-
hej :wink:
ja dalej nie skapowalam co to jest kolokwium :roll: no ale ok :wink:
ja jak trzymalam scisla diete tez sie wazylam codziennie, a teraz jak raz jem dobrze, a raz zle wole sie nie wazyc, wiec waze sie raz na tydzien albo rzadziej i waga pokazuje zazwyczaj to samo :( ...
i tez zauwazylam, ze w zaleznosci gdzie postawie wage to wazy inaczej :? ..
milego dnia
u mnie tez pogoda do bani :?
-
u mnie pogoda nawet ok, tylko trochę zimno :D
limecia, no daj spokój, schudniesz woliej, ale na stałe (?) :roll: :twisted:
-
a ja zawsze stawiam wagę w tym samym miejscu ;)
i tak mi jakoś pasuje :P
giul: kolokwium to sprawdzian na studiach :)
limecia: a co studiujesz? i na którym roku?
gratuluję kilku deko w dół :D
buziaki
-
Agassi: studiuje geografie na 2 roku
i to wcale nie sa latwe studia jak myslalam, a z roku na rok jest coraz gorzej. Mam tyle roboty ze sie nie wyrabiam. I w ogole chyba dopada mnie deprecha.
Moze w weekend sie podreperuje bo jade do mojego faceta. Odliczam godziny...
-
pamietam o tej geografii, sama mialam odpisac agassi na twoim watku co studiujesz, ale musialam wychodzic, juz bylam spozniona i m nie ubieglas...
ja tez ostatnio humorek mam taki sobie...
moze to ta pogoda paskudna... :roll:
-
limecia: a Ty i Twój facet nie mieszkacie w jednym mieście? czy jak?
rzadko się widujecie?
miłego dnia
i udanego pod względem dietki :P :)
-
To jest skomplikowane z tym facetem. On studiowal w warszawie ale mieszka w innym miescie, tzn mieszkaja tam jego rodzice. On teraz za to kupil mieszkanie w Toruniu ale je niedlugo wynajmnie a dzis sie doiwedzialam ze w piatek jednak on do mnie przyjezdza bo ma rozmowe o prace w Wawie wiec juz nie wiem gdzie bedzie mieszkal :roll: A no i przez ostatni rok to go nie bylo w Polsce :?
A tak naprawde to bedzie mieszkal w warszawie na stale od maja bo skonczy mu sie urlop w jego normalnej pracy. tego by bylo na tyle...
A teraz o mnie...
Jestem glodna ale znowu mi sie nie chce ruszyc do lodowki. Zjadlam dzis jak narazie 500-550? kcal no cos kolo tego. Ale zaraz sie zmusze i pojde zrobic normalny obiad. Dzis na szczescie mam aerobik bo w domu jakos nie moge sie zmusic do cwiczen oprocz A6W
pozdrawiam!!!
-
limecie: chyba coś pamiętam ;) odchudzałaś się, bo on miał wrócić, tak?
kurde, ciężko mieliście :roll: ja z moim to się codziennie widzimy :P
miłego dnia :)
-
hej, jak mija dzien?? :wink:
-
Agassi: tak odchudzalam sie na jego przyjazd i nawet troche wyszlo ;) ale teraz juz nadrobilam wszystko.
A dzien mija calkiem dobrze.
Na sniadanie zjadlam serek wiejski z ananasem: 180 kcal
Drugie sniadanie: jablko : 50 kcal
A teraz pozarlam kajzerke, 4 plasterki salami i troche sera żółtego : 120 + 120+ 100= 340 kcal
Czyli narazie zjedzonych mam 570.
W weekend ide na impreze ale chyba sie nie wcisne w moja nowa bluzeczke ktorej jeszcze ani razu nie zalozylam bo jestem do niej za gruba :(
Ale moze juz w styczniu...kto wie??