A moj luby dzis w Monaco...
http://www3.monaco.mc/monaco/gallery/monu13.jpg
Jutro wraca... Nareszcie!
Wersja do druku
A moj luby dzis w Monaco...
http://www3.monaco.mc/monaco/gallery/monu13.jpg
Jutro wraca... Nareszcie!
Ale mu zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!! Monaco jest cudne!!!
Fota z prywatnego archiwum ;)
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/2575.jpg
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/2576.jpg
Nawet sobie nie wyobrazasz jak bardzo chcialabym tam z nim byc... Jak Kamilek troche podrosnie to napewno pojedziemy tam razem...
Super zdjecia!
Hej Forma!
W końcu i ja do Ciebie dotarłam.
Zachęcona oczywiście uwodzicielskim spojrzeniem Kamila. A co będzie jak podronie.
Gratuluję przepięknego synka
i oczywiście pięknie prowadzonej dietki.
mam jeszcze pytanie:
czy warto kupowac tą kurację z Herbapolu?
pozdrowienia
:D
Forma jedźcie koniecznie!!! Tam jest fantastycznie, a Monte Carlo... no po prostu bajka!!
PORT W MONTE CARLO DNIEM...
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/2573.jpg
I NOCĄ...
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/2572.jpg
A to najcudniejszy widok jaki w życiu widziałam. Widok na Monte Carlo nocą...
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/11417.jpg
Łał jak pięknie :!: :!: :!: :!:
pozdrawiam Foremko :!: :!: :!:
To może nie zaglądaj do mnie, bo się zdenerwujesz.... :oops: :oops: :oops:
Hej hej...
Milas milo mi Cie tu goscic! Wiadomo jak podrosnie bedzie lamal kobiece serca hehe... A co - zreszta juz je zmiekcza :lol: Schudlam okolo 4kg, ale nie wiem czy to zasluga herbatek czy diety... A poniewaz nie pije zwyklej herbaty, tylko ziolowe, dla mnie ta kuracja byla idealna!
Martus... Przecudne fotki! teraz to juz napewno nie popuszcze i koniecznie tam pojedziemy, moze tylko we dwoje a kamilka sprzedamy babci... Ale to chyba najwczesniej na przyszle wakacje...
Haro, za pozno! Nie moge sie oprzec zeby do ciebie nie zagladac...
A teraz czas na...
http://imagecache2.allposters.com/images/ARG/23017.jpg
a jutro PIATEK!!!
Hey Formo!!!
Ciekawe, czy mnie jeszcze pamiętasz :P
Widzę, że odchudzanko idzie Ci świetnie, gratuluję :P
Pozdrowionka ciepłe!!!
Ammy oczywiscie z pamietam! Pozdrawiam serdecznie!
Forma przesyłam cieplutkie pozdrowienia i śle buziaki :D
Dobranockowe pozdrowienia!!
Zagłądnęłam, przeczytałam ,pozdrawiam
http://www.mouse.webby.com/images4/wkn6.jpg
Pozdrawiam weekendowo :D
Uściski dla stęsknionej żonki oraz słodkie buziaczki dla mojego ulubionego psotnika.
Wczoraj wrocił Kaszak. Nie solidaryzowałam się z wami :oops:
Pozdrawiam i miłego piąteczku życzę
Kaszania
Hej Forma!
Jak samopoczucie pare chwil przed weekendem?
U mnie nawet pogod się już poprawiła, zza szarych chmur słońce zaczyna wyglądać.
A kiedy mąż Twój wraca? Pewnie sobie odbijecie rozłąkę :twisted:
pozdrawiam i miłedo dnia życzę
Hey Formo!!!
Pozdrowionka z przedweekendowego popołudnia!
Jak tam płynie dzionek? U mnie słonko umiarkowane, lekki wietrzyk i... aż chce się żyć :P
Bardzo mi miło, że mnie jeszcze pamiętasz :lol: Noo, teraz już nie zapomnisz, bo nie dam Twojemu wąteczkowi spokoju :lol: :lol: :lol: :lol:
Kaszanno Anno! Nic nie szkodzi ze sie nie solidarowalas... Czytalam u Ciebie :oops: Ale ja dzis sobie odbije, stroj gotowy... :oops: Jeszcze ostatnie przygowowania do lekkiej kolacji, chyba owoce + jakis alkohol (pewnie wino), swiece.... Juz sie nie moge doczekac!
Milas a u nas pieknie i slonecznie! Maz wraca dzis wieczorem!!!!!!!!!! Mam nadzieje ze bedziesz sie solidaryzowac ze mna i Marusia hehe i zrobisz powtorke z rozrywki... (wczorajszej) :lol:
Nawet fajnie sa takie rozstania bo poziej jak sie wyteskni to tak ciesza te powitania!!!! Juz sie czuje weekendowo!
Maz juz w samolocie wyteskniony i wyglodnialy :wink:
Ammy kochanie, cala przyjemnsosc po mojej stronie :lol:
No to bardzo dobrze!
Pewnie, że się będe solidaryzować, mocno zaangażowana jestem w tą działalność :twisted:
i ja tez zdąrzę się dzis stęsknić bo mój męzul dłużej w pracy zostaje,
a ja w tym czasie na forum sobie poszperam, poćwicze posprzątam, a później będzie nagroda :wink:
NO KOCHANE TEN WIECZOR NALEZY DO NAS!!!
http://imagecache2.allposters.com/images/CFJ/1352.jpg
No to jak wszystkie to ciocia Ania też..sie Kaszak zdziwi :shock:
PEWNIE TO BYŁA PIĘKNA NOC... ;)
BUZIAKI!
http://imagecache2.allposters.com/images/IMA/20942.jpg
:) Musiało być miło :wink: Masz rację, nie ma jak rozstabie od czasu do czasu, powroty potem są niezapomniane :mrgreen:
Małe przytulanki dla Formy i innych odwiedzaczy :lol:
http://www.e-michael.jp/gallery/chihuahua14.jpg
Mazus usypia Kamilka wiec mam chwilke dla siebie :) Powitanie bylo bardzo mile... Byly usciski, prezenty (oczywiscie perfumy) no i wino francuskie.
Dzis bylismy na zakupach, wymyslilam zeby z garazu zrobic sypialnie, a w naszej obecnej sypialni zrobic pokoj synkowi... Mielibysmy duzo wieksza sypialnie teraz jest w kolorze wrzosu, a juz wymyslilam ze kolejna chce miec w kolorze pistacji, no i dokupimy komode szafe i stoliki nocne... Caly czas pracuje nad tym zeby przekonac do tego meza... Juz to widze oczyma wyobrazni...
Piekna pogoda dzis byla, mam nadzieje ze jutro tez taka bedzie i uda mi sie troszke poopalac... to chyba ostatnie "podrygi lata". Ciekawa jestem jak Wam mija weekend. Zycze cudownej niedzieli!
http://imagecache2.allposters.com/im...51/ARV-022.jpg
Och Foremko , te powitania... :!: :!: :!:
Nie ma nic przyjemniejszego jak takie powitanie po chwilowym odwyku od partnera....
Mnie takie czeka we wrześniu....
A co do przekonania mężusia...to pracuj nad nim, pracuj,....,Ty już wiesz jak :!: :!: :!: :wink: :wink: :wink:
Te sposoby są niezawodne....
całusy Asia
Forma super prezent :wink:
Męża na pewno namówisz na nową sypialnie :D :D :D
A ja powolutku juz się żegnam,na dniach wyjeżdżam,dzieki za odwiedzinki,3maj się,życzę powodzenia,buziaki :!:
http://www.ekartki.nowasol.com.pl/ecards/kotek27.jpg
Hej kobietki. dzionek bardzo przyjemnie minal... Po sniadanku, zapakowalismy malego do wozka i poszlismy spacerkiem (zawsze jezdzimy samochodem) do kosciolka to jakies 10 km spacerku mielismy. Nie poznaje mojego meza - on i spacerek!!! Pozniej ja przygtowywalam obiad (byly kluski slaskie) a moj maz zajal sie przygotowaniem rowerow. Po obiedzie malego podrzycilismy dziadkom a sami spedzilismy cale poludnie na rowerach!!! Przejechalismy 50 km. Dodam ze to pierwsza moja wyprawa na rowerze po 2 latach przerwy - chyba niezle? Ale byly 2 przerwy na piwko (male) no i lody (tez male - rozek...) :oops: Nie powiem ktore czesci ciala mnie bola...
Teraz tylko kapanie i nakarmienie malego i czas dla siebie a raczej dla nas.
Miłego dnia
http://www.galeria.uq.pl/data/media/137/0203.gif
Nie wiem jak dzis wysiedze w pracy, po wczorajszych rowerowych wyczynach...
Miłego dnia wszystkim życze!
hej hej hej ;)
A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie ;) raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić ;) bo to na start, a potem 1000kcal ;)
dzisiaj pierwszy dzień:
piszę, bo każde wsparcie się przyda ;)
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255
http://nest.gliwice.pl/~essentia/pat...kwiaty.012.jpg
Anika, oczywiscie bede Cie wspierac. Jestem pelna podziwu dla osob ktore stosuja tego rodzaju diety. Życze Ci powodzenia!
PS Dlaczego akuratnie 11 wrzesnia?
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/422855.jpg
Witaj Gosiu :D
jestem naprawdę pod dużym wrażeniem Twoich wczorajszych wyczynów sportowych, brawo :D :!: ... należą Ci się te brawka tym bardziej, że miałaś tak długą przerwę w rowerkowaniu :shock: :D
ja byłam z moim Miśkiem jakieś chyba dwa tygodnie temu na tak długaśnej wycieczce (trochę ponad 50km) i mimo częstych, bo prawie codziennych treningów, byłam pod koniec baaardzo zmęczona... tyle tylko, że mnie pupa nie bolała, bo już mam chyba stwardniałą od codziennego jeżdżenia :lol: :wink:
pozdrawiam bardzo ciepło i życzę miłego dnia:)
ps
a za jakiś czas, Wasza rodzinka będzie wyglądała na wycieczkach jak ta przedstawiona na fotce :D
Wczesniej bardzo czesto jezdzilismy na takie wyprawy, teraz dopiero czuje jak mi tego brakuje... Juz sie nie moge doczekac kiedy synek bedzie mogl z nami smigac na rowerku, ale pewnie do tego czasu zdecydujemy sie na kolejnego malucha i od nowa hehehe... Ale pewnie w przyszlym roku tata bedzie mial dodatkowe obciazenie na roweku, trzeba bedzie zakupic specjalny fotelik, naogladalam sie wczoraj jak tatusiowie woza swoje male pociechy... Chyba ze ja bede wiezc malego z obciazeniem predzej schudne... :lol:
Cześć Foremko,
po takich rowerowych wyczynach mam natychmiast zapalenie pęcherza :evil:
Stacjonarny rower ma ogromne jak na moją pupę stworzone siedzenie!
Sypialnię Romeo i Julia braliśmy pod uwagę, bo na prawdę śliczna i cena rozsądna.
Bardzo marzą nam się drewniane meble i na prawdę zaszalejemy z tą sypialnią, bo zupełnie inna niż nasz styl. Jak na nią patrzę, to przypominają mi się wakacje u babci.
Dywaników jeszcze nie znalazłam, ale chodzi mi o takie tkane jak kiedyś na wsiach były robione. To chyba nawet są chodniki a nie dywaniki :shock:
Jak my się odnajdziemy w takiej innej sypialni :shock:
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
http://imagecache2.allposters.com/im...D04/108614.jpg
Gosiu, jak Wam się rodzinka powiększy, to najpierw będą spacery, potem oboje będziecie z mężusiem jeździć z obciążeniem, a na koniec pociechy zaczną kolejno wsiadać na własne dwukołowce:)
a wiesz, ja ostanio właśnie jak byłam na takiej dłuższej wycieczce, to widziałam takiego tatusia z trójką pociech:)... jedno, takie ok 1,5roczku siedziało z tyłu w foteliku, a dwójka starszych szkrabów na oko 4 i 7 lat, jechali już na własnych rowerkach:)... wszyscy w kaskach, dzieci w nakolannikach i rękawiczkach:)... bardzo fajnie to wyglądało:)
pomyślałam, a mamusię biedną przy garach pewnie zostawili :lol:
pozdrawiam:)
Aniu, w domu mam katalog Ikea to podgladne co sobie wybralas... Ja juz tak sie napalilam na ta sypialnie, ze szok nie moge sie doczekac... Maz umowil sie na jutro z robotnikami, bo sam biedny nie ma czasu, praca, praca, praca a na weekend szkolenia... Zobaczymy ile za to nam zaspiewaja... Trzeba zrobic sufit, sciany, zamurowac dzwi i wstawic w to miejsce okno, no i podloga takze sporo tego jest...
Beatko, wyciagniecie mojego meza na spacer graniczy z cudem! Takze prawdopodobnie bede sama z maluchami spacerowac, a onn w tym czasie bedzie zmywal naczynia hehe... Co innego jesli chodzi o rower, do tego dlugo nie trzeba go namawiac... Choc mi dzis marudzi, ze przesadzialam z tymi kilometrami bo jest obolaly...
Hej Foremciu!
piękny wyczyn z tym rowerem!
ja jezdze w wakacje dużo, ale po takiej przerwie nie odważyła bym się trzepnać od tak sobie 50 km! masz powera dziewczyno :D
a na rowerze to kocham wprost jeżdzić, jak już wsiąde to 30 km najmniej muszę zrobić,
poza tym teściowie mają działkę nad jeziorem ok 40 km od nas, to sobie na weekendu na rowerkach jeżdzimy, no i mój mężulo rady przy mnie nie daje :twisted:
a maluszka to już teraz możecie zabierać, no chyba, że sami chcecie pobyć :wink:
widziałąm takie wózki, które całą górę mają z siateczki, a przypina się za rowerem i ludzie wożą w nich malusieńkie szkraby (na oko nawet 3-4 miesięczne);
tylko w sklepie rowerowym popytaj
pozdrawiam i szybkiego powrotu do normalności w/w cęści ciała życzę :wink:
Hymmmm... nie slyszalam o takich sprzetach dla maluchow, ale teraz to juz chyba za pozno na kupno czegos takiego, bo wiosna bedzie potrzebowal fotelik... Chyba sie wstrzymamy bo juz zaraz jesien i moj maz bdzie marudzil ze to nie pogoda na rower...
Nio,nio, nio... :!: :!: :!:
Zazdroszczę takich wyczynów :!: :!: :!:
Jak dla mnie bomba :!: :!: :!:
Mój małżonek w życiu by na to nie wpadł.... :!: :!: :!:
całuski Asia