Strona 30 z 41 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 402

Wątek: Chuda latem

  1. #291
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A jednak:P

  2. #292
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    Hej Kochaniutkie..

    Melduje, ze drugi dzien umiarkowanej konsumpcji za mna i dzisiaj coprawda troszku sie najadlam, ale bez grzechow i wszystko przed 15ta

    A bylo tak:
    sniadanko: musli z 1 pomrancza
    2. sniadanko: jabluszko
    - pol jablka, 3 kanapeczki z pelnoziarnistego chlebka z pomidorkiiem, 1 z tunczykiem i zoltym serkiem

    obiadek: kalafior gotowany, pol mozarelli, troche pieczarek z cebulka (bez maselka )

    i to by bylo na tyle.. jestem baaaardzo najedzona... ale nie mam zamiaru sie besztac. Przejechalam 10 km na rowerku i cos jeszcze dzisiaj porobie. Jeszcze dwa dni i ide na zakupy!!

    Mam zamiar na bierzaco sie nagradzac- poki jest za co Bedzie dobrze- musi byc.

    Buziaki,
    Ola
    PS. Jak moge sprawdzic czy moja waga prawidlowo wazy, bo nie mam do niej zaufania...

  3. #293
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    fleuve : ciesze się że dołek przeszedł Być może bedziemy się tu spotykać do 40-stki, ale damy w końcu rade

    Olu : Proponuje wywalić wagę w cholere i od czasu do czasu się zmierzyć Odpadną stresu jeśłi waga skoczy (np przed okresem, albo z powodu przyrostu mięśni... ) To jest mój sposób

    dziś mam kolejny dzień na plus nie dam się, nie dam... Poniżej 100 kcal, aerobik + rowerek (1h)

    zastanawiam się czy te moje jeżdzenie na rowerku (20km /h przez godzinę...) coś daje... Mam wrażenie że daję sobie niewielki wycisk... po 20 min na stepperku pot cieknie ze mnie strumieniami, a na rowerku gdyby nie pupa to wydaje mi się że mogłabym jeździć bez końca...

  4. #294
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    Wiesz Fru- to nie takie proste pozbyc sie wagi codziennie rano staje na niej by sprawdzic co tam nowego mi pokaze i wszytsko byloby ok, gdyby nie to, ze wczoraj podczas wizyty u kolezanki pokusilo mnie i wskoczylam w ubranku- najedzona i napita na jej super nowoczesna elektryczna i pokazala mi 2,5 kilo wiecej niz moja tradycyjna skalowa

    i co ja mam o tym myslec?! czyzbym miala o 2,5 kilo wiecej do zrzucenia?! to juz przegiecie... wole chyba trzymac sie tego, co pokazuje moja niunia

    w kazdym razie narazie trzymam sie niezle- dzien 3 bez kolacji i dzien 2 bez smakolykow. Jak wytrwam tydzien, to wytrwam i miesiac. a jak wytrwam miesiac, to chyba juz odchudzac sie nie bede- chociaz nie chce mi sie w to wierzyc

    co to za zycie bez odchudzania??

    3 kilo musza zniknac!! chyba szarpne sie na jakis krem ujedrniajacy.. jakies propozycje?? nigdy nie inwestowalam w kosmetyki i preparaty upiekniajace, wiec KOMPLETNIE sie nie znam. W ogole jestem zielona jezeli chodzi o dbanie o siebie . Z gory dziekuje za wszelkie rady i wskazowki

    Buziaki-
    Ola

  5. #295
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Olu - wiem, że nie jest łatwo - miałam to samo - uzależnienie od wagi Warzyłam się codziennie (raz dziennie jak dobrze poszło ) i waga sterowała moim nastrojem i samopoczuciem. Zdarzało się jednak że mnie oszukiwała więc postanowiłam się z nią rozbratać

    No powiedzmy wyjątkiem może być waga mojej teściowej - ona zawsze pokazuje mi 1kg w dół minimum

    Co do kosmetyków to ekspertem nie jestem z jednego jedynego powodu - nigdy nie oszalałam dostatecznie aby wydać w cholerę kasy za np niewielkie opakowanie "cud-kremu" ALE zdarzyło mi się kilka razy wejść w posiadanie kilku kremów na cellulit itp z tzw "wyższej półki" , przez kilka miesięcy stosowałam z uporem maniaka ziaję pomarańczową ale jedyne co tak naprawdę poskutkowało na mnie to vitaretin biellendy- ujędrnił całkiem nieźle te partie nóżkowo-pośladkowe Ziaja za to sprawia, że skórka jest gładziutka, ale nie pomogła mi niestety w walce z (małym bo małym) cellulitem

    Późno już więc idę spać Im dłużej śpię tym krótkszą mam dietę ;D

    buziak wszystkim - proszę się meldować z sukcesami !

    Fru śpiąca

  6. #296
    Guest

    Domyślnie

    Hejka Miski,

    Jeszcze 1,5 kilo i zobaczę siódemkęz przodu na wadze. Hurrrrrra!!! Wczoraj tez jechałam na samym jogurcie i maslance i waga wreszcie zaczyna isc w dol, mimo wtorkowych slodyczy Tak więc jest 81,5, czyli od początku odchudzania minus 4 kilo. Może to żaden wynik, ale i tak się cieszę. Tak naprawdę jak juz dojde do 75, to bedzie w miare ok przy moim wzroście, wtedy moze bede stosowac bardziej dokladnie zasady Montiego, a narazie Maslanka rulez !

    Ola, polecam Ci wage elektroniczną tefala. Jest dokladna i trwala. zwykle wagi szybko sie rozregulowuja i pokazuja zaklamane wyniki. Poza tym wagi elektroniczne sa dokladniejsze, ja tez jak kupilam elektroniczna, to sie okazalo, ze mam 2 kilo wiecej niz zwykla mi pokazywala. Inna sprawa, ze jak masz taka dokladna wage, to sie boisz zjesc jedno jablko wiecej, zeby Ci nie wykazala 0,1 kg wiecej

    Fru, ja wlasnie staram sie przejezdzac jednorazowo 20 kiloskow w godzine i tez nie jest to za duzy wysilek, a efekty sa. Przez miesiac takiej jazdy wyszczuplala mi troche noga pod kolanem.

    QQrQ, moja droga, dopingujesz mnie czy robisz sobie jajka ze mnie. Tak czy inaczej, duza buźka dla Ciebie, tak po starej znajomosci <cmok>

    BTW, dzisiaj mam ipreze firmowa i zamierzam sie obejsc woda mineralna z cytryna. Ani piwo ani kielbaski mnie nie skusza. A w domu po powrocie pol litra maslanki

    Annek, gdzie jestes?

    FLEUVE

  7. #297
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    FLEUVE gratulacje!!!
    Najważniejsze, że się dobrze czujesz
    U mnie też dobrze. Dziś miałam egzamin i od tej chwili mam wolne... do jutra... (co prawda w poniedziałek kolejny, ale dziś mogę w końcu pójść na BASEN i wystawić nogi na słonko ) Dieta w granicach przyzwoitości, tzn. wczoraj 1134,6kcal (w tym dwa lody ) Ale nauka chyba mnie usprawiedliwia Jeszcze 1,5 kg i będzie 75
    POZDRAWIAM

  8. #298
    Anekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem,jestem kochana Flu I trzymam się przyzwoicie.Szczególnie w ostatnich dniach....założę sięjednak ,że w weekend bedzie gorzej.Jak to w weekend bywa(ło).Ale i tak ciesze się z moich wyników bo 9 kg piechotą nie chodzi

    A zaraz się wybiorę po Mame do pracy co by tak w domu nie siedzieć.I jakis spacer zaliczyć.mam tez ambicje jeździć na rowerku stacjonarnym(narazie)ale coś zapominam!Dopiero przed spaniem przypomnia mi się,że nie jeździłam...ciekawe co?

    BUZIAKI DLA WSZYSTKICH!!!!

  9. #299
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    FLEUVE moje gratulacje idziesz jak burza :P :P :P

    Ja też się przymierzam do kupna elektronicznej wagi, bo ta moja waży jak chce i zaczyna mnie to denerwować
    Trzymam za ciebie kciuki i obyś jak najszybciej zobaczyła 7 na swojej wadze :P

  10. #300
    Guest

    Domyślnie

    Luzula, trzymam kciuki za Twoje egzaminy

    Annek, pilnuj się w week-end, żeby nie zaprzepaścić tego pięknego wyniku 9 kg.

    Anamat, dzięki za doping, ja też śledzę Twoje poczynania i jestem pod wrażeniem samozaparcia i wyników.

    A ja dzisiaj zjadłam tylko duzy jogurt bez cukru i bez tłuszczu. Poza tym kupiłam sobie nowy centymetr, bo stary mi gdzieś wcięło, no i będę się mierzyć raz na dwa tygodnie

    FLEUVE

Strona 30 z 41 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •