Asiu ja Ci moge chetnie podsunac jeszcze cos do prasowania, daj tylko znac jak sie tylko do niego wezmiesz :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Asiu ja Ci moge chetnie podsunac jeszcze cos do prasowania, daj tylko znac jak sie tylko do niego wezmiesz :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale mam pecha, ja jestem na forum a reszta uciekla :cry: :cry: :cry: :cry:
No nic, moze innym razem trafie na Was :lol: :lol: :lol:
A narazie trzymaj sie Dorcia, Baska, Kaska, Aska,............................................. ........i reszta dziewczyn( sorry ale mi sie imiona kielbasza :lol: :lol: :lol: :lol: ) i nasze urlopowiczki, ktore maja napewna udane wakacje i super pogode :!: :!: :!: :!:
A ja ide w kimono i haja bubu :lol: :lol: :lol: bo jutro kolejny ciezki dzien mnie czeka, pa pa i buzia mocna :!: :!: :!: :!:
Ja dziś mały urlopik i byłam w domku z moja mała pociechą(druga była w przedszkolu) ale melduję się.Cały dzień prałam i sprzatałam(by tracic kg).Pózniej spacerek z dziewczynami całe 4,5 godz. no i kapanie i chyba juz dziś ćwiczyc nie bedę.Mam babska przypadłość comiesieczna i boli mnie brzuchol tak wiec odpuszczam.
Do jutra miłe panie!!!
Cwicz mięśnie Magguś ćwicz :wink: :lol: :lol:
O Kasia Grabinka jak miło :wink: :D
Narazie cwicze paluszki :lol: :lol: :lol: Jak milo ze tez jeszcze nie spicie!!!!!
Korzystam z okazji ze malzonek film oglada to moge sobie w spokoju poklikac!!!!!!!! :wink: :wink: :wink: ale napewno nie dlugo bedzie gonil do wyrka :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: ale tylko spac , ma sie rozumiec jutro trzeba byc wypoczetym :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosiek nie masz pecha za słabo pukasz zobacz za Toba tłum i to jaki :lol: nawet Kasia się odnalazła ale masz siłę ściągania :wink: Idż ślicznie spać bo od jutra znowu to samo i nie uśniesz tylko na kanapie ale męzowi przy ścianie z pędzlem w ręku :wink: :lol: :lol: :lol: Trzymaj się ciepło :wink:
Ja też chyba sobie spadne :roll: Miłej nocki dziewuszki :wink: :lol: :lol:
Przepraszam, biję sie w piesi, wstyd mi i w ogóle. Odsypiałam ten pieroński festyn. Dziś czytaliśmy recenzję w Stołęcznej. Całkiem pozytywna. Pewnie z mężem w trzy tygodnie cały festyn przygotowaliśmy :) Słuchajcie, przesunęłam tego gnojka ślimaka, już parę dniw skazuje to samo.mam nadzieję, że nie za wcześnie :wink:
Jak zwykle nie miałam czasu w robocie zajrzeć do Was, ale uczciwie przeczytałam. Witam nowe koleżanki.
No, trzymać ręce za mojego ślimaka
A przy okazji, nie mam siły liczyć kalorii. Mam nadizeję, że zasuwam jak dziki bąk w pracy i spalam. :?
Jestem pierwsza??????????
No to witam!!
Wstyd wczoraj pożarłam czekoladę (z marcepanem) napisałam post i ...pozarłam.Ach te wstrętne babskie przypadłości.To przez nie!! jest mi wstyd :oops: :oops: :oops: :oops: