O urlopie to ten obrazek,poprzedni to ja po skutecznym odchudzanku!
http://www.madzia.olp.pl./gify03/lato/plaza.gif
Do milego,zmykam cos ugotowac.Pa,pa! :D
Wersja do druku
O urlopie to ten obrazek,poprzedni to ja po skutecznym odchudzanku!
http://www.madzia.olp.pl./gify03/lato/plaza.gif
Do milego,zmykam cos ugotowac.Pa,pa! :D
Dorota :D ja już Ci wcześniej napisałam ,że olej lniany był w przepisiej na diete oczyszczającą którą ściągnęłam z jakiejś stronki u nas na forum i niestety ja jeszcze nigdy go nie używałam :? więc nie wiem na czym polega jego fenomen :wink:
Ale ludzie mają różne smaki jeden lubi oliwę z oliwek ,drugi olej słonecznikowy czy lniany a ostatnio nawet coś gdzieś przeczytałam ,ze znakomity jest olej z pestek winogron i bądź tu mądra :? :wink: :lol: ja głupeje patrząc na pólki w supermarketach jesttam tyle różnych ,że nie wiadomo co wybrać
:? jedno co Ci powiem to prawdziwa oliwa z oliwek robiona w domu przez greków podobno najzdrowsza ,najsmaczniejsza i najdroższa dla mnie smakuje jak szampon Bambino
Kasia ty masz dobrze bieganko ,spacerki a potem basenik :wink: :lol: :lol: no no :D
A to znalazłam w necie na temat oleju lnianego
Olej lniany jest jednym z najbogatszych źródeł nienasyconego kwasu tłuszczowego z rodziny Omega-3. W naszej codziennej diecie opartej o żywność produkowaną masowo kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 pojawiają się w dalece niewystarczających ilościach. Do tej pory ze względu na antycholesterolową propagandę wszystkie tłuszcze zostały uznane za niepożądane w diecie składniki odżywcze. Tymczasem najnowsze odkrycia naukowe dowodzą, że kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania naszego organizmu stanowiąc między innymi budulec dla:
- tkanki mózgowej (60% naszego mózgu to kwasy Omega-3!!!),
- syntezy hormonów (stanowią składnik do budowy serotoniny i dopaminy - hormonów szczęścia),
- każdej komórki organizmu (stanowiąc m.in. o jakości błony komórkowej, co ma ogromne znaczenie w przypadku chorób nowotworowych).
Kwasy Omega-3 sa bardzo aktywne chemicznie, dzięki czemu okazuja się tak skuteczne w mogą np. odbudować szkody powstałe w wyniku procesów utleniania zachodzących w komórkach mięśnia sercowego!
Pionierką badań nad kwasami omega-3 i olejem lnianym jest dr Johanna Budwig- siedmiokrotnie nominowana do Nobla niemiecka biochemik. Jej odkrycia pomogły juz tysiącom chorych ludzi na całym świecie, nawet tym, których choroba została uznana za śmiertelną. Nowotwory, miażdżyca, choroba Alzheimera, alergia, dermatozy, depresja i wiele wiele innych schorzeń niezależnie od stanu ich zaawansowania można wyleczyc stosując się do wskazówek dr Budwig.
Basia, moja kumpela używa oleju z pestek winogron i sobie bardzo go chwali- podobno pyszny :D Mnie trudno powiedziec, bo dla mnie olej czy oliwa smakują tak samo. Z małymi wyjątkiem typu extra promocja dla np Biedronki, bo wtedy to porażka :shock:
Dorka ja najlepiej lubię słonecznikowy :wink: :D :D :D
Oliwa z oliwek ma taki specyficzny smak - oliwek , natomiast olej z pestek winogron jest bez smaku i zapachu . Czyli neutralny . Chyba jako jedyny z tych lepszych (w sensie zdrowszych i droższych niż rzepakowy) , bo pozostałe np. z orzechów arachidowych , czy sezamu mają posmak tego z czego się wywodzą . Poza wszystkim innym , ma też wysoką temperaturę spalania i niełatwo go przypalić ... Jest bardzo drogi - ale znakomity . Używam go do takich potraw , gdzie nie chcę wprowadzać kolejnego smaku ... (np. do gofrów i naleśników dla dzieci)
Pozdrowienia
Joanna
Olej lniany stosuje sie ponoc tylko na zimno - czyli do wszelkich salatek.Mam takowy i musze Wam powiedziec,ze ma troche inny smak.Nie wiem czy lepszy czy gorszy,ale w sumie jak juz sie w tej salatce "przegryzie" to calosc jest smaczna.
Kasia masz racje własnie wyczytałam ,ze nie wolno podgrzewać oleju lnianego a jeśli olej z pestek winogron nie ma smaku i zapachu jak mówi Joasia może warto spróbować :wink:
Dorota zaopmnij :wink: o biedronkach tam to pewnie olej do samochodów sprzedają :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basia, to może na ten lniany się przerzucimy, jeśli nie jest taki zły :wink:
chociaż i to tłuszcz i to ... a 20 kalorii w jedną czy drugą stronę :?: co za różnica. Przecież jeśli się teraz dodaje to głównie słonecznikowy, a nie ten rzepakowy z zamierzchłych czasów, który był niezdrowy 8)
a propos oleju z pestek i gofrów: ZJADŁABYM TAKIEO GOFRA
Dorotka :D u mnie wszystko może być jak ma być zdrowo i odchudzająco :lol: ja już oko na na wszystko przymkne ale jak bedzie miał taki smak jak ta oliwa z oliwek :shock: to ja dziękuje :? Oliwki uwielbiam ale oliwa mi nie chce przejść przez gardło mam wrażenie jakbym popijała surówkę szamponem :roll:
Dorota :!: Ja Ci zaraz gofra dam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nie :!: a poważnie :wink: Joasia a wychodzą Ci takie same jak nad morzem :P bo moi by bardzo chętnie coś takiego jak goferki wciągneli :wink: a niestety z przepisów ,które mi się przewinęły przez ręce takie nie wychodzą :wink: :(
mmhmm - ja już nie pamiętam jak smakowały takie nad morzem. Ostatnio je jadłam jakieś 12 lat temu :lol:
Te domowe robię z przepisu z instrukcji z gofrownicy (wrzucę na forum wieczorem) i wychodzą pyszne - ładnie pachną ... Jak się studzi "na stojąco" i z daleka jeden od drugiego , to nawet pozostają chrupiące .
Robiłam też drożdżowe i były całkiem niezłe - ale zupełnie inne niż te z podstawowego przepisu ...
Dziewczyny :!: Sio od gofrów :!: Nie ma marzeń o gofrach na diecie :shock:
Przez cały rok szkolny robię moim chłopakom w niedzielę na śniadanie. Więc i wczoraj musiałam pod presją - na szczęście mąż smaży - ja tylko mu ciasto przygotowuję . Ale nie tknęłam ani jednego .
Jakoś sobie wytłumaczyłam , że to niezdrowe , i cukier i tłuszcz i mąka biała (nawiasem mówiąc czasem robię pół na pół z razową - żeby były zdrowsze - moje chłopaki nie widzą różnicy :lol: ) i na szczęście nie miałam ochoty .
Joanna
Asiu, podziwiam samozaparcie. Ja nie wiem kto u mnie by wygral te walke :wink:
Gofry tez kojarza mi sie przede wszystkim z tymi nadmorskimi.Mniam,mniam
Smaki robicie a ja tu sie oczyszczam kefirkiem! Na razie sie trzymam. Pa!
Wiecie co gofry goframi ja ich nie jadam nawet nad morzem ale moi panowie to szkoda gadać......góry gofrów :roll:
Ale jak przypomnę sobie ten zapach to widze w myślach morze ,plażę .....ach cóż można chociaż pomarzyć :!: no nie :roll: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
a może by tak sobie zmontować kilka goferków w domu :?: :?: :?:
Dorka :!: Jak ja Cię zmontuje :lol: :lol: :lol: :lol: Kusicielko jedna :wink: :lol: :lol: :lol:
Dorota! Jeszcze slowo i sama tam do Ciebie przyjde - pieklem postrasze!!! :D
http://www.madzia.olp.pl./gify03/napisy/kasia.gif
nie ma gofrów, nie ma bitej śmietany, nie ma nic :? jestem wstrętna :? przed samą 16.00 uskuteczniając sobie pogaduchy z Basią wciągnęłam jakieś ciastka . a one mają tyyyyle kalorii :? No i co :?: :?: :?: na obiad została mi surówka z pomidorem :? I to nie wiem, czy czasami nie przegięłam :? Rany, krówkom się oparłam, a nie dałam rady jakimś gównianym herbatnikom :? :twisted: Ale jestem okropna ...wygrywam już trzeci tydzień z jabłecznikiem, a takim herbatnikm nie daję rady :twisted: :twisted: :twisted:
chyba ich z 8 zjadłam :? przecież z tego jest kalorii a kalorii :?
Dortoko, zachowaj zimna krew. Zapomnij o tym incydencie,wcale go nie bylo. Jestes sobie dalej spokojnie na diecie,a herbatniki (co to w ogole jest?) musialy Ci sie przysnic.
Wyrzuty sumienia to nic dobrego. U mnie tylko powoduje coraz wieksze kompleksy i utwierdzaja mnie w przekonaniu,ze nawet odchudzac sie nie umiem.
Bedzie dobrze,zobaczysz. :D Smacznych pomidorkow zycze.Ja je uwielbiam.
A tak calkiem cichutko tu wam sie pochwale (zeby nie zapeszyc),ze nie jadlam dzis nic oprocz kefirku. Poki co czuje sie super!
Kasiu, ile tego kefirku wychłeptałaś dzisiaj :?: :?: :?: Była do tego jakaś mineralna czy nie :?: może jakiś suchar :?: i to naserio oczyszcza :?: :?: :?: tłumaczcie po kolei :lol:
Jak myślicie, czy te ciastka zajęły jakieś 340 kalorii :?: :?: :?: bo jak tak, to jakaś norma jest :? Czuję się okropnie :? :twisted: :twisted: :evil:
ratujcie, ile one mogły mieć kalorii :?: :?: :?: bo nie zasnę dzisiejszej nocy :twisted: ... takie zwykłe, okrągłe oklejone cukrem :?: :?: :?:
Juz mowie- kefir w ilosci 1,2l, mineralna - duzo.Oprocz tego herbatki i 2 razy kawa inka z mlekiem 0,3% (mleka nie duzo).
Ja osobiscie nie jadlam zadnych sucharkow,choc jak czytalam sa dozwolone.
Moje wrazenia : dzien byl troche dluuuugi,dobrze ze mialam sporo zajecia. Poza tym uczucia mieszane - z jednej strony satysfakcja,bo czuje sie lekko no i wytrzymalam (do tej pory); z drugiej strony troche bolala mnie glowa ale nie wiem czy to skutek oczyszczania,czy tak w ogole.
W kazdym badz razie jestem zadowolona i sprobuje sobie kazdy tydzien tak zaczynac.
Pozdrawiam Dziewczyny serdecznie i zycze milego wieczoru. Bez wyrzutow sumienia!!!
Do jutra,pa,pa! :D
Dorota no co Ty na paru herbatnikach świat się nie kończy ( a zresztą znowu mi sie dostanie ale co tam 8) tutaj wychodzi http://akson.sgh.waw.pl/~jjurcz/silownia/tabele.htm , że jeden ma 45kal ) więc nie ma tragedii :!: :!: :!: :!: :!: :wink: Uszole w góre wcinaj pomidorki i ogóreczki :wink:
Spać możesz spokojnie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia co za wytrwałość kłaniam się nisko :D :D :D :D :D
Dobry wieczor kochane odchudzaczki :lol: :lol: :lol: :lol:
Witam nowe kolezanki :lol: :lol:
Zaraz na poczatku chcialabym Wam podziekowac za pamiec :D :D :D :D Nie macie pojecia, jak to jest milo poczytac ze ktos o kims pamieta :D :D :D :D
Asiu, moje gratulacje!!!!!!
Dorotka dzieki za trzymanie kciukow, napewno sie przyda, mamy jeszcze mnostwo do malowania, pod koniec tygodnia mamy zamiar klasc podloge szwedzka no a potem tzreba bedzie przewozic wszystko na nowe!!!!!!!!
A moja diete diabli wzieli, nie mam nawet czasu siebie pilnowac, jedzenie nieregulrne, do tego takie typowe jak na budowie :lol: :lol: :lol: staly brak czasu i ciagle zalatanie :evil: :evil: :evil: No, jedyne co mnie pociesza to nasze wspolne tiramisu, bo jak wroce to na 100% przesuwam suwaczek ale w druga strone :lol: :lol: :lol: i zaczynam od poczatku!!!!!!!!!!!!!!
AHA!!!!!! Prosze zapomiec o jakich kolwiek goferkach, smietankach i herbatnikach bo czyms postrasze :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.gifart.de/gif234/teufel/00009564.gif
Ale poki co trzymajcie sie zdrowo, ja o Was mysle i jezeli tylko moge to zagladam ( jak ta Baska mnie juz zna, no no :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: )
Pa kochane!!!!!!!
P.S. Kaska, super figurka, a te piersi, o la la :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: tylko pozazdroscic :wink: :wink: :wink:
O ! Cześć Gosia :D
Moje doświadczenia są takie : zalatanie, nawet mimo nieregularnych posiłków , powoduje SPADEK wagi . Więc nas tu nie kokietuj ! I dbaj o siebie ! I zaglądaj często :lol:
Pozdrowienia
Joanna
O Gosiek, trzymaj się dzielnie. A na pocieszenie: przy takim natłoku pracy waga i tak poleci, bo przecież wszystko spalasz, więc o swoją dietę nie masz się co martwić :D :P
Basia, takie ciastko z cukrem ma na pewno więcej kalorii. Nawet jeśli to było 60, to 60x 8= 480 . Prosty wynik :? Ale stres już mi minął. Wiem, że już tak nie nawalę :shock:
Ale dzisiaj piję pierwszy raz kawę bez cukru :D i nie jest źle. Dla mnie sukces, bo wczesniej ( jeszcze przed dietą) sypałam 2 łyżeczki. Powoli ograniczałam i ... :P może się udało :wink:
ja jestem tylko ciekawa, ile można spać :?: :?: :?: Wstawać śpiochy i do pracy :wink: Już mam rozliczony dzień kalorycznie i będę się trzymała harmonogramu, tak jak kiedyś :wink:
ciastka dały mi siłę do działania i zmotywowały mnie do dalszej walki. :D Czyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A uda się, bo nie ma innego wyjścia :P
Wstałam ,wstałam i to wcześnie tylko u mnie dzisiaj wszyscy dopiero się pwynosili i do pracy i do szkoły :wink: więc teraz dopiero zaglądam na spokojnie :lol:
Dorota ja Ci zaraz dam ciastka tragedii nie było kurcze co ty myślisz ,że tam kilo cukru wsypali :roll: wrzuć na luz :wink: a do kawy bez cukru można się przyzwyczaić ja już chyba z 5 lat taką pijam i słodka mi wręcz nie smakuje :D
Gosiek Magguś do mnie trzeba się kilofem dobijać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ale pamiętam o Tobie ,pracuj dzielnie :wink: a teramisu zjesz nic się nie martw :lol: :lol:
Pytanie za 100 punktów :wink: :lol: :lol: czy może ktoś wie coś o mące żytniej i chlebku żytnim :wink: :D :D :D :D :D :D
Kasia jak twoje oczyszczanie tylko wczoraj ten jeden dzionek czy może w/g przepisu trzy dni :?: :?: :?: Jak się czujesz :?: :D
Dzien doberek Dziewczynki!
Jestem,jak zwykle pozniej niz wszyscy,ale oczywiscie juz po joggingu i gimnastyce.W sumie spalilam ok.800kcal! Niezle co?
Maggy,Slonko jak milo,ze dajesz cynki. A Dziewczyny maja racje,ruchu masz teraz na pewno tyle,ze brak diety nie pogorszy sprawy.Zobaczysz,jeszcze bedziemy ci gratulowac spadku wagi.
Basiu, czuje sie naprawde rewelacyjnie.Kusi mnie jeszcze dzisiaj pokefirkowac (juz jedna szklanke wypilam),ale nie wiem na pewno.W sumie chyba lepiej jeden dzien w tygodniu sie "przeplukac" niz 3 dni pod rzad raz na miesiac. W kazdym badz razie polecam takie jednodniowki,lub wiecej,bo prawde mowiac pierwszy dzien najgorszy.Potem da sie przezyc.
Musze sie Wam przyznac,ze raz w roku zdarza mi sie robic dluzsze polglodowki (moj rekord 20 dni). Niesamowite przezycie,cudowna lekkosc i obojetnosc wobec jedzenia.
Ale to faktycznie wymaga przygotowania psychicznego.Kusze mojego faceta,zeby mi zafundowal w przyszlym roku takie wczasy z glodowka oczyszczajaca,bo w domu trudno jednak wytrzymac. Dopoki mieszkalam sama to sprawa byla prostsza - pusta lodowka i tyle.Teraz to niemozliwe.
Kasia Ty to jesteś jednak wielka kobietka :wink: pogratulować Ci tylko silnej woli :!:
cóż ja marna grzesznica według Twoich silnychpostanowień i wytrwałości :D
Basiu,no co Ty! Jestem tu prawie miesiac i chyba pierwszy raz udalo mi sie wytrwac w postanowieniu! Gdzie mi tam do Was!
Ale wlasnie dzieki Wam jestem silniejsza i chce zeby tak zostalo.
Teraz ide dalej spalac sie przy prasowaniu - niezla kopa sie tego uzbierala.
Pa,pa. :D
Kasia ale udało Ci się i to najważniejsze :D a ja gadam i gadam i potem i tak odpuszczam :roll: Ale jesteś dobrym przykładem do naśladownia :D jednak można :D
Co to znowu za zachodnią granicą dzień prasowania :wink: :lol: :lol: :lol: nienawidze prasować moge wszystko robić byle żelazko omijać z daleka jeszcze tam jakieś pierdołki ujdą ale męskie koszule :shock: zgroza :!:
Ja też biore się troche za robotke :wink:
A co to na tej wieży w tym sekretariacie cisza jakaś czy jak najpierw krzyczy ,żeby nie spać a teraz co pewnie komara sama ucina no :!: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nie ucinam ,komara nie ucinam ale byłam przywalona pracą. :D Teraz już troszeczkę luzu , więc od razu do komputerka, żeby oznajmić, że mam się dobrze i nie głoduję :D
Kaśka, jak można się po 20 dni głodować i oczyszczać :?: Jesteś nie wielka ale potężna, aj chyba nie wytrwałabym na samym kefirku nawet tej 3-dniówki :wink:
Ale jesteśmy Basia kiepściutkie , co :?: :?: :?:
a w chwili obecnej mam tak mocno zakodowany tysiączek, jak na początku dietki, więc jeśli za tydzień nie będzie kilo mniej wyrzucam wagę :D precz ode mnie paskudo jedna :twisted: