-
Puk puk :wink: mozna??
witaj forma!
"widuje" cie na znajomych watkach, wiec postanowilam i ciebie odwiedzic.
ostatnio tak pieknie piszesz o macierzynstwie u Asi, a ja wlasnie rozwazam mozliwosc zostania mama..moze jeszcze nie teraz, ale tak za rok...i troche sie czaje!
a ty widze doskonale sobie radzisz, a nawet nad drugim bylabys w stanie pomyslec!
tylko podziwiac!
przesylam moc pozdrowien!
-
Magda oczywiscie, ze mozna! Witam Cie bardzo cieplo i serdecznie! To cudownie ze myslisz o maluszku, wez pod uwage to ze pojawienie sie dzidziusia wymaga czasu, czasem nawet rok zanim uda sie "je posiać". Mi udalo sie jednak bardzo szybko i "wstrzelilismy sie" nawet tak zeby nie kolidowalo to z moja sesja - to rekord hehehe... Ale faktycznie do tej mysli trzeba sie przyzwyczaic i wybrac ten najodpowiedniejszy moment, choc jak pojawi sie spontanicznie to tak mysle ze musi byc tez fajna niespodzianka, i juz nie trzeba podejmowac decyzji, po prostu jest szczescie...
Asia, my rowery dostalismy na prezent slubny, moze w tym ta magia hehehe...
http://imagecache2.allposters.com/im.../PF_998048.jpg
-
Madzia jak nic...bierz się do roboty....powoli oprocowuj plan....
I trenuj :!: :!: :!:
Moja miśka to właśnie takie planowane komputerowo dziecko.... :oops: :oops: :oops:
Plany z wykresami, kalendarzem z bobaskami....Z całych tych planów mojemu mężowi najbardziej podobało się "próbowanie".... :oops: :oops: :oops:
Do tych wydrukowanych kalendarzy, gdzie dni, w których należało starać sie o dzidziusia oznaczone były twarzyczkami bobasków...., dorysowywał w inne dni także takie twarzyczki własnej roboty....i śmiał się, że teraz możemy "próbować" :!: :!: :!:
Ale ponieważ ja podeszłam do tematu bardzo metodycznie udało sie za drugim razem, również ze wskazaniem na płeć.... :oops: :oops: :oops:
Mój mąż sie bardzo zdziwił.... :cry: :cry: :cry: Liczył na dłuższe próbowanie.... :!: :!: :!:
Ale generalnie jestem za spontanicznością :!: :!: :!:
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że mój zegar biologiczny walił wówczas jak dzwon Zygmunta :lol: :lol: :lol: i miałam głębokie przekonanie , że musi mi sie udać do końca danego roku....
pozdrawiam Asia
P.S. Foremko z tym prezentem ślubnym to super pomysł....
-
-
Asia to ja poprosze o "przepis na dziewczynke". Zdaje sie ze czytalam gdzies o tym zdaje sie w "sztuce kochania", ale nawet nie wiem gdzie jest ta ksiazka...
Teraz przydalaby sie Maja w naszej rodzince... Ale sie martwie bo w meza rodzinie prawie same chlopy... hehehe
http://imagecache2.allposters.com/images/ISI/27929.jpg
-
U nas też planowane. Bartek - złoty strzał. Po roku małżeństwa podjeliśmy decyzję, że już pora. Zadzwoniliśmy do pracy po urlop. Pokochaliśmy się (chyba) i od razu gol.
Zuzanka kazała na siebie miesiąc czekać. Próbowaliśmy właściwie cały czas, kilka razy dziennie aż nam się prób odechciało :twisted:
Potem Kaszak jechał na pół roku do Jeleniej Góry, żegnaliśmy się i jest Zuzanka :!:
Maja to bardzo ładne imię.
Pozdrawiam
Kaszania
-
Hehe...widze, ze tu wszystkiego o bobaskach mozna sie dowiedziec. Kurka..moj maz juz chce dzidziusia, a ja sie dalej czaje. Jakos boje sie tej decyzji podjac..troche dlatego, ze ja mam stala prace, a on jest jeszcze w okresie probnym..i co jak mu nie przedluza...nie wiem sama..pozatym rodzice mojego D oboje sa z blizniakow, tzn tata jego ma brata blizniaka a mama siostre blizniaczke, wiec troche sie obawiam czy oby nie zasypie nas tymi bobaskami naraz..hihi...a co do plci, to tez chyba chcialabym dziewczynke, jakbym miala wybor..a jak to sie robi..tzn ta plec planuje??
http://www.gifart.de/gif234/babys/00000555.gif
-
Jesli chodzi o pierwsze dziecko nie mialo dla mnie znaczenia czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka. Ale jak juz mam synka to teraz chcialabym miec córeczkę...
A moj slodki bobas zdrzemnal sie wieczorem i teraz rozrabia nie chce spac... I co tu z nim robic? Dobrej nocy życze!
http://www.e-foto.pl/users/k20050722...Obraz_007K.jpg
-
Magda blizniaki to fajna sprawa, najlepiej dwujajowe no i chlopiec i dziweczynka, wychowasz za jednym zamachem :) I dzieci maja towarzystwo, maja z kim sie bawic, ale moze faktycznie poczekajcie jeszcze troche az Twoj mąż dostanie umowe na czas nieokreślony, dzieciaczki musza mieć zabezpieczoną przyszłość, a nie powiem, że malo kosztują...
-
http://www.andrea-schroeder.com/geddes/mir/29.jpg
Witaj Gosiu:)
ale ten Twój niuniuś jest śliczny, a jaki ma zawadiacki uśmiech, oj łobuziaczek Ci rośnie;)
a jeszcze wracając do tematu planowania i nieplanowania dzieci, to ja mam dwóch chłopaków:)... starszy był "zrobiony" bardzo szybko, za pierwszym podejściem :lol:
za to młodszego produkowaliśmy chyba z pięć miesięcy i miała to być w zamyśle dziewczynka, ale jak się urodził to jakoś wcale nam nie przeszkadzało że jest chłopczykiem jednak :D
pozdrawiam cieplutko:)
-
ja za Magdalenkasz bede wołać, jak się planuje płeć? :shock:
-
Co do planowania....to tak najoględniej (szczegóły na żądanie) polega to na tym, że plemniki "z płcią męską" są bardzo szybkie, silne i zapierniczają prędziutko do celu, ale i żyją króciutko....Natomiast plemniki " z płcią żeńską" są wolniejsze, płyną sobie spokojniutko do celu i mogą długo (tak płynąć) :!: :!: :!:
A więc jak te szybkie nie trafią na jajeczko to zginą....a te wolne zaczekają..... :lol: :lol: :lol: Wniosek z tego taki , że aby mieć dziewczynkę trzeba "to" zrobić przed owulacją....a żeby chłopczyka w trakcie owej.....
Morał z tego taki, że chłopcy to się tylko bić potrafią...silni są...ale sie szybko wypalają... :oops: :oops: :oops: , a dziewczynki są spokojniutkie, konsekwentne....i dopinają celu... :lol: :lol: :lol:
Oczywiście żartowałam :!: :!: :!: :!:
-
Nio to właśnie odpowiedziałam....
Szczegóły polegają jeszcze na obliczeniu dnia w którym następuje owulacja....
No i na jeszcze kilku innych rzeczach.... :lol: :lol: :lol:
Ale to już drobiazgi :lol: :lol: :lol:
-
Haro ściemniasz strasznie! Chłopiec - na pufie i w skarpetkach, dziewczynka - na podłodze :wink:
-
Nie, nie Kaszaniu tu sie mylisz :!: :!: :!:
Chłopczyk na pralce....Dziewczynka - nogi na żyrandolu.... :lol: :lol: :lol:
-
Musimy sprawdzić kto ma rację! Magda sprawdzi moją metodę, a Ania - Anikas Twoją.
Foremko - Kamilek cudny, aż milo popatrzeć na tą cudną mordkę na każdym topicu.
Obiecałaś mi kuchnię i co?
Buziaczki
Kaszania
-
Hej dziewczyny poplakalam sie ze smiechu jak tu przeczytalam o planowaniu plci... Wnioskuje, że musze zrobić Maje na podlodze z nogami na żyrandolu... Trzeba bedzie potrenowac...
Ania kuchnia juz wklejona, troche pozno, bo po pracy nabiegalam sie za recepta na mleko dla syncia, pozniej za jakas czescia od wozka ktora sie zgubila, nastepnie obiad, zmywanie, pozniej przeglad garderoby (jak to brzmi hehehe), wywalilam troche starych szmat, wykapalam sie no i teraz poszlabym chetnie spac bo odpadam po niedospanej wczesniejszej nocy ale synek bawi sie w najlepsze wiec ja w miedzyczasie jewszcze zagladam co sie u Was dzieje...
Musze sie pochwalic, mam niesamowity dar przekonywania :oops: dzis robotnicy ogladali nasz garaz, remonty prawdopodobnie rozpoczna sie w przyszlym tygoniu, bo od czwartku do niedzieli mazulka nie ma bo jedzie na szkolenie...
W czwartek przychodzi opiekunka do syncia mam ciary na ta mysl, mam nadzieje ze jakos to przezyje...
PS Haro czytalas o tym planowaniu w "sztuce kochania"? Bo mi cos w glowie koleboce ze tam to bylo opisane...
Dobranoc!
http://imagecache2.allposters.com/im.../2400-1273.jpg
-
Hehe..no ladnie, to KAszania juz mi tu wyznaczyla zadanie! mam trenowac na dziewczynke...no w gruncie rzeczy, to chyba rzeczywiscie opcja na podlodze bardziej mi podchodzi niz ta w skarpetkach, bo skarpetki dzialaja na mnie jak kubel zimnej wody...czyli nie bardzo erotycznie!
Forma, czemu tak sie obawiasz tej opiekunki, czy to pierwszy raz ona przyjdzie???
Zycze dobrej nocki i do jutra!
-
Tak dokładnie zaczyna 1 wrzesnia. Do tej pory moja mama byla z malym, ale teraz przez 2 miesiace nie bedzie mogla sie nim zajmowac, boje sie strasznie, powierzyc go komus obcemu, a tesciowa dala do zrozumienia ze ma inne przyjemniejsze rzeczy do zrobienia (nie pracuje i jest na wczesniejszej emeryturze), wiec nie bylo wyboru. Jak juz zalatwilam opiekunke i mam wszystko dogranie dzis sie zaoferowala, ze ewentualnie w pazdzierniku moze sie zajac malym, ale ja juz bardzo dziekuje...
Ale udalo mi sie znalezc do opieki pania z polecenia, z gwarancja od znajomych,że to bardzo uczciwa i porządna kobietka, poreczali bardziej jak za rodzine, jest po 50-ce, byla pielegniarka, pracowala w przedszkolu, zajmowala sie w rodzinach dzieciaczkami, a co najwazniejsze kocha dzieci. Zrobila na mnie bardzo dobre wrazenie, Kamula podbil od razu jej serce, widac ze on tez ja zaakcptowal, no ale jak to sie mowi wszystko wyjdzie w praniu... dzis dotarla do mie plotka, ze ta pani to prawdopodobnie przyszla tesciowa mojej dalszej kuzynki hehe...
-
Foremko...."sztukę kochania" czytałam jak jeszcze nie planowałam potomstwa...ba , rzekłabym nawet, że wtedy to drżałam na myśl o trzymaniu się za rękę z "kolegą".... :oops: :oops: :oops:
Już nie pamiętam dokładnie z jakiś źródeł korzystałam....Ale na pewno z "bardzo naukowych"....(oczywiście znalezionych w necie....drukowałam tego tony i czytałam...grunt to dobre przygotowanie :oops: :oops: :oops: )
Ale też korzystałam z fajnej stronki....http://www.bajbus.pl/index.phtml
Z niej właśnie drukowałam te śmieszne kalendarze z planem "działania" :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam i życzę udanych prób :!: :!: :!:
-
http://www.funpic.hu/files/pics/00024/00024212.jpg
Witaj Gosiu:)
napewno wszystko będzie dobrze :) ... wydaje mi się że skoro ta pani jest z czyjegoś polecenia ( a zakładam że znasz te osoby ), to z pewnością będzie to odpowiednia osoba dla Twojego cudnego synusia:)
a czy ona Kamilkowi też przypadła do gustu :?: ... sory, ale jakoś mi umknęło...
poradzą sobie wspólnie i będzie ok :D
pozdrawiam ciepło:)
-
Mysle, że tak bo uśmiechal sie do niej... Zreszta pani jest bardzo ciepła, wesoła, czuła - mam nadzieje, ze sobie poradzą!
http://imagecache2.allposters.com/images/IMC/r9621.jpg
-
Gosiu zawsze możesz jeszcze skorzystać z pomocy koleżanek, jak opiekunka nie będzie dpowiadać :wink:
Wygląda na to, że będzie w porządku. Przy takim wybore należy kierować się intuicją, a ta podpowiada Ci że wszystko O.K
buziaczki
Kaszania
Ps. konic mojego buszowania, bo Zuzka wlazła mi na plecy i piszczy. Odbija sobie wczorajszy dzień!
-
Gosiu! Bedzie ok! Pani z twojego opisu na mnie tez zrobila dobre wrazenie. Zreszt juz po 1-2 dniach bedziesz wiedziala na czym stoisz!
Pozdrawiam w biegu...
http://www.gifart.de/gif234/kinder/00004620.gif
-
Formo, widzę, że tutaj taki "dzieciowy wątek" się rozwinął :P :D :D :D
Nie martw się, opiekunka na pewno się sprawdzi, z Twojego opisu nie wynika inaczej.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia, dietkowego :wink:
-
Foremko, jejuuu widzę, że mamy podobne fazy :lol: Ledwo co zdążyłam ustalić termin ślubu, a już mi dzieciaczki chodzą po głowie :) I wiesz co? Chciałabym mieć dwójeczkę - Wiktorka i Majeczkę :D Nio i mój tato dzwoni do mnie czasem i wzdycha do słuchawki "Kiedy będę dziadkiem?".
A nie! Od wczoraj - bo wczoraj ustliliśmy termin ślubu - mówi już: "Będę dziadkiem! Będę dziadkiem!" :lol:
-
Ale dzis plaza w pracy...
Ammy tak tez mysle, ze sie sprawdzi, gdyby nie byla to osoba sprawdzona (znajomi bardzo dobrze ja znaja i poraczaja za nia) to chyba nie zdecydowalabym sie na opiekunke. Bedzie dobrze!
Anitko, wiem, wiem czytalam... Gratuluje masz jeszcze roczek na przygotowanie sie do roli zony i mamy :roll: Dla moich rodzicow to byl szok jak sie dowiedzieli ze beda dziadkami, no bo jak ich mala coreczka moze mec dziecko :wink: Za to tesciowa, caly czas zadreczala mnie pytaniami kiedy zostanie babcią, a pozniej jak juz bylam w ciazy, ze ma byc wnuczka... :roll: Gdyby nie praca i sprawa opieki juz bym "pracowała" nad Mają, a tak bedzie to musialo poczekac kilka latek...
-
http://imagecache2.allposters.com/im.../2400-4516.jpg
Gosiu, Maja to śliczne imię:)
tylko nie czekajcie za długo, z własnego doświadczenia wiem, że zbyt długa przerwa nie jest dobra ani dla dzieci, ani dla rodziców;)
pozdrawiam:)
-
No, Gosiu, cos mi sie wydaje, ze jak zaczniemy trenowac to wszysktie razem! I nawet KAszania, co mnie tu tak do treningu podjudza!
Maja tez mi sie podoba, a moj maz uparl sie na Bianka...no nie wiem..jakos tak dziwnie..kiedys podobalo mu sie Laura, potem poznal jedna Laure, ktora strasznie szurnieta byla i mu sie odwidzialo...a mi sie podoba Nela...jemu znowu nie...ech ciezko bedzie jakis kompromis wypracowac...
Buziaczki sle
http://www.gifart.de/gif234/babys/00000564.gif
-
:D A co ja tu mogę powiedzieć o dzieciach, skoro sama ledwo z pieluch wyrosłam :?: :lol: :lol: :lol:
Więc nie włączam się w dyskusję, tylko stwierdzam, że u mnie też dziś goraco było i życzę miłego dnia września pierwszego i piątku udanego, bo jutro "biwakuję" i pewno się tutaj przez jakiś czas nie zjawię :wink:
Pozdrowionka!!!
-
Tak Bike, wiem ze im szybciej tym lepiej i gdybym miala taka mozliwosc to juz bym pracowala nad corcia. Najszybciej jednak bede probowac za rok jak juz bede po obronie pracy dyplomowej. Nam tez imie Maja sie podoba, a nie bylo latwo dojsc do porozumienia i wybrac imiona ktore mi i mezowi sie spodobaja...
hehe Magda, my tez wczesniej zastanawialismy sie nad imionami, byla walaka, a do Maji jak dlugo musialam meza przyzwyczajac hehe, ale skutecznie to zrobilam, bo teraz nie wyobraza sobie corci o innym imieniu (moja mama przestraszyla sie jak sie dowiedziala, ze takie imie nam sie podoba jej typy to Kacperek i Weronika, ale to juz moze przy trzecim hehehe zartuje). Wczesniej myslelismy jeszcze o Oliwii. Imie dla chlopca tez bylo trudno wybrac, Kamil to efekt kompromisu - jedyne imie ktore nam obojgu sie podobalo... Bardzo oryginalne imiona bierzecie pod uwage Bianka to chyba rosyjskie? A o Neli jeszcze nie słyszałam... Ake brzmi bardzo ładnie. Ale sie za galopowalysmy...
Ammy a ty sluchaj i sie ucz... :lol: Na przyszlosc bedziesz miala jak znalazł :lol:
-
Odnosnie mojej wczorajszej diety :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: ciastka, orzeszki, czekolada...
A dziś kupilam sobie 2 bułki słodkie - ludzie nie pamietam kiedy ostatnio takie jadlam :!:
Jeszcze troche i dwa krzesełka będą mi potrzebne...
http://imagecache2.allposters.com/im...D/BE026008.jpg
-
Foremko, nie się nie martw! Możemy się umówić, że te ciastka, orzeszki i czekoladka poszły na rachunek Majeczki ;) Co prawda jest ona jeszcze w fazie planowania, ale co tam! :lol:
-
No to cie znalazlam, gagatku!!!
Teraz sie policzymy za wczoraj!
http://www.gifart.de/gif234/maenner/00005304.gif
Ty juz wiesz za co, prawda??????????? :wink: :wink: :wink:
-
Obiecuje poprawe!!! Po tych dzisiejszych 2 bułkach jem juz same owoce... No i moze w domu troche poskacze... żeby troche tego spalic...
-
Tak straszyłaś na innych wątkach, że baaardzo narozrabiałaś, a tu tylko dwie bułeczki i niewinne przekąski. Gosiu wyluzuj.
Jak Kamilek? Opiekunka od dzisiaj, czy troszeczkę źle pamiętam?
Bianka :shock: Magda a jak będziecie chcieli wrócić do Polski?! Oszalał ten Twój D :shock:
Nela to co innego też kombinowałam, ale mi rodzina nie dała :cry:
Strasznie ciężko z tymi imionami. Zuzanka to była wymarzona przez nas córunia a imienia nie mogliśmy wybrać. Już stanęło że Ewa, ale jak się urodziła to nie pasowało do niej to imię wale. Spojżałam i już wiedziałam, że to Zuzanka. Przyniosła sobie to imię. Rodzina jednogłonie stwierdziła, że inne do niej nie pasuje.
Gosiu nie zdążyłam życzyć miłego dnia, więc miłego wieczora życzę
Kaszania
-
Foremko :!: :!: :!:
Z Twoją wagą takie krzesełka.... :?: :?: :?:
Misiu nie żartuj sobie z nas :!: :!: :!:
Niegrzeczna to ja byłam.....wyżarłam pół lodowki....W tym 500 ml lodów sama :!: :!: :!: a lody były pyszne i już....Miętowe z kawałkami czekolady.... :oops: :oops: :oops: .....A potem dostałam biegunki.... :oops: :oops: :oops:
To pa,pa....
całusy Asia
-
Ania jak moze nazywac niewinnymi przekaskami czekolade z orzechami, ciastka w czekoladzie i orzeszki w "chipsie" poznym wieczorem buła i driny... :oops:
A dzis zaczelam od 2 bulek slodkich... pozniej bylo ladnie owocki, a przed chwilka wciagnelam pączka na szczescie mini :shock:
Haro tak mi przykro... Ale może to tylko takie wrazenie, trafilas moze na jakis zly dzien szefa, ktory wyzywal sie na pracownikach... Nie martw sie słonko, poczatki sa zawsze trudne. Ja jak zaczynalam prace, to pracowalam z zazdrosna dziewczyną, która miala nadzieje, ze dostanie moja posade, wprowadzala mnie caly czas w blad i po kątach obgadywala, bylam przegrana, bo ona robila za mnie pierwsze wrazenie u innych, czulam sie strasznie... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Zauwazyl to prezes (ona ciagle wyglaszala jakies uwagi co do tego co robie) i wzial ja na rozmowe, nie wiem co jej powiedzial - moze zagrozil, ze jak dalej tak bedzie to ja zwolni... Ona przeprosila mnie i od tej pory juz tak sie nie zachowywala, byla uprzejma, choc wiem że to było fałszywe. Nigdy jej nie polubilam, do tej pory choc pracujemy w innych dzialach niezbyt milo o mniej mysle. Ale za to inni wspołpracownicy mnie poznali i polubili zgralam sie z nimi i wszystko jest w porzadku...
Ale przyznaje, że mialam strasznego doła na poczatku i slabo mi sie robiło na mysl, ze mam iść do pracy, żałowałam, że zmieniłam prace... Asiu zobaczysz popracujesz troche i wszystko się wyjaśni...
-
Gosiu!!! No masz szczescie, ze ten paczek to byl mini, bo juz bata wyciagnelam...hehe...
Kurcze, Kaszaniu, masz racje z ta Bianka, mowilam mu, ale uparl sie, no nic, jak sie dziecie urodzi, to sie zobaczy...a mi sie tez podobaja tradycyjne polskie imiona jak Zosia albo Hania..naprawde ladne sa.
Ech..siedze w sportowym ekwipunku tu, bo prosto z tego joggingu calego rzucilam sie na kompa...
Dobrej nocki, Gosiu
http://www.bulcards.com/resources/ca...bies/bbw46.jpg
-
Ale slodziudkie, a moj bąbel dopiero usnął! Spac mu sie chcialo na maxa ale walczyl ze soba zeby tylko nie usnac... To łobuz jeden... Ale przezywal malutki to że był z opiekunka... A dzis rano odkrylam drugiego ząbka!
PS ale Ci sie Magdus narazam z tym moim obżarstwem... :oops: