Dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzonka. Jakie to miłe :D
Kurcze a diete przez te swietowanie odstawilam... brrrr ale ze mnie cienias...
A dzis tesciowa mi pączki piecze.... Nie... i jak tu być twardym :?
Wersja do druku
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzonka. Jakie to miłe :D
Kurcze a diete przez te swietowanie odstawilam... brrrr ale ze mnie cienias...
A dzis tesciowa mi pączki piecze.... Nie... i jak tu być twardym :?
:D NO TAK :!: JA WCZORAJ POZARLAM MALY KAWALECZEK SERNIKA :!:
CO SLYCHAC U NASZEGO MILUSINSKIEGO :?:
http://imagecache2.allposters.com/im...D06/114239.jpg
Gosiu-Pani Magister jeszcze raz gratuluję i zostawiam pozdrowionka dla Ciebie i mojego ulubionego Kamilka :D :D :D
co tam u Ciebie? :D czy coś się zmieniło odkąd masz te 3 literki przed nazwiskiem? :wink:
buziaczki :D
http://www.alexorbital.boo.pl/galeria/tatry/tatry.jpg
Utrzymujemy szczyt w zasięgu wzroku :D
Pozdrawiam
***
Grażyna
:D POZDRAWIAM I CZEKAM NA WIESCI :D
http://imagecache2.allposters.com/im...RL/F100224.jpg
Witajcie, myslalam ze jak skoncze szkole to bede miala na wszystko dużo czasu, a tym czasem... Nic tu sie nie zmienia. W pracy ostatnio jestem tak zarobiona, ze nawet do tolety nie mam czasu wyjsc. Intensywnie myśle nad zminą pracy...
Postulko, pytasz co u Kamilka... Długoby pisać zajrzyj na www.kamilekf.bobasy.pl
Super fotka :D
Aniu, chymmm... nie czuje różnicy. Jakoś to chyba do mnie jeszze nie dociera.. ;)
Grażynko, pozdrawiam!
Gosiu przepraszam ze tak rzadko do ciebie wpadam ostatnio ale ja rowniez cierpie na brak czasu :oops:
Wlasnie ogladalam Kamilka zdjecia fantastyczne jest taki sliczny chlopiec a mama rowniez niczego sobie a te piekne dlugie wlosy :roll: :D
http://www.huntervalley.com/images/index_vineyard.jpg
Śliczne fotki a Kamilek przecudny i rosnie jak na drożdzach. :P
Kasiu, doskonale Cię rozumiem... Ja w pracy czuje sie wykorzystywana na maxa, a po pracy jeszcze zadreczaja mnie telefonami. Ostatnio kolezanka otworzyla mi oczy i powiedziala ze powinnam dac sobie spokoj na odbieranie telefonow po pracy, bo zazwyczaj dzwonia do mnie z rzeczami ktore sami moga zalatwic. Przyzwyczaili sie ze jestem na kazde zawolanie i nawet sie nie zastanawiaja czy wypada dzwonic, czy jestem chora. czy na urlopie, czy po prostu jestem PO PRACY z rodziną. Dziś poczynilam pierwszy krok i ne odebralam telefonu od dyr ktory dzwonil po 20-tej.
W domu czesto nie mam nawet czasu kompa odpalić, pozno wracam z pracy no i teściową mam w tygodniu (zajmuje sie Kamilkiem), trzeba troche sprzatnąć coś ugotować... Cale szczescie że tą nauke mam juz z głowy...
Aniu, serdecznie dziękuję. Twoje maluszki też są cudne, szczególnie córeczka chwyta mnie za serducho...
WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/RT193.jpg