-
Boże,
Ewcia to Ty masz takie kubole w pracy :shock: :shock: :shock:
Basia, trza chleptać tą wodę i tyle... :cry: i potem sikać :lol:
tak za mną chodziła wędzona makrela i w końcu ją sobie w piątek kupiłam i wiecie co :?: :?: :?: Była tak strasznie stara i wysuszona, że ją wywaliłam w kubeł i od razu smak mi na makrelę minął :wink:
-
Blanka, co ty masz za prackę, że możesz się w trakcie saunować :?: :lol: :lol: :lol: :wink:
-
co za dzien!!!!! :roll: :roll: :roll:
normalnie nic nie zdaze zobic a tu juz za godzinke cora ze szkoly wroci, obiad nie zrobiony, sikuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu mi sie chce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ( 1 l mineralki i 3 kawy) i do tego jeszcze mycie podlogo mnie czeka :roll: :roll: :roll: ooooooooooooooo i malo tego do kompa mnie ciagnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Malgosiek, sluchaj rady Basienki, do domciu, pod kolderke herbatke z miodem i z cytrynka i grzac sie!!!!!!!!!!!!!!! My o Tobie pamietamy i powrotu do zdrowia zyczymy :!: :!: :!: http://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/034/3498.jpg
-
a mnie znajomi oprócz fląderek przywieźli i wędzonego łososia w płatach ... pyszny był :-)
-
Praca zwyczajna, biurowa :-) ale faktycznie nadzwyczajne możliwości korzystania z sauny raz w tygodniu :-) Mieliśmy pozwolenie chodzenia PO pracy, ale z biegiem czasu jakoś się udało szefa uprosić na przerwie śniadaniowej ;-)
-
ja tez sie podpisuje pod postanowieniami Maggusi, a teraz zmiatam do domku,bo zaraz to nawet do domku nie dojade...
-
weźcie mnie ze sobą do tej sauny bo jak patrzę za okno i czytam o tej wodzie mineralnej to gotowa jestem nawet do Afryki jechać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
o matko byle do wiosny :wink:
-
sauna fajna sprawa, gorzej z tymi zimnymi prysznicami w międzyczasie...brrr... okropność... dlatego omijam saunę szewrokim łukiem.wolę wskoczyć na chwilkę do solarium i się podgrzać :lol:
Małgoś, Twój zajączek superowo wygląda jak już sobie skacze po ósemce :lol: :lol: :lol:
-
Biorę ręcznik i idę, jestem z Wami myślami :-)
-
Ja po saunie biorę ciepły prysznic. Nikt nie powiedział, że trzeba od razu w zaspy wskakiwać. Nie chodzę do sauny, aby się hartować, ale żeby oczyścić skórę.