest pyszny , dobrze schłodzony, a mnie smakuje sczególnie, bo ja taka "wyposzczona", bo w siepniu też nie piłam alkoholu. Takie siedzenie na tarasie i snucie planów...... CUDOwnie , prawda :?: :P :P
Dziewczyny super informacje - głownie to ostanimi dniami zasługa Basi. Dziekujemy - nasza Droga Pani Nauczycielko. A nawiasem pisząc to nasza Moniqe, która jest faktycznie nauczycielką gdzies się zawieruszyła.
Nie mogę ostatnio jeść - ostatnio tzn wczoraj. Chyba Reisefieber mnie dopadła. Nie chyba, ale na pewno. Piorę ciuchy na wyjazd, sporządzam koleje listy zakupów, mój mąż też spisuje na kartkach wszystkie potrzebne rzeczy. Ale pocieszam sie, że trzeba pamięać o paszportach i kartach , bo prawie wszystko można ostatecznie kupić na miejscu. /A że dużo drożej to inna sprawa :? /
No to na razie, pa, pa,
Całusków 122 :P :D
Trzymajcie się diet Kochane Dziewuszki,
Uśmiechu na twarzach życzę najserdeczniej
Gosia
-
No wiecie co moja "cholera" też się zacieła czy jak.Mówiąc słowo"cholera" mam na mysli wage.
No za nic nie chce drgnąć.No pewnie przez te sucharki :( no ale ja jej pokarze w przyszłym tygodniu zwiększam ilość ćwiczeń,drgnie w dół albo "cinę" z 8 piętra to popamięta :D i nową sobie sprawie,bo może ta stara i ruszać już jej się nie chce :?:
-
Gosiubrzucholku, słońca, słońca i jeszcze raz słońca nie tylko na niebie ale i w serduchu. A dla Zuzi troszkę wiaterku i cienia życzę. I baw się swietnie :D :lol: :lol:
Basia. tym razem Ty jesteś królikiem doświadczalnym i się oczyszczaj, ja już próbowałam ruszyć organizm przez obżarstwo. 8) Myślę, że pomysł z grzankami "domowymi" jest pierwsza klasa, a z sokiem jabłkowym jeszcze bardziej ( nienawidze kupnego jabłkowego, nawet żubrówkę piję z czarną porzeczką i polecam jest pyszna) .Próbuj, a ja czekam na efekty.Widzę, ze dopadła nas w jednym czasie wściekłość na zastój :D .
Oj, jak miło, że nie tylko ja się stresuję :wink:
Nawet Kasia do nas dołączyła :lol: :lol: :lol: :P :P :P :wink:
-
Ach bo ja juz też kalkuluję co ja robię może coś nie tak,ze ta waga tak jak staneła to stoi"durna jedna" :?
-
Dorota ja mam to od wczoraj :? już mi się udzieliło od tego barszczu :!: wrrrrr
Kasia ja też się właśnie zastanawiam , czytam i czytam i wszędzie coś innego mądrego radzą :roll:
I bądź tu człowieku mądry :?
Gosiek brzucholek miłego urlopiku zrodzinką ,dobrego humorku przede wszystkim ,bo słoneczka to Ci chyba tam nie braknie :wink: :lol: :lol: :lol:
-
Na jaką szaloną klientkę trafiłam przeglądając forum. O rany jestem w szoku :shock: :shock: :shock: :shock: stale jada ok. 1000kalorii dziennie ale przytyła i chciałaby schudnąć i je 200-300 dziennie :shock: :shock: :shock: A jest tak, że pije tylko mineralną. Gdy jej dziewczyny zwróciły uwagę, że to nie tak, obraziła się i powiedziała, że zmienia pokoik , bo tam ją obrażają i nie są dla niej miłe :D :D :D :D :wink:
-
a najgorsze z wszystkiego : TO NIE JEST NASTOLATKA :!: :!: :!:
-
A wlaśnie, Baska, a dlaczego w Twoim przypadku olej lniany :?: Lepszy, zdrowszy, czy musisz czy jak :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: bo już mam kołowrotek ostatnio ... :wink:
-
nie to to normalnie cud natury po wyczynach jednej co się odchudzałan do 38 kilo bo 42 przy wzroście bodajże 166 :!: :!: to się już niczemu nie zdziwie :wink:
-
Dorotka to co tam pisze o tym oczyszczaniu zwaliłam :oops: z jakiegos topiku dlatego napisałam to w cudzysłowie i też mnie to zastanawia czemu właśnie olej lniany :? :lol: