Dorotka jak Ty się masz nam tu wykończyć z tego przejedzenia to może już nie jedz tyle :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: obżartuchu jeden :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Dorotka jak Ty się masz nam tu wykończyć z tego przejedzenia to może już nie jedz tyle :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: obżartuchu jeden :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ewcia, ja tyle pojadłam, że aż wstyd się przyznać :wink:
Basia, wiesz, ja chyba dzisiaj sobie te cycki na obiad odmówię, bo PO PROSTU MI SIĘ NI ZMIESZCZĄ :lol: :lol: :lol:
Cyfrę + z dekoderem podsyłam Ci Basia, zebyś była na bieżąco w poczcie Moni :lol: :lol: :lol: abonament opłacony dożywotnio :wink:
Widzisz Dorotka ja to wiedziałam ,ze na Ciebie to zawsze można liczyć :wink:
Basia -MY? Jakzeby inaczej - ja tez nie jestem glodna,nic a nic. :D
Ewus,suwak poszedl w inna strone,bo france zmienilam na elektroniczna - a na starej mam tez kilo wiecej tj.65. Ale nie patrz na mnie tylko idz przed siebie - widzisz jak latwo zejsc z dobrej drogi,jak sie za kims idzie? Trzymam kciuki,a SB polecam.Dla mnie dietka super.
Triskell,mam nadzieje,ze szefowa nie okaze sie zolza i nie bede Ci sie zle kojarzyc. :wink: Zycze tego i Tobie i sobie.
Basia,mam tez drugi adres - moze sprobuj na ten wysylac: ka2806@vp.pl.
Ewcia, jak tam Potter :?: :?: :?: Bo mój syn już skończył czytanie :lol: Wywaliłam 4 dyszki na 16 godzin czytania :lol: :wink:
Kasia adres zapisałam w kontaktach ale przyzapisywaniu pokazało mi coś dziwnego ,że nie jest on poprawnym adresem mailowym :? ale nie ważne zaraz wypróbuję jak będzie działał to niech se będzie jaki chce dla komputera :wink:
A powiedzcie mi jak to jest z nabiałem w SB właśnie wyczytałam u nas na forum w topiku -Przepisy SB ,ze nabiał (mleczko ,jogurciki oprócz chudego sera )są zabronione bo ja już nic z tego nie wiem :?
Nabial dozwolony,tylko chudziutki i jesli jogurt,to naturalny. Na poczatku byl zabroniony,ale autor tej diety troche to zmodyfikowal. Dietka jest swietna moim zdaniem.
A kefirek boski! :wink: :lol:
ja na tej diecie nie wytrzymałabym. Tyle zakazów :shock: :shock: :shock: Łatwiej mi sobie coś ograniczyć do minimum niż sobie całkowicie odmówić Twardziele Ci, którzy dają radę na określonych dietkach
:? A z tego przejedzenba herbatami chce mi się straszliwie siiiiiiiiku :lol: :lol:
Dorka to masz to co ja :wink: chociaz nie bo ja mam jeszcze w brzuchu taki rechot jakbym nocą u nas w lipcu nad stawem siedziała :wink: :lol: :lol: :lol:
kończę dzisiaj I fazę herbatki III-fazowej :lol: Radzcie, mam kupić 2 fazę czy szkoda kasiorki :?: :?: :?: Bo spalić nie spaliłam, a teraz powinnam się oczyścić :lol: a jestem czysta jak łza :wink:
Nie mam pojęcia ja z racji tego ,że oszukiwałam herbatkę :wink: mam jeszcze na jeden dzień ale kupiłam cały zestaw więc pewnie sięgnę i po ta drugą :roll:
Basiu,na rechotanie w zoladku polecam...KEFIR naturalnie!
Ale jeszcze bardziej polecam Ci taki oto napoj kefirkowy:
duzy kefir zmiksowac z kilkoma suszonymi sliwkami,siemieniem lnianym (ja daje ok.2 lyzeczki) i otrebami.
Sciagnelam ten przepis od jednej babeczki z forum i uwazam,ze jest pyszny. I syci na dluzej.
Dorka,ja niestety mam tak,ze albo czegos calkiem nie jem albo jem niemalo. Chyba mi lepiej z zakazami. :)
ale oni też cwani z tymi herbatkami, bo I fazę trzeba używać 2 tygodnie ( w opakowaniu jest 20 herbatek, czyli na niepełny tydzień. Trzeba więc kupić trzy opakowania i trzecie prawie pełne wyrzucić :? podobnie jest z 2-3 fazą . Nie mogliby pakować po 21 herbatek w opakowaniu :?:
a ja mam pecha , bo właściwie lubię jeść, jedzenie mi straszliwie smakuje i problemem jest dla mnie odmówienie sobie całkowite jakiegoś dobrego jedzonka :? :? :? Dlatego mnie pasuje 1000 kalorii, bo właściwie można wszystko :lol:
Dorka powiem Ci szczerze ,że nie liczyłam ile jest herbatek bo w tym kartonie było tyle co ma niby starczyć na całą kurację :wink:
a ja mam tak ,ze jak juz się uprę to mnie nic nie ruszy można mi pod nos najlepsze w swiecie smakołyki podstawiać i nic tak było jak tą trzy cyfrową liczbę na wadze widziałam a teraz to ja nie wiem pokiełbasiło mi się i jakoś tak do ładu dojść nie mogę .
przed świętami tak już ładnie leciało w dół i co pofolgowałam sobie i pora się pozbierać na razie to jestem uparta ale zobaczymy co to będzie.
!8 lutego zabawa karnawałowa więc mam nadzieję ,ze to jakaś motywacja będzie ,żeby to moje wielkie dupdsko w jakąs fajną kieckę wcisnąc :wink:
Kasia z Twojego drugiego adresu nie działa wcale
z interii przyszło to
<a..... :wink: @aol.com>: host mailin-04.mx.aol.com[205.188.159.217] said: 554-:
(HVU:B1) http://postmaster.info.aol.com/errors/554hvub1.html 554
TRANSACTION FAILED (in reply to end of DATA command)
przed chwilą dosłownie
a jeszcze z tlenu spróbuję albo uduszę ten komputer ale co dla mnie dziwne ,ze odbieram wiadomości od Ciebie :roll:
Dorotko - Harego przejął w soboę mój małżonek i już przeczytał - a ja na wekendzie troszkę go męczyłam, ale tylko dlatego że znowu mnie coś rozłożyło (jakieś wekendowe przeziębienie mnie łapie, bo w sobotę i niedzielę mnie rozkłada a w poniedziałek jestem już super zdrowa - już drugi raz), tak więc bardzo dużo spałam w sobotę i niedzielę, ale zaczyna się dobrze - tak więc tylko dzieci dzisiaj położę i zabieram się za lekturę.
A z soboty na niedzielę oczywiście byłam. Godzina 0,00 - ale się rozczarowałam, bo myślałam że jakoś fajniej będzie.
Kasiu - jeżeli taka super dieta to poproszę jakieś namiary, albo meni, albo wogóle zasady tej diety.
Wpadam szybko powiedziec dzien dobry i zaraz dowidzenia, skorzystalam z okazji i pojechalam do rodzicow na obiadek , a nie moge za dlugo siedziec u nch w necie, bo nie maja stalego zlacza :( :( czasu mi starczylo, by poczytac was w locie, jak zwykle dzielnie sie sprawujecie, Monia gratulacje dla A. powiedz mu ze jest dzielnym chlopkiem i go bardzo podziwiam :D :D :D Ewcia, mam walnietego kompa w domu i nie mam mozliwosci tu wpasc, za tydzien w poniedzialek jak dobrze pojdzie bede z wami :wink: :wink: :wink: Mocno was sciskam i teskbnie za Wami i z braku was mam juz porzedki wiosenne za soba :lol: :lol: :lol: :lol: jak tak dalej pojdzie to jeszcze na dzialke pojade posprzatac :lol: :lol: :lol: :lol: Ok , spadam n´bo jeszcze chwila i rachunek dostane :lol: :lol: :lol: :lol: pa pa pa pa pa pa pa i mooooooooooooooooooooocna buzka
Kasia - no tak mnie ta twoja waga mobilizowała, ale jak wrócę tu do was na stałe to moze wezmę się za swoje d..o
narzie znikam
do jutra
Basia - 8 lutego? toz to sroda?!
ja mam wesele 11 lutego i sie boje, ze mi spodnie spadna ;) byly szyte na 15 pazdziernika, a od tamtej pory juz mi spadlo troche...a do 11 to mi jeszcze spadnia tyle, ze hcyba zgubie te spodnie ;)
no Magusia - to mam nadzieję, że ci się ten komputer odwalnie - wredny jeden
pa
Basia, to jeśli jest to na całą kurację to powinnaś mieć 3 opakowania I fazy i po 2 opakowania 2- 3 :lol: :lol: :lol: no chyba, że pakują inaczej po 42 sztuki i 2x 21 :lol:
pędzę po gumę do żucia, bo zassie mnie z tego przejedzenia zupełnie :wink:
Triskell do Ciebie też nie mogę .Poproszę o maila do mnie spróbuję na odpowiedź wziąć tą pocztę :evil: :roll: :? bo normalnie oszaleję :wink:
A ja w zasadzie nie mam głębszej motywacji. Mam tylko chęć powrotu do dawnej sylwetki. Ale w sobotę przymierzałam ciuchy i czuć luz, nic mi się nie wpija, nic mnie nie gwałci .... No jest lepiej. Tylko czemu waga mi nie spada?? Tak jakbym chciała?
Triss - ty laska jesteś. Rozumiem czemu tak mało cię ostatnio na forum dla puszystych 30-stek. No jak Wy wszystkie tak wyglądacie to ja wysiadam....
Małgorzatka 18 bo mi się zamiast 1 to ! odbił :wink:
Dorka w kartonie są 2 na 1 fazę i po 1 na następne i pisze ,ze jest to cała kuracja :?
Rany Julek :shock: :shock: :shock: Maggusia :lol: :lol: :lol:
Naprawiaj gada i to szybkoi wracaj tu do nas :D
Basia, czyli nie musi być na styk po 3x dziennie tylko w ostatnim dniu wychodzi 2x dziennie. Zresztą po jaką cholerę ja to tak wałkuję ten temat i sobie utrudniam życie, a Wam robię się skutecznie upierdliwa :lol: :lol: :lol: jeszcze moment jak będziecie widziały, że ja jestem na forum, to będziecie uciekały :lol: :lol: :lol:
A nasza Trinia to już suchareczek :lol: :lol: :lol: A był z niej niezły kawał baby :wink:
Basiu to [picie co rano miodu z cytryną nie ma znaczenia dla odchudzania. a na Montignacu nawet jest zakazane. Ale gryczany miód i czytryna wzmacniają mnie i uodparniają do tego stopnia, ze trzeci rok nawet katartu nie mam, a zaziębianiowe bóla gardła kończą się po jednym dniu :D taka babciowa Apiterapia :D
Basia, a co Ty się dzisiaj wzięłaś za pisanie maili :?: A do mnie nic :?: :?: :?:
Maggusia, słonko nasze witaj :lol: :lol: :lol:
Aga , ubóstwiam miód pod jednym warunkiem :lol: Że to nie będzie miód gryczany... jest paskudny i śmierdzi :lol:
Basia, mykło Ci się :lol: jest już Twój 3036, a Ty nawet pustego kieliszka nam na 3000 nie postawiłaś :cry: :cry: :cry:
Dorotko ja wybąboniłam , ale truła jakimiś dietetycznymi...
Aga dzięki :wink: bo myślałam ,że to coś dietowego. I calkiem nie głupi pomysł i organizm się uodparnia :D
Dorotka no co Ty a gdzie my byśmy miały uciec :wink: :lol: :lol: i tak nas znajdziesz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
O nic mi sie nie mykło :wink: rano dietowo postawiłam owocki i soczek pomarańczowy bo mi Grażynka przypomniała :wink:
I nie wzięłam się za pisanie tylko jak wysyłam coś wszystkim to akurat od nich mi wracają :roll: :wink:
Dobra nie chcecie dietetycznie to prosze bardzo :wink: :lol: :lol: :lol:
http://www.gifs.ch/Trinken/images/flasche1.gif
http://www.gifs.ch/Trinken/images/drink.gif
http://www.gifs.ch/Trinken/images/gbier013.gif
Dla każdego do wyboru :wink: :lol:
i jeszcze coś na zagrychę ,żeby nie było :wink: :lol: :lol:
http://www.gifs.ch/Essen/images/kalkun.gif
http://www.gifs.ch/Essen/images/kage.gif
No i nareszcie zaczęłaś nas traktować po ludzku. :)
http://www.kochen-und-geniessen.de/k.../21.0-3068.jpg
http://www.kochen-und-geniessen.de/s...img/16-333.jpg
Zgubiłam adres fajnego sklepu z rarytasami :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Koniec z przyjemnościami bo z wrażenia czkawki dostałam :wink: :lol: :lol: :lol:
no nareszcie :lol: :lol: :lol:
piszę i piszę i sugeruję, że jestem tak strasznie najedzona i opita, a Ty nic :lol: :lol: :lol: Dopiero jak musiałam się oficjalnie głośno upomnieć o to żarło, to zadziałało :lol: :lol: :lol:
no... pojadłam... :lol: aż mi lepiej ... :lol: