Wątek: Ja, Aniffka.. ODCHUDZAM ŚMIAŁO CIAŁO! DO ŚLUBU 26 VIII 2006!

Nan, dla mnie SB jest bardzo dobra, bo nie chodzę głodna. Na SB nie powinno się stosować ograniczenia kalorii. I - wbrew pozorom - jak człowiek się naje warzywkami, rybkami i orzeszkami, polecanymi na SB, to odchodzi ochota na owoce Całuski!

Ja wczoraj chciałam sobie zrobić dietę wysoko białkową i niby też zjadłam małą nektarynkę, ale na wieczór jak się na owoce rzuciłam .


Może na zime lepiej takie diety??

A ja tu będę tak po cichutku kibicować wszystkim
Pozdrawiam!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Afinko i ja widziałam Wasze fajniutkie foteczki , śliczne z Was dziewuszki . Niby tutaj wszystkie jesteśmy anonimowe, ale tak miło jest poznać jak wyglądamy , wtedy jakoś tak prawdziwiej się poznajemy .

I ja Tobie kibicuje , powodzenia w dążeniu do swojej wymarzoej sylwetki!!! , Buziaki!!!

Anitko dobrze Cie widziec spowrotem!!!

Ej Aniffko?? Co to za porządki?? Gdzie spis co zjadłaś, ile schudłaś i w ogole??

Nan, jestem właśnie w trakcie przeprowadzki, nie miałam czasu nic dziś napisać. Ale od jutra postanawiam poprawę, rano z pracy od razu zaklikam. Dziękuję za pomoc w trzymaniu rygoru

O aniffka- to ja Cię trzymam za słowo a jutro widze sprawozdanie ja też napisze, oczywiście wzorcowe, tak że na napisanie książkę pt. wzorowa dietka odchudzająca by się nadawały

Hej Anifko
ja też czekam na pomiarki, raporcik
buziaczki i miłego nowego tygodnia

Witajcie dziewczątka!

Nan, no to pierwszy poranny raporcik, na razie pomiarowy

Ola, i ja będę kibicować Tobie! Dziękuję za wsparcie

Marti, hihi, cieszę się, że spodobały Ci się nasze zdjątka. Jestem zauroczona Celebrianką, okazało się, że mam siostrzyczkę pod Wrocławiem Już nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania, tym razem u mnie, w Warszawie. Patrzę na Twój suwaczek i widzę, że mamy podobną odchudzaniową drogę przed sobą i za sobą

Julcyś, cmok, cmok! Ja też się cieszę z powrotu na forum!

Anikas, dziękuję za wsparcie! Po przeprowadzce zacznę regularnie zaglądać i na Wasze wąteczki

A teraz chwila prawdy... Zmierzyłam się i zważyłam - i teraz bez żadnego odejmowania centymetrów ani kilogramów przyznam się publicznie do moich wymiarów. W końcu tytuł wątku narzuca mi konieczność spowiadania się

Więc tak:
WAGA: 61 kg

WYMIARY:
BIUST: 95 cm
PAS: 80 cm
BRZUCH (na wysokości pępka): 87 cm
BIODRA: 98 cm
PUPA: 98 cm
UDO (w najszerszym miejscu): 60 cm
KOLANO: 40 cm
ŁYDKA: 35 cm

Cóż mogę powiedzieć, wszystkie wymiarki wróciły prawie całkowicie do stanu sprzed zeszłorocznej diety Zawaliłam, niestety, ale nie będę się teraz nad sobą użalać, tylko biorę się do roboty Dzisiaj i wczoraj pozwoliłam sobie na trochę węglowodanów i owoców, a od jutra (dziś się przeprowadzam) biorę się ponownie za I fazę dietki SB. A do tego koniecznie regularne ćwiczenia.

MÓJ CEL: 50 kg

Wiem, że dojdę wreszcie do wymarzonej wagi Przede mną długie, powolne, ale zdrowe odchudzanie i zmienianie nawyków żywieniowych

Tadą

Całuski dziewczątka!