-
I od czasu do czasu, posmiejemy sie z "normalnego" jedzonka, bo co nam innego pozostaje :wink: :wink: :wink: co nas nie zniszczy robi nas silniejsze A dieta nadal glownym celem!!!!!!!
I nie gniewajcie sie dziewczyny, ze my sobie jaja z tlustego, nie zdrowego zarcia robimy!!!!!!! :wink: :wink: :wink:
-
Ewuś, proszę bardzo. Na życzenie zraziki . A na tej wodzie, w której będziesz dusiła mięsko zrobisz sosik-palce lizać
Zrazy wołowe
Przygotowanie: 30 min
Smażenie: do 40 min
Składniki na 4 porcje
• 700 g mięsa wołowego
• 150 g wędzonego boczku pokrojonego w cienkie plastry
• 2 ogórki kiszone
• 2 łyżki stołowe musztardy
• majeranek
• 2 cebule
• mąka do obtoczenia zrazów
Etapy przygotowania
1. Mięso wołowe oczyścić z błon i ścięgien, pokroić na 4 plastry grubości ok. 1,5 cm. Każdy plaster rozbić delikatnie, na grubość ok. 0,3 mm
2. Posmarować musztardą, posolić i popieprzyć, a na środku układać po dwa plastry boczku, słupki pokrojonego ogórka kiszonego oraz posypać szczyptą majeranku.
3. Zrazy zawijać tak jak krokiety: najpierw brzegi do środka, a następnie zwinąć w ruloniki, każdy spiąć wykałaczką.
4. Rozgrzać olej na patelni, zrazy obtoczyć w mące i smażyć na brązowy kolor, pod koniec dodać pokrojoną w kostkę cebulę.
5. Zrazy przełożyć do garnka, zalać wodą i gotować do miękkości (ok. 40 minut).
-
No bardzo smaczny przepis na zraziki tylko ja nie daje majeranku a w zamian do środeczka piórka cebulki :wink:
Co to za cisza gdzie to się wszystko podziało ,pochowałyście sie w norkach na widok zrazików no nie uwierzę takie wytrwałe odchudzaczki :roll:
no meldować się tu :wink: :lol:
-
dzięki Dorotko za zraziki
Ja kucharka doskonała potrafię zepsuć każde danie. Ostatnio teściowa robiła takie kuraka ale w takim sosiku pychota. Chciałam zrobić to samo, przepis dała, ale zjeść się tego już nie dało. Tak za mnie kucharka. Mnie tylko z torebki sosy wychodzą i to nie zawsze. :lol: :lol: :lol:
a ja dzisiaj albo łazanki albo bigosik zrobię. Albo jedno i drugie
A wy bigosik chudy jak robicie???
-
Dorotko a jak się robi sosik?
A przy was to może w gotowaniu się podszkolę, tylko czy wtedy schudnę jak będę umiała takie pyszności zrobić??? :lol:
-
ja też do zrazików daję cebulkę. A przed chwilką wyczytałam, że superaśny jest sosik, gdy dodamy do tego bulionu( jak już mięsko będzie podduszone) 4-5 kromek razowego rozkruszonego chleba,dalej poddusimy. I to są zrazy po staropolsku. Chyba się skuszę na ten razowiec w sosiku :wink:
-
Dobry ,dobry tylko posmak ciut inny :wink: i trzeba trochę poczekać ,ąż chlebus się rozgotuje i sosik zredukuje :D ale odmiana musi być :D
No i gdzie się wszystkie podziały :wink: he :?:
-
Ewuś, ja nabieram widelcem 4-5 miarek czubatych mąki, mieszam żeby nie było grudek z zimną wodą, jeśli chcesz możesz dodać kwaśnej śmietanki 12%, mieszasz wszystko, dolewasz do tego gorącego bulionu ( z gara, gdzie się mięsko dusi), mieszasz i wlewasz do gara. Musisz wymieszaćzimne z gorącym, żeby zahartować zaklepkę, bo inaczej będą grudki. Zresztą robisz tak, jak w zupie :wink:
-
acha, gdyby sos wyszedł ciut gęsty i były grudki, dolej zimnej wody i dobrze wymieszaj :lol:
Ale sosik musi pyrkać na ogniu :idea:
-
Basia, jadłaś z tym razowcem :?: Warto robić, czy uważasz to za zbytek :?:
-
wszystkie są przecież już kurami domowymi, więc siedzą już w domu i pichcą. Przecież muszą wypróbować te nowe przepisy :lol: :lol: :lol:
-
ja sie nie odzywalam, bo jadlam...... pyszny kefir 1,5% tluszczu i 2 sucharki :)
mniam jakie dobre bylo! a jaki obfity posilek, normalnie pozarlam jak bak!
-
Dorotko mam nadzieję że za 10-tym razem mi wyjdzie. A zup to ja nigdy nie zabielam i zasmarzki nie daję. Zawsze robię takie chude, dla syna tylko na talerzu śmietanką zabielam i to nie zawsze. Bo zupy to jem tylko ja. A ja je uwielbiam.
A jeszcze bigosik czy to już za dużo???
-
Małgosiu pij kefirek na zdrowie, wypij i za moje bo ja cała się czerwienię za to oczyszczanie :oops:
-
Ewa do bigosu zamiast mięcha i kiełbasy dodaj poddiuszone na patelni teflonowej najlepiej :pierś z kuraka , pieczarki i cebulkę . Można dodać pomidory albo przecier :wink:
-
Małgorzatka powiedz sama na takim kefirowaniu taka odrobina jadła a zapycha jak nic :wink: co nie :?:
-
dzięki Basiu dobry pomysł
igosu z pieczarkami jeszcze nie jadłam
Niestety musze iść do dom Pa do jutra
-
Bigos
Przygotowanie: 2 godz. 10 minut
Duszenie: 40min.
Gotowanie: 30-40 min.
Trudność: średni
Składniki
• 40 dag kapusty kwaszonej
• 10 dag wędzonego boczku
• 40 dag kapusty cukrowej
• 1/2 dag szuszonych grzybów
• 20 dag wieprzowiny bez kości
• 20 dag cieleciny bez kości
• 3 dag tłuszczu
• 25 dag kiełbasy
• 5 dag słoniny
• 5 dag cebuli
• 1 dag mąki
• sól, pieprz, cukier
Etapy przygotowania
1. Kapustę kwaszona pokroić, zalać małą iloscią wrzącej wody, dodać boczek i gotować 1 godz. do uzyskania miękkości.
2. Oczyszczoną , świeżą kapuste opłukać, poszatkować, zalać mała ilością wrzacej wody, gotować razem z rozdrobnionymi grzybami 30-40 min.
3. Opłukane mięso wieprzowe i cielęce odcisnąć z wody, osolić, zrumienić na rozgrzanym tłusczu ze wszystkich stron.Włozyć do kapusty kwaszonej, dusić do miękkosci ok.40 min.
4. Mięso i boczek wyjąc z kapusty i pokroić w kostkę. Kiełbasę obrać ze skórki, pokroić w plasterki. Obie kapusty połączyc razem. Słonine pokroić w kostkę, stopić.Skwarki dodac do bigosu.
5. Na tłuszczu sporządzić zasmażkę z cebulą (bigos można przyrządzić bez zasmażki). Dodać rozdrobnione mięso, boczek i kiełbasę, przyprawić do smaku solą, pieprzem i , jesli potrzreba, cukrem, zagotować.
6. Bigos można przyrządzic z samej kapusty kwaszonej. Im bigos zawiera więcej gatunków mięsa i wedlin, tym jest lepszy. Smak bigosu ogromnie podnosi dodatek czerwonego wina.
Ja nie dodaję białej kapusty, tylko kiszoną. A to zwaliłam z netu, żeby było szybciej> Sorki ale bałam się, ze mi ucieknie
-
A tam musisz iść do domu :wink: posiedź z nami jeszcze trochę :wink: :lol: :lol:
-
O kurcze, przepis minie uciekł ale Ewcia jak najbardziej :wink:
A nasza Maggy już w pracy :?: :?: :?:
-
a zebys wiedziala Basia. normalnie czuje sie jakbym zjadla pol kurczaka :)
tylko jedno co nie jest fajne - glowa mnie boli :(
-
No narazie wynikam :wink: Dzisiaj światowy dzień zwierząt :wink: (no kiedyś musi byś my mamay czasem dzień dziecka :lol: ) a tu takie śliczne pyszczki :D
http://www.wip.pw.edu.pl/~akrajews/2004/167_4908-15.jpg
-
-
-
nie no przychodzę ,zaglądam a my po dołach się walamy :D
No dziewczynki gdzie jesteście :wink:
Bigosy czy zraziki gotujecie :wink:
no Hallo........................ moje panie :twisted:
Zarty ,zartami ciekawe jak się będziemy grzesznice w piątek na obowiązkowym ważeniu śmiały :wink: :lol:
-
Dzien Dobry, witam panie w sloneczna srode!!!!!!!!!!
Czyzbym dzisiaj byla pierwsza??????
-
Widze, ze Wy dopiero wygrzebujecie sie z cieplych lozeczek, lub jestescie w drodze do pracy amoze nawet juz rozgrzewacie komputery :wink: :D :D :D
To ide sobie zrobic pyszna czerwona herbatke i poczekam na Was!!!!!!! :lol: :lol: :lol: http://www.gifart.de/gif234/getraenke/00003910.gif
-
cześć, witam dzdzyście i mgliście :wink: ale pogodnie i wesoło.
A teraz pędzę się podliczyć :lol:
-
o kurcze, nie ma co poczytać od wczorajszego popołudnia. :shock: :shock: :shock:
Basia, z której strony nas wygrzebałaś :?: :lol:
Ewcia, jak tam bigosik :?: :?: :?:
Gosiaczek, a co dzisiaj jemy smakowitego :?: Ja zaliczam pierś w warzywkach :wink:
Tylko czekam jeszcze na propozycję obżarstwa wirtualnego :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
-
moja czerwona też już "dojrzewa " w kubeczku. Zaraz zacznę się nią raczyć :wink:
-
Małgoś, jak tam po kefirkowaniu :?: :?: :?: zaliczasz dzisiaj drugi dzień :?: :?: :?: :lol: :wink:
-
Dzisiaj bede miala super dzien na dietkowanie :lol: :lol: :lol:
U nas sa wakacje jesienne, takze dzieci zostaly spakowane i "wywiezione" do tesciowej i nie bedzie ich do konca nastepnego tygodnia :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A na obiadek piersc z indyczka, tylko nad suroweczka musze sie zastanowic :roll: :roll: :roll:
No chyba, ze ktos dzisiaj z jakims fajnym przepisem strzeli :wink: :lol: :lol: :lol:
-
To ja strzelę (marna będzie ta zemsta - surówką :lol: ) :
marchewka (ile zjecie) - utarta na drobnej ściance :lol:
chrzan tarty - przynajmniej 2 łyżeczki (na dwie osoby) - ilość daje moc
śmietana - ale lepiej jogurt łagodny - 1/2 kubeczka 150g
odrobina cukru, soli
sok z 1/4 cytryny
wymieszać i zjeść :lol:
To jest moja ulubiona wersja tartej marchwki - taką jadam od dziecka :lol: A mój mąż jak ją dostał pierwszy raz - to mało nie uciekł. Teraz jest to jego ulubiona surówka też .
Pozdrowienia poranne
Joanna
-
Asia, podałaś przepis na najlepszą pod słońcem suróweczkę :lol: :lol: :lol: A potem marchewka z groszkiem gotowana :wink:
-
To byl strzal w dziesiatke :!: :!: :!: http://www.gify.biz/obiekty/gify-hazard/juem0029.gif
lubie marchewke i uwielbiam chrzan :D :D :D :D
To bylby problem z glowy :wink: :wink: :lol: :lol:
-
może i ja taką suróweczkę zrobię :?: :?: :?: Jest taka mniamuśna :lol:
-
Dorota - ja mam na drugim miejscu buraczki :lol: gotowane ... mniam , mniam ...
ale zrazików nie lubię :? - zresztą nie lubię żadnego mięsa :?
-
witam dziewczyny
u nas ciemno, zimno i do domu daleko. Gosiu daj troszkę tego słoneczka
Dorotko - wczoraj najpierw zrobiłam łazanki, a potem zaczęłam robić bigosik, niestety nie z twojego przepisu bo już go wczoraj nie widziałam, ale wiecie co wyszedł mi najchudszy bigos na świecie.
Kapusta kiszona + kapusta zwykła - ugotowałam to, dałam przypraw, no i miałam to dzisiaj skończyć, czyli dodać całą resztę. Poistanowiłam jednak skosztować i powiem że smakowało prawie jak bigos (była tam przyprawa - taka specjalna do bigosu). Zapytałam sie moich chłopaków czy będą jedli a oni powiedzieli że nie lubią bigosu więc postanowiłam, że dzisiaj będę jadła tą imitację bigosu - no może dorzucę pieczarki.
A taki prawdziwy bigosik Doroty - zrobię po diecie bo pachnie smakowicie.
Basia z kąd ty takie koty wytrzasnęłaś :?:
A dzisiaj wraca chyba Kasia do domku??? czy mi się coś pomyliło
-
Joasiu surówka wygląda smakowicie, więc zapodaj jeszcze przepisik na buraczki
A wy mnie kiedyś z klubu wywalicie za moje gotowanie. Wy takie mniammuśne przepisiki a ja tu gotuję bigos z samej kapusty.
-
Ewcia, Ty się gotowaniem nie stresuj. Jeśli Twoim smakuje tzn, że jest wszystko w jak najlepszym porządku :wink: Mam koleżankę, której jakiś rok temu tłumaczyłam , jak się barszcz czerwony gotuje... A teraz :?: ... w sobotę powiedziała mi, że na obiad robi : KOŁDUNY... w zyciu tego nie robiłam i nie mam zielonego pojęcia , co to jest. Ale ciiii... nie mówcie nikomu...