-
ja kupuje w drogerii natura w warszawie i krem kosztuje mnie 12,50, serum 15,50 a peeling 11,50. Dzis chyba sie wybiore i kupie jeszcze jeden krem bo najszybciej schodzi
-
a wiecie co dziewczuszki, sprawdzcie w ROSSMANIE czy czasem nie jest taniej, albo w jakimś supermarkecie czasami są promocje i można nabyć te kremy odrobinę taniej
Ja często wlasnie na takich promocjach kupuję sobie ze 2 w zapasie :] one dość szybko mi schodzą, więc nie ma nawet problemu ze zużyciem
-
A ja jeszcze w zadnym rossmanie nie widzialam tej serii. A w tej drogerii kupuje dosyc tanio, zreszta wczesniej kupilam w zestawie.
Ide zaraz na rowerek. Ustalilam sobie ze przejade 1000 km w ciagu trzech miesiecy. Zobaczymy czy mi sie uda. Ide teraz wyzeruje licznik
Pozdrawiam
-
trzymam kciuki!
ja już chyba mam dosyć rowerka (na zwykłym jeździsz czy na stacjonarnym?)
choć może jak się zrobi cieplej, to zacznę robić sobie jakieś wycieczki
a te kremy to na szczęście drogie nie są (jeszcze nie zaczęłam się smarować może po świętach )
wszystkiego dobrego :*
-
witam!
rower to swietna sprawa, szczegolnie jak sloneczko tak grzeje... 1000km to dosyc ambitny plan, ale wierze ze sie uda i bede trzymac kciuki
a z kremikami tez zaczne niedlugo (albo evelin albo goodbye cellulite) jak tylko garnierek mi sie skonczy...
wesolych swiat bez dodatkowych kiloskow zycze!!!!
-
Ja jezdze na zwyklym. Ubieram sie cieplo zeby mnie nie przewialo i smigam po lesie. na szczescie mam blisko.
A wczoraj nie bylam w nastroju na smarowanie wieczorem, wiec sobie odpuscilam.
Ale dzis obowiazkowo dalej.
Ciagle chudne wiec jestem szczesliwa. Teraz musze sie postarac zeby sie nie utuczyc przez swieta. Chcialabym jeszcze schudnac do wtorku, tak chociaz te 200 gram. mam nadzieje ze sie uda.
Dzis juz wszamalam chyba z 500
Pozdrawiam
-
Wesołych,radosnych, rodzinnych, i leciutkich jedzeniowo Świąt oraz mokrego dyngusa
życzy sycia
-
zdrowych i radosnych Świąt w rodzinnym gronie
PS. na zdjeciu mój króliczek-Borutek
-
Masakra. Przytylam 600 gram przez dwa dni. A i tak sie pilnowalam. Dzis juz dieta!!! wrocilam na 61,8 i musze sie pozbyc 2,8 kg do 28 kwietnia. Buuuuuuuuuu
Musze sie zabrac za siebie i to pozadnie.
dziekuje wszystkim za zyczenia!!!
Pilnujcie sie dziewczyny bo skonczycie tak jak ja
-
przestań, ja pewnie przytyłam z 2 kilo i się nie martwię. Wielkanoc jest raz w roku. trudno. szybko przyszło, szybko pójdzie :P moim zdaniem jutro już nie będzie śladu po tych 6oo gramach (jeżeli dziś już będziesz normalnie na diecie). więc po prostu bierz się za siebie i tyle
ja dziś też zaczynam. w końcu :P
miłego dnia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki