-
Małgoś, chyba faktycznie w Twoim przypadku konsultacja w przyszłym roku będzie najlepszym rozwiązaniem, bo szkoda żeby przez niedoinformowanie stało się coś z dzieciaczkiem ale... do tego czasu zgubisz na pewno sporo kilogramków i będziesz wyglądała świetnie :lol: :lol: :lol: i...i może nie trzeba będzie konsutować nic z lekarzem tylko odżywiać się z głową :wink:
moja koleżanka wychodzi za mąż w maju i już teraz ledwo można z nią przeżyć, bo jest tak pochłonięta slubem. Ba... ona już ma kreację... :wink: bo była wyprzedaż kolekcji (lada chwila nowy rok i nowe modele- okazja), jest na etapie kupna butów i bielizny :lol:
-
ja tez mam upatrzona kiecke - tesciowa mnie zaprowadzila do sklepu i moglam zmierzyc :)
tzn jeszcze jej nie kupilam, ani nie zamowilam, ale mam ja na oku.
ale ja nie kupuje jeszcze, bo mam nadzieje, ze schudne i trza by ja bylo zmniejszac jeszcze :wink:
a co do przygotowan, to ja jestem wsciekla, ze to trzeba tak wczensie zalatwiac. jak my dwa tyg temu rezerwowalismy sale to nie bylo juz wolnych terminow na sierpien 2006. paranoja...
-
ona kupiła kieckę ale jest w salonie i miesiąc przed ślubem ma podejść do poprawek,bo musi schudnąć jakieś 5-7 kilo :lol:
sale mają zaklepaną, nawet nie salę a pałacyk . Z tym, że nie mieli problemu, bo wybrali datę nietypową- 13 maja. :wink:
ale faktycznie przygotowań jest od metra i ciut ciut.A z sukienką masz rację- wstrzymaj się, bo jeszcze Ci się 5 innych będzie podobało. Ja po tym, gdy swoją kupiłam, upatrzyłam sobie inną... ale tak to już jest :lol: :lol:
-
witam drogie panie
widzę że jakieś śluby??????? Jeszcze nie czytałam was więc mało się będę odzywała.
Wczoraj byłam niegrzeczna, bo wyszło mi jakieś 1400 kcal, ale może coś pochrzaniłam z leczem i kaloriami.
-
maj? przeciez maj nie ma R ;)
a my 2 wrzesien :D
a kiecka mi sie podoba, wygladam w niej jak czlowiek, a poza tym ma duzy plus taki, ze moglam ja zmierzyc, bo byla duza. a inne byly maxymalnie w rozmiarze 40 lub 42. ale wiekszosc 40, ktory jest dla mnie duzo za maly :)
-
-
Malagosia - dywanowce to ćwiczenia wykonywane jak sama nazwa wskazuje na dywanie . Więc ja wczoraj - po rozgrzewce standartowej (z tai-chi) zrobiłam furę brzuszków , półprzysiadów oraz takich wymachów biodrami - nogi oparłam na kanapie (łydkami) plecy na podłodze - i biodra w górę - te dwa ostatnie (półprzysiady i wymachy) podobno dobrze robią na uda i biodra . Mąż ćwiczył obok :lol: bo na basenie spadł z pierwszego miejsca na torze na ostatnie - takie postępy koledzy zrobili a on nic :lol: Więc się zawziął i ćwiczymy razem :lol:
Joanna
-
A i jeszcze . Załóż sobie tickerek - ile dni do ślubu :lol: . Widziałam taki na XXL-kach u Foczki_ . Robi się go tam gdzie te wagowe :lol:
Joanna
-
Wreszcie udało mi sie wstawic suwak na stałe :D :D
Nie chcial wskoczyc bo nie miałam zaznaczone dodaj podpis...ale udalo sie uffff :wink: :wink:
wczoraj poszło mi całkiem, całkiem..byłam na aerobiku ale nie miałam za bardzo siły zeby ćwiczyc..nie wiem co sie dzieje?Czy to mozliwe ze to efekt zbyt małej ilości jedzenia?
zawsze szło mi dobrze a wczoraj padłam...
-
A jak długo jesteś na 1000 kCal ? (o ile jesteś) :lol:
Pięć tygodni na tysiącu to górna granica - i bez ćwiczeń - bo wyniszczysz organizm .