-
No i piąteczek mamy... :]
Cudna pogoda.
Prezesa dzis nie ma, wiec zaraz pobiegne do fotografa - jak ja to lubie :evil: a pozniej po wnioski paszportowe. Czas sie w koncu tym zajac...
Tylko jak ja Kamilowi zdjecie u fotografa zrobie... fryzjer by mu sie przydał, bo twarz na zdjeciu musi byc odsłonieta, a u niego ani uszu ani twarzy nie widac ;]
No nie wiem nie wiem czarno to widze...
Chyba rozpoczniemy sezon grillowy :]
-
Gosiu, ja właśnie odebrałam nowiutki paszporcik, ale z tymi zdjęciami to rzeczywiście problem, mojego nie zakwestionowali na szczęście, ale pani w biurze paszportowym stwierdziła, że idealne to ono nie było.
My zaczynamy sezon grillowy 5 maja imprezką za miastem u męża znajomego :wink: :P
Miłego piąteczku :D
-
:? :? :? tak słyszałam o tym odrzucaniu zdjęć... mam nadzieje ze w poniedziałek jak pojde złozyc papiery nie odesla mnie z kwitkiem...
-
Mam nadzieję, że Cię nie odeślą, jak też się martwiłam, ale jakoś się udało :wink:
-
Gosiula pozdrawiam expresowo :wink: :lol:
-
Na wczorjszy dzien spuszcze zasłone milczenia :oops:
dziś rano był basen, na liczniku mam 900 i nie zamierzam nic wiecej jesc oraz oczywiście zrobię A6W.
Milego wieczora!
-
[b]POZDRAWIAM GOSIENKO I ZYCZE UDANEGO WEEKENDU :) [/img]
-
http://blog.onet.pl/_d/sz/3824113/naglowek_6.jpg
Gosiu, pozdrawiam dietkowo :)
ja się po dzisiejszym ważeniu ostro wzięłam za ćwiczenia, tańce :wink:
po świętach został mi prawie kilogram, fakt że mam ostatni dzień @, ale to już nie jest napewno zatrzymana woda :wink: :twisted:
tak więc nie ma zmiłuj, codzienne ćwiczenia i basta :!:
buziaki :D
-
Gosieńko wpadłam tylko na sekundkę przywitać się i życzyć Ci miłej niedzieli.
Ostatnio nie mogę wyrobić się z czasem, a niestety na pisanie na forum potrzeba go sporo. Maleństwo nie daje mi odetchnąć. Odkąd dowiedział się do czego służą nogi mam urwanie głowy, bo Kamilek nie wie jeszcze że na nóżkach się chodzi a nie biega :lol: :lol:
http://www.bosko.pl/twoj/galerie/wiosna/wiosna12.jpg
-
Gosiu pozdrawiam niedzielnie :D
-
-
Ehhh... fajniutki dzis był dzień, rozpoczelam go bieganiem w parku, a pozniej byliśmy na wycieczce rowerowej, nie zabraklo tez leżakowania na sloneczku - baaaardzo milo :]
Podsumowanie:
kalorie: 1500 (a pilowalam sie caly dzień! no gdyby nie kawalek serniczka mamy ktoremu uleglam przy kawie nie byłoby tak źle... caly czas jednak mam uczucie niedostyu jedzenia...)
Ruch: bieganie 45 minut, rower 3 h i 19/A6W
http://images22.fotosik.pl/101/a2b4a73d9928ef15med.jpg
http://images21.fotosik.pl/176/a9cdeaa0abed286bmed.jpg
http://images20.fotosik.pl/231/37eef5539a0cacb5med.jpg
-
SUPER DZIEŃ. GRATULUJĘ. Mądra z Ciebie dziewczyna. Kamilek jak zwykle - zarąbisty :D
Buziaki
Kaszania
-
Gosia 1500 jak na wychodzenie z diety ( i niedzielę :wink: ) jest super :!: Ale rozumiem Cię z tym niedosytem :roll: :roll: :roll:
Fajne chłopaki :wink: :lol: :lol: :lol:
Pozdrowienia na nowy tydzień :D
-
Gosiu pozdrawiam poniedziałkowo i życze udanego tygodnia.
Jak dobrze, ze zajrzałam do Ciebie. Znalazłam balsam na moją duszę.
http://republika.pl/blog_ou_3410522/3903437/tr/waga.jpg
-
Hello,
wlasnie wróciłam z biura paszportowego (wyrwalam sie z pracy) udalo mi sie wszystko załatwić :] Tylko jeszcze z kamilem bedziemy mieli przeprawę...
Nie wiem czy sie chwalilam ze 12 maja lece do Słowenii na 'tydzień z adrenaliną' :]
Mąż dostał zaproszenie z osobą towarzyszącą :] Tu lecimy sami a w czerwcu na tydzien z Kamilem chcemy do Włoch polecec :D
Wracajac z urzedu zhaczyłam o bar z najlepszymi tostsmi we Wrocławiu no i wzielam dla siebie i kolezanki, jeden ma z 600 kalorii i tym sposobem mam juz na liczniku z 1000 - a sniadanko było bardzo grzeczne activia z musli i winogron...
Aniu, faktycznie dzin był naprawde super :]
Aga niestety przez czas swiat przybyło mi prawie 1,5 kg no i mialam sie przycisnac dopoki tego nie zrzuce... oj nie jest łatwo...
Alexisa, ciesze sie ze jestes, czytałam że Twój Kamilek zamiast chodzic biega - z moim tak samo jest od samego poczatku, muslalam ze mu przejdzie... ale nie, teraz dodatkowo krzyczy 'mama bebam piko' (czyt. mama biegam szybko!)
* * *
Prezes gdzies wyszedl, mam nadzieje ze nie wroci juz dzisiaj i wyjde normalnie :] jeszcze troche tego sloneczka chce złapac!
-
Foremko mam nadzieję, ze mojemu jednak przejdzie :lol: :lol: :lol: Mój na razie mówi tylko "mama","nie"(z bardzo dużym zrozumieniem), "bababa" (tzn. Kuba), "tatek"(Kajtek) a jak chce pić lub jeść to przychodzi i mlaska a poza tym to ciągle jęczy YYYYY, bo wciąż mu czegoś zabraniam :roll:
Miłego wtorku Gosiu.
-
Hello,
Wczoraj juz nic nie wpisalam bo i nie było się czym chwalić kalorii ponad 1500 wyszło, a z ruchu to tylko A6W, mam nadzieje ze sruba do orbitreka w tym tygodniu juz dotrze...
Dzis tez raczej nie pobiegam, bo po pracy mam angielski :roll: Kurcze i ja tej nadwyżki poswiatecznej sie pozbyc???
Wczoraj w H&M kupilam nowe biale spodnie te z zeszlego roku sa juz za duze i koszulki... kupuje najmniejsze rozmiary jakie maja a pszeciez nie jestem chuda... hymmm gdzie kupuja ubrania te chudziny??? :shock:
Miłego dnia, ja dzis w pracy walcze z prezesem i przyjezdnym hiszpanem :roll:
-
Alex, usmialam sie bo przypomnialo mi sie jak Kamil tez przychodzil i mlaskal jak chcial jesc :lol:
-
http://www.wochenmarkt-kaiserslauter...L_neu__056.jpg
Gosiu, pozdrawiam dietkowo i dziękuję za kolejną porcję foteczek Kamisia :D
miłego dnia :D :!:
-
Gosia, ja mam taka znajomą chudzinę - wieększość rzeczy musi zwężać :roll: A już np na jeansy, to prawdziwe polowanie musi być :wink: Tyle tylko, że dziewczyna chce przytyć, a nie może. I wiesz, chyba wolę te kilka kg za dużo, niż klatke piersiową w postaci żeberek od kaloryfera :roll:
Ale Ty nie masz co marudzić - szczuplak jesteś, co sie w najmniejsze rozmiary ubiera, a przy tym kształtna babeczka :wink: :lol: Czyli to, co wiele z nas chce osiągnąć :!:
miłego dnia :D
-
HA :lol: HA :lol: HA :lol: Musze cos poszukac o znaczeniu imion :lol: :lol: :lol:
-
http://pl.clearharmony.net/a_images/...-05-spring.jpg
Tragedia po tych swietach tracycyjnie nie moge zabrac sie do porzadnego dietkowania i pilnowania sie - jak tak dalej pojdzie to zamiast zbicia nadwyzki swiatecznej bede miala jeszcze wiecej :evil: Jak w pracy udaje mi sie dzielnie trzymac, to w domu konczy sie to kleska :evil: :evil: :evil:
Dzien ciezki dzis bedzie, obudzialam sie o 3!!! Znowu... szok...
Aga, nie nie narzekam, choc jak bede robic dalej tak jak teraz to - tfu tfu... nie powiem tego...
Alex, naprawde bardzo duzo podobienstw widze miedzy naszymi Kamilami :]
* * * *
A teraz prosze o motywujące kopniaki, albo jakis mocny plaster na buzie...
-
KAMILEK JAK ZAWSZE CUTE,TYLKO SZKODA,ZE MAMA SIE NIE POKAZALA :wink: :lol:
http://i161.photobucket.com/albums/t...leigh/7650.png
-
Gosiu, dziękuję za odwiedzinki podczas mojej nieobecności :D
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Foremko pozdrawiam.Ja tak szybciutko bo idę lulu.
-
-
-
Ajjjjjj nie mam ostatnio za bardzo czasu...
Zaraz koncze prace ide na loda, badmintona i saune :D
Może wieczorkiem uda mi sie cos skrobnac...
-
Całe wieki nie grałam w badmintona :? Dlaczego :?: To super gra :!: Chyba kupię rakietki Kubie na dzień dziecka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
Miłego dnia zapracowana Kobietko :D
-
Dzis dalej biegam jak szalona, bo chce wyjsc o 14 zeby złozyc wniosek o paszport - tym razem dla Kamila... Nie mamy jeszcze fotki :roll:
Nie rozumiem mojej wagi... dzis pokazala kg mniej było 52,6 - nic z tego nie rozumiem - moze na saunie sie wypocilam tak :lol:
Wczoraj pod wzgledem kalorii juz było lepiej 1300 :]
Do tego jeszcze badminton i sauna wiec jest OK, waga mnie tez uspokoiła jest dobrze!
Dzis mój mąż obiecał zając sie naprawą orbitreka bo śruba juz przyjechala :]
-
Żegnałysmy sie z koleżanka z pracy na miesiac... ona teraz jedzie na 3 tyg do Włoch a ja pozniej na tydzien do Słowenii... przyniosła cieple kanapki ze szpinakiem i po babeczce z truskawkami z La Scala :P Boszzzzzzzzzze jak mi dobrze!
http://www.soulcafe.com.pl/imgs/203/...50311_2151.jpg
-
-
Dorotko!
jak milo Cię widzieć :]
Dziś kalorii nie było malo... 1500... no ale w koncu moj orbitrek działa :D :D :D w związku z tym ćwiczyłam na nim 45 minut ni i już zaliczyłam 24/A64...
Weekend zapowiada się imprezowo, jutro planujemy nocne szalenstow w jakims klubie, a w niedziele roczek chrześniaka męża :D
Dobrej nocki!
AAAAAAAAAAAAAA Udało nam sie zalatwić wszystko z Kamila paszporem :] u fotografa nie było lekko no ale na szczescie sie udalo!
-
Udanego imprezowania Gosia :D
-
-
Weekend był bardzo miły - jednak zdecydowanie za szybko sie skonczył :[
Nie było zbytnio dietetycznie, w sobote posiedzenie w knajpie a wczorj urodziny wiec był tort (niebo w gębie) i grill :]
Ale dzis juz grzecznie ;] no powiedzmy, bo bede wieczorem robic krokiety na jutro wiec na kolacje beda pewnie naleśniki :D ale oczywiście w rozsadnych ilościach ;]
Dzis 1 dzien mojego osamotnienia - koleanka jedzie na 3 tyg na Sardynie wiec mam wiecej pracy i brak wsparcia psychicznego - mam nadzieje ze dam rade...
Do tego dzis ubralam sie na 'luzaka' byłam pewna że prezesa nie bedzie - :shock: takie mialam oczy jak go zobaczyłam w drzwiach :lol:
-
Gosiu, smaczny weekend miałaś :wink: :D :D
Spokojnego dnia życzę :)