dziewczyny, ... bo ja się już doczekać nie mogę, więc chociaż wirtualnie pojem sobie ... :wink: :wink: :wink:
http://www.kulinaria.pl/foto/97-02-08.jpg
Wersja do druku
dziewczyny, ... bo ja się już doczekać nie mogę, więc chociaż wirtualnie pojem sobie ... :wink: :wink: :wink:
http://www.kulinaria.pl/foto/97-02-08.jpg
Oj, Dorcia uwazaj, bo jak tu zaraz Ewcia- nusia wpadnie to ci da paczusie :wink: :wink: :lol: :lol:
DOROTA! Groze Ci paluszkiem. :wink: :D
My tu dietujemy przeciez... 8)
Maggy,jak swoje przelecialam to je chyba zepsulam - wczoraj cala woda sie z niego "spuscila". :wink: Bede miala przerwe w prasowaniu,hihihi...
hej!
to znowu ja.
witam wszystkie nowe Odchudzaczki - milo Was goscic w naszych progach, zostancie z nami i rozgosccie sie :) moze dodacie nam zapalu, bo cos go ostatnio brakuje ;)
gratuluje wszystkich spadkow - zwlaszcza Triskell, choc zrobilam to juz mailowo :)
Dorotka Sekretareczka - cos sie zmienilo w Twoim suwaczku, ale czy przesunelas tez wage koncowa?
Basia - gdzie Ty tyle balowalas? czekam na zdjecia. ja swoje cielsko wysylalam (a pozniej balam o serca, a zwlaszcza urazone poczucie estetyki moich Kolezanek Odchudzaczek....), a Ty masz duzo, duzo, duzo mniej, wiec czego sie wstydzisz?
jesli chodzi o spotkanie w pazdzierniku to jestem jak najbardziej za! :) tylko ten wroclaw...moze by tak przesunac ten zboczony srodek? :)
ryby: ogladalam wczoraj ta natotenie, ale byla tylko wedzona. i w koncu jej nie kupilam.
ale generalnie jesli chodzi o tluste ryby to diety ich nie wykluczaja. w listopadzie jak mialam przeboje zdrowotne lekarz mi wrecz kazal przynajmneij raz w tygodniu jesc tlusta, morska rybe (przy podwyzszonym cholesterolu!).
tyle na razie :)
oj śliczne pączusie - takich mi się chce
Jakie piękne pączusie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No i Malgos jest! :D Humorek tez juz chyba lepszy,co?
Pączki 376 kcal na 100 g :wink: :wink: :wink:
ma jeszcze ktos ochote na paczusie :wink: :wink: :wink:
ale jestem wredna co????????? :lol: :lol: :lol:
ojej ale mi rewelacja - obstawiałam 400
najwyżej zjem 3
Powiem prawdę - tak ja mam ochotę na pączusia !!!!
Maggusia, a niech sobie ma nawet 500 :lol: :lol: tradycji musi stać się zadość i ...zjem je, pożrę je i będę czekała kolejy rok na kolejny tłusty czwartek, żeby znów poczuć smak pączusia :lol: :lol: :lol: A Ty tak tylko mówisz, bo zazdrościsz nam, bo u Was na Dalekim Zachodzie nie ma takich specjałów :wink:
Małgosui - tłuszcze nienasycone są zdrowe, a w rybie są też Omega-3 i Omega- 6. szczególnie ważne są omega-3 - one OBNIZAJĄ chlesterol, po prostu ich obecność blokuje go, i to tylko ten zły. własnie dlatego lekarz kazał ci jeść TŁUSTĄ morską rybę, Jak i mojej mamie z miażdzycą.
Poza tym tłuszcz rybi się prakrycznie nie odkłada ( poptrci na narody gdzie je się głównie owoce morza - nie ma tam grubasów prawie wcale)
trzebA PAMIĘTAĆ, ŻE TŁUSZCZ TŁUSZCZOWI NIE RÓWNY
a masło to nie to samo co oliwa
a boczek nie to samo, co tłusta ryba
Grażka, :lol: :lol: :lol: ale będziemy się pączkowały za dwa dni, cooo :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol:
Dziękuję Dorotko, ze mnie poparłaś - tak pączki są wspaniałe, bardziej mi się chce w tym tygodniu niż napoleonki...
Spadam na godzinkę dwie, każą mi coś robić... Cholerna praca...
Wprowadzam zakaz na pączki do czwartku. Dorotka, oszalałaś od rana? Czego mas szczujesz?
Waszko - wiem wlasnie o tych tluszczach, dlatego tez jem nawet tluste ryby i wcale sie ich tlustoscia nie przejmuje :) a jak Tobie idzie poworot do Montiego?
przepisy na naleweczki skopiowalam i mam nadzieje, ze w przyszlym tyg bede miala troche wiecej czasu i cos niecos zrobie :) a moge dostac jeszzce na jakas bakaliowa?
a ja tez zjem paczka. moze nie wiecej niz 1, bo w sobote znowu impreza, ale na pewno zjem! :)
Bo Dorotka to taka pierona. :wink: Sama szczuplutka i moze szamac....
Ide na dywanik - z wlasnej,nieprzymuszonej woli.Pa! :)
Monia, ja nas przygotowuję duchowo, żebyśmy szoku w czwartek nie dostały :shock: :shock: :lol: :lol: :lol:
to nie jest szczucie :wink:
a jednocześnie sprawdzam Wasze samozaparcie w dietkowaniu :wink: :lol: i silną wolę :wink: Jak się tutaj napatrzę i namyślę jak to wszystko smakuje, to już potem nie muszę tego jeść :lol: :lol: :lol:
Matko kochana to ile ma jeden :shock:
powrót do montiego zupełnie dobrze. Troszkę słabo się czuję, ale to za dwa-trzy dni wyrówna się - gospodarka węglami się "uspokoi"
Co do nalewaczki na balakiach najłatwiejsza jest figówka
krążek fig pokroić w plasteki, wrzucić do słoja
zalać wódką 3/4.
nie słodzić !!!!!!!!!!!
po 3 tyg zlać do słoja wywalając owoce ( zresztą nadają się do jedzenia)
w słoju musi postać jakiś tydzień - skalruje się a męt zostanie na dole :Dmęt jest całkiem smaczny, tylko nie wygląda....
można dodać kilka (3-4) goździki
Basia, jeden ma mnostwo smaku, rozkoszy, słodyczy i przyjemnosci ...a kalorie to pryszcz i nie liczy się w porównaniu do doznań, jakie przeżywamy jedząc to cudo . Na to już nie patrz ( ...ale tylko raz do roku :wink: ) :lol: :lol:
Nie tak się tylko zszokowałam bo ile ich wchodzi na 100 g jak mówią ,że jeden to średnio 200 kal :lol: a moze teraz jakieś light robią co :roll: :lol: :lol: :lol:
ale nawijacie o tych paczkach ze chyba sie skusze na jednego :D :D :D
Oj, Dorotka Dorotka.
Ja w dole siedzę dosłownie i w przenośni.
Dosłownie, bo brzuszkuję.
Ewcia, skusić się możesz dopiero w czwartek, bo wtedy robimy niewielką dyspenzę :wink:
Aga, a te owocki są najbardziej zdradliwe :lol: Wiem coś na ten temat :wink:
Monia, brzuszkuj mocno, skurczy Ci się brzuszek do czwartku i wtedy zjesz tylko pół pączusia :lol: No chyba, że nie lubisz albo jesteś twarda jak skała :wink:
Malagorzatka, gubię ale suwaka nie ruszam, bo mam ciągle u siebie złogi bożonarodzeniowe i ... pomimo, że chudnę suwak stoi w miejscu :wink:
A ja będę twarda
a ja będę miętka.... uwielbiam pączki
kurka zaczynam wymiekać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
500 brzuszków zrobione.
:D dzielna jesteś, u mnie na razie odkurzone
Monika :shock: 500 i zyjesz jeszcze rany jesteś wielka mi się niechce nogą ruszyć nawet :roll:
a Ty myślisz, że mi się chciało? No to naiwna jesteś. :lol: ale mam motywację bardzo silną. Wczoraj rodzice mnie przywitali: o cześć grubasku, o mieścisz się jeszcze w te jeansy.
Jakie to było miłe i zabawne.....
hahaha... też mi miłe i zabawne :? :? :? Monia ćwicz, pokaz im... Mnie też zmobilizował ojciec, jak mi powiedział, że mam coś ze sobą zrobić, bo wyglądam tragicznie :lol: :lol: Też był miły, co???
A zaraz spotkałam znajomą, której nie widziałam jakieś 3 lata i ona powiedziała na dzień dobry " Dorota, o rany, ale się upasłaś" i to był gwóźdź do trumny :wink:
500 brzuszkow?????? jak to sie robi?!
Małgorzatka pewnie się kładzie a potem podnosi i głową kolan dotyka :wink: :lol: :lol: :lol: