Ha!Ja to dopeiro dziś mam humor.....kolejny kg w dół!!!!!Czyli juz 6 kg!
No i mi tez dziś Brat powiedział,ze jakas taka mała jestem....boże....jakie to piękne słowa....mała.....
Wersja do druku
Ha!Ja to dopeiro dziś mam humor.....kolejny kg w dół!!!!!Czyli juz 6 kg!
No i mi tez dziś Brat powiedział,ze jakas taka mała jestem....boże....jakie to piękne słowa....mała.....
Hello, dziewuszki :!:
Zawsze kiedy czytam nazwe Waszego posciku, to od razu robi mi sie lzej. :P Uwielbiam optymistow, ich nastawienie do zycia.
Anekk, gratuluje! Swietna motywacja walczyc dalej, jeszcze bardziej zawziecie. :wink:
Fleuve, dobrze, ze napisalas o programie, bo moje "dodatkowe" 12kg teraz nie beda mi sie wydawaly katastrofa. :P
Kofaniutkie, wierzcie w siebie, a wszystko sie uda.
Cmokus
Hej, hej
Wczoraj miałam impreze rodzinną i pewnie zmieściłabym się w 1000 kcal, gdyby nie dwa dodatkowe drinki i dwie lampki rose. Coz... Bywa i tak. Oczywiście się nie przejmuję, a za to dzisiaj bedzie serek odtłuszczony z ogórikiem i tyle :D W końcu schudnę. Im wolniej, tym lepiej, bo ich juz nie odzyskam. No i ta.....
Buźka
FLEUVE
FLEUVE - a' propos Jerrego Springera: tam często można zobaczyć takie monstra, dla których przynoszą specjalne, większe krzesła :shock: Ja sama nigdy nie zapomnę wyjazdu do Nowego Jorku, gdzie na każdym kroku spotyka się ludzi tak makabrycznie otyłych, jakich w Polsce W OGÓLE NIE MA. Miałam tam dwie koleżanki takiej właśnie postury i za każdym razem, kiedy wydaje mi się, że nie dam rady z tymi 15kg, które mi zostały, przypominam sobie jak jedna z nich kiedyś powiedziała do mnie w ramach rozmowy o pewnym facecie: "Dlaczego się uparłaś na takiego beznadziejnego kolesia?! Przecież ty Z TWOJĄ FIGURĄ mogłabyś mieć KAŻDEGO!". A miałam wtedy 173cm wzrostu i 80kg :wink:
Tak naprawdę, kochane, to mamy jednak szczęście - w zasadzie nasze odchudzanie to małe kosmetyczne poprawki :) Takie poprawki, to naprawdę nic trudnego :)
Pozdrawiam
-Shimmer
Co za optymizm na dzisiaj :D aż miło poczytać.Mi tez humorek dopisuje.A co! :lol:
Jak narazie dziś zjadłam sobie tylko trochę koktailu z kiwi i banana i narazie nie bardzo chce mi się jeść.Zauważyłam,że coraz lepeij radze sobie no i łatwiej tak jakoś.Nie czuje się nieszczęsliwa.No i rodzinka mnie mocno dopinguje.Cały czas powtarzaja mi jak to mocno juz widac,że schudłam :lol: .Jejku ja naprawde chyba zaczynam wierzyc w to,ze mi się uda schudnąc i utrzymać!....mam nadzieję,że Wy również!!!!!!
buźka na dzisiejszy dzionek ode mnie dla wszystkich!
cześć dziewczęta :)
witam po małej przerwie - weekend upłynął pod znakiem juwenalii więć nie mam się czym chwalić i lepiej nie będę pisać co zjadłam po drodze żeby was nie drażnić :)
ale wracam w wielkim stylu:) rano wpałaszowałam jajka i stwierdziłam że wejdę sobie na dietę norweską :) To będzie troche zmodyfikowana moje wersja, bo ja np nie jem mięsa czerwonego ani wieprzowego itd, ale mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie ...
a jeśli chodzi o prawdziwych grubasków to na studiach w ramach zdrowia publicznego widziałam film o człowieku który warzył prawie pół tony... brrrrrr
pozdrawiam ciepło, wracam już na stałe bo nic na tyle warznego nie szykuje się w moim życiu, a do lata czas ucieka....
wielki buzial dla wszystkich !
Fru,
Jesteś rozgrzeszona z week-endu i żeby to było ostatni raz :D
Co do norweskiej, to kiedyś próbowałam ją przejść i nie dalam rady tych jajek w kółko. No i ten seler naciowy w czystej postaci. No ale, do odważnych świat należy! Myślę, że chudnie się na niej podobnie jak na trzynastodniowej. Powodzenia fru i melduj jak Ci idzie.
Buźka
FLEUVE
fleuve : no to tak jak ja :) bylam na niej 7 dzielnych dni :)
dla mnie to chyba już ostatnia deska ratunku taka dieta, bo jak już biadoliłam wcześniej <1000kcal + duża dawka ćwiczeń nie daje już tak spektakularnych efektów - prawdę mówiąc nie dawało już żadnych...
dużą nadwagę zrzuca się o nieeeebo lepiej niż te ostatnie kilka kilo... żeby tak ciągle szło jak na początku ... :( ech...
ale jestem dobrej myśli :)
fleuve : no to tak jak ja :) bylam na niej 7 dzielnych dni :)
dla mnie to chyba już ostatnia deska ratunku taka dieta, bo jak już biadoliłam wcześniej <1000kcal + duża dawka ćwiczeń nie daje już tak spektakularnych efektów - prawdę mówiąc nie dawało już żadnych...
dużą nadwagę zrzuca się o nieeeebo lepiej niż te ostatnie kilka kilo... żeby tak ciągle szło jak na początku ... :( ech...
ale jestem dobrej myśli :)
A ja się wczoraj zważyłam i przez imprezę w niedzielę, na której się pilnowałam w końcu, przybrałam 0,5 kg. No żesz k...., człowiek miesiąc się męczy i zamiast 85 jest 83, przecież to można szału dostać. Chyba przejdę na permanentną trzynastodniową aż tych p... pietnastu kilo nie zrzucę. No załamka poprostu. Kiedyś chudłam po trzy kilo tygodniowo i naprawde nie rozumiem co sie stało. Załamana jestem... :evil:
FLEUVE_wk...iona_z_lekka