Niech mi ktoś da kopa w tyłek , bo nie wyjdę :lol: ... łóżko ciągnie jak magnes , prawie jak komputer ... A wyjście na zewnątrz jakoś boli ...
Wersja do druku
Niech mi ktoś da kopa w tyłek , bo nie wyjdę :lol: ... łóżko ciągnie jak magnes , prawie jak komputer ... A wyjście na zewnątrz jakoś boli ...
Dzień dobry :D
Joasia :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: Co to wszedzie magnesy porozdawali :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Po wyskokowym imprezowym weekndzie dzisiaj pozostaje żyć o samej wodzie
chyba :wink: eeeeeeeeeeee......... co za los :wink: :lol: :lol: :lol:
Maggusia kochana Ty już widzę o wszystkich zadbałaś kawka pachnie ja popijam swoją :wink: zdąrzyłą oblecieć poweekendowy bajzel i siedzę sobie teraz spokojnie w wysprzątanym i pachnącym domku i tak będzie do południa aż przybędzie reszta i zburzy cały porządeczek :roll: :roll:
Dawaj Baska do mnie, u ´mnie jeszcze sporo roboty zostalo :roll: :roll: :roll: :roll: i cos mnie kusi OKNA MYC :shock: :shock: :shock: :shock: czyzby sie zblizaly TE DNI :shock: :shock: :shock:
Joasiu, mam nadzieje, ze jak sie tu wpisuje Ty juz pilnie pracujesz :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: Ja tez juz marze o Weekendzie, ale nie z powodu IMPREZ , bo tych mam narazie dosc, ale zeby sobie POSPAC :wink: :wink: :wink:
heJ :D
ALEŚCIE NATWORZYLY PRZEZ TEN WEEKEND.. :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
chyba ze 30 minut nadrabialam zaleglosci..
jesli chodzi o mój weekend to tez imprezowałam ( w piatek) i to bardzo ostro. W sobote jak wstalam to nie moglam nawet mrugac oczyma...to mnie głowa bolała,.,. :roll: :roll: :roll:
w niedziele jeszcze dochodziłam do siebie..
ale tak to juz jest ze cały tydzien człowiek zapracowany, i nie ma czasu na spotkania ze znajomymi. No to potem w weekend szaleje...
ale na szczescie juz po... a od dziaiaj grzecznie siedze w domku(jezeli wyjde to na aerobik) i dietkuje..
:D :D :D
P.S. Z dietka w niedziele bylo juz na medal, ale za to sobota, PORAZKA :wink: :wink: 1 kawalek Torta z budyniem i migdalami ( nie wiem jak on sie po polsku nazywa u nas to sie zwie Bienenstich :oops: :oops: :oops: i jeden kawalek torta MARCEPANOWEGO - BOMBA KALORYCZNA dopite do poznego wieczora w towarzystwie dwoch milych pan 4 piwami :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Obiecalam, ze sie wyspowiadam :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
No Maggusia chociaż w miłym towarzystwie grzeszyłaś :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Otwieraj drzwi to skoczę Ci pomóc :wink:
powiem szczerze ,że też rozglądałam się już ,żeby się za okna wziąć tylko to zimno na dworze mnie przeraża coś mi sie zdaje ,że jakiś opad wisi w powietrzu :?
Ja już w pracy, :( niestety :(
Joasia widzę w pracy tez magnes :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: przyciąga :lol: :lol: :lol:
To nie magnes - to rozsądek :wink:
Ależ dzisiaj pustki :-(
Poniedziałkowo, szaro-buro , byle jak :-(