Wątek: uciekam przed efektem jojo...

Ja tez Kasiu widzialam ten film kolka razy... jak oni se pieknie zakochali...
Aga, to moze daj mi tego kopa - to bedzie moze jak torpeda ;]

... po wczorajszym... jakos jeszcze nie moge myslec o sniadaniu...

Gosiu,
1600 to nie tragedia. Przeciez Ty potrzebujesz ok 2000. Co oznacza, ze masz 400 na minusie z wczorajszego dnia. A jak doliczyć jeszcze wieczorne krzyki i ziemniaki jako sport to na pewno dzień na minusie skończyłaś.
Nie łąm sie tak łatwo, bo nos zwieszony i wyrzutu kończą sie najczęściej pocieszniem czymś słodkim.

Trzymam kciuki za podnoszenie się

Wiecie co ja nie czuje sie jakas zalamana tym wczorajszym dniem... pisze po prostu jak bylo... dalam d..y na calej lini - tak zle chyba jeszcze nie znosilam napiecia przed @...
dzis za to bedzie ladnie dietkowo :]
A za czekolada nei przepadam - czasami mam taki dzien że musze ja zjesc... i wtedy nie domawiam sobie bo czesto to sie nie zdaza...

Chyba wypadaloby zjesc juz sniadanie...

O ktorej jecie zazwyczaj sniadania???

foremko to było takie małe carb-up (uwielbiam to pojęcie ) czyli ładowanie węgli, uzupełniłaś co ci brakowało, i teraz nie będzie jojo

miłego dnia

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO KORNI
... to wyjasnienie mnie sie podoba
DZIEKUJE - jak to madrze brzmi :]

Gosiek nie stresuj się co było a nie jest..... no zaparzaj dobrą herbatkę i relaksuj się

No to ide zrobic sobie czewona - ananasową :]

Gosiu, pozdrawiam
masz tu jabłuszko i już nie krzycz na tego biednego mężusia

ps
gdzie fotki Kamisia

Beatko mowisz i masz :]
Na Twoje zyczenie zrobilam przed chwilką fotki :]

Gosia, łza mi się w oku zakręciła, jak zobaczyłam zdjęcia Kamilka, jaki on podobny do mojego synka, jak był mały ....
Mój Tomuś też miał taką fryzurkę, identyczną :P
Wtedy nie było cyfrówek, musiałabym więc zeskanować tradycyjne zdjęcie, jak będę miała czas, to kiedyś to zrobię, zobaczysz wtedy

Kamiś to super facet :P

Spokojnej nocki życzę Tobie i małemu mężczyźnie (dużemu też )