Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 25 z 25

Wątek: Kochane, nie czekajcie z odchudzaniem - reaktywacja:)

  1. #21
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sama bym siebie jeszcze 3 miesiące temu nie podejrzewała, że będę w stanie tego dokonać
    Co do garderoby - to może nie cała, bo lubiłam ubierać się np. w bardziej obcisłe bluzeczki, które teraz po prostu zrobiły się luźne; no i parę ciuchów z okresu koniec podstawówki-gimnazjum, kiedy byłam jeszcze "prawie patyczakiem" okazało się, że nawet pasuje heh, ale fakt, jak tylko znajdzie się kasa - ciuchy zmieniam :P

    Ech, ty pracujesz a ja? Ostro leniu****ę... muszę sobie chyba znaleźć jakieś zajęcie, jeszcze ponad 2 miesiące wakacji a ja już znudzona :P

    Pozdrawiam ciepło i lekko burzowo, bo u nas pogoda deszczowa

  2. #22
    katartyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Co za senny dzień....

    To proszę troszke poleniuchować w moim imieniu, nic w przyrodzie wszak nie ginie

    Przeszłam na proporcje 1:2 - znaczy jedna torebka i 2 posiłki i powoli wrócę do mojej niezawodnej dietki 1000 kacl Dobrze nam razem, no i stara miłość okazało się, że nie rdzewieje. Ciagle mam te upierdliwe 55 kilo - cos się przyplatało i nie chce zejść wcale. ALe ja je przetrzymam. Wiem dobrze, że waga nie schodzi w sposób statystycznie równomierny, złośnica. ALe ja mam czas - poczekam, przeczekam i doczekam tych 54, a w konsekwencji ostatecznej 50

    Bieganie sie zemściło i rano złapał mnie taki skurcz, że myslałam, że zejdę. Wole zdecydowanie przyjemniejsze sposoby witania nowego dnia. Na szczęście Mężczyzna Udomowiony był w pobliżu, a nawet bardzo w pobliżu. No i z racji zawodu wyuczonego, aczkolwiek nie wykonywanego - masażysta - uratował mnie był. Ja to mam dobrze, masuje tylko mnie, hehehe... Zobaczymy jak bedzie wieczorem - może wtedy nadrobię tę poranną niedyspozycję.

    Uciekam sobie Moje Drogie Towarzyszki Drogi ku Rozmiarom Pożądanym,
    Kasia

  3. #23
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie


    Pozdrowionka z dużym uśmiechem
    Mam nadzieję, że skurcz przeszedł szybko i juz nie daje znać o sobie Ale mężczyznę mimo wszystko możesz do masażu wykorzystać

    Miłego czwartku!!!

  4. #24
    katartyna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie czwartek to my lubimy...

    bo jest przed tytm dniem, na "p" - wiecie, którym Z samego rana lecę donieść jakam dzielna i w ogóle. Wczoraj po powrocie z pracy, zjedzeniu warzywek z 2 jajakami sadzonymi (chodziły za mna od rana) - poszłam pobiegać. Okazało się, że w zasobach rzeczy przydatnych bardziej i mniej posiadamy małe, sprytne urzadzenie do odtwarzania mp3. Cóż to był za bieg - czułam się jak w transie, biegło mi się jak na skrzydłach. Z tego zachwytu i szczęscia niezmiernnego - zerwałam sie dziś skoro swit i do boju. Nawet deszcz mnie nie zniechęcił i mruczenie spod kordły "Kochanie, wracaj do łóżka, zobacz co za oknem sie dzieje..." Poza tym, te krople deszczu na twarzy były bardzo, bardzo... No a potem już korki, bo remontują chyba wszystko co można i jednocześnie - więc powrót do rzeczywistości miałam w stylu hard...
    Zważę się w sobotę rano i zobaczymy. Zobaczymy też jak będę się czuła po 2 tygodniach biegania (poza weekendami of course, lubię sport i ruszać się, ale lubię też długo spać
    Aaa, i jeszcze jedno. W celach podniesienia poziomu jakości zycia, a obniżenia paru innych poziomów (choleserolu na przykład) - zakuplismy garnek do gotowania na parze. Cóż to za cudo! Gorąco polecam - brokułaki pyszne, mrożone marcheweczki z innymi przeległościami warzywnymi - także. Chyba polubie gotowanie. Bo do tej pory jakoś nie było nam po drodze. Ponadto MU (Mężczyzna Udomowiony) robi to doskonalne i z pasją - mam nadzieje, że nie planuje mnie utuczyć i pożreć Dziś mam obiecany masaz moich zakwasów, bo schodzenie poschodach mam dosyć utrudnione, hehehehe...
    Ale się rozgadałam, uciekam i ściskam, życząc cudownego samopoczucia w wersji lux, premium, extra - wystarczy, że jedzonko mamy light

    Kasia z Zakwasami Gigant

  5. #25
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm, czyli w weekendzik sobie trochę "leniu****esz"?
    A co tam, nalezy się po aktywnym tygodniu :P Garnek do gotowania na parze jest u mnie w domku, nawet ostatnio zaczęłam go używac (choć jest trochę "przedpotopowy" i trzeba się z nim namęczyć ). Fakt - warzywka na parze nie umywają się do tych normalnie gotowanych :P

    Udanego weekendu!!!

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •