Waga pokazała dziś 52.5 kg - zapisuję 53 na razie, jeszcze jutro sprawdzę :wink: Mierzenie zrobię sobie chyba za jakiś tydzień, teraz na pewno nie byłoby zbyt pozytywnie.
Dzień zaczął się od kiepskich wiadomości :? Nic to, musi się jakoś ułożyć.
Wersja do druku
Waga pokazała dziś 52.5 kg - zapisuję 53 na razie, jeszcze jutro sprawdzę :wink: Mierzenie zrobię sobie chyba za jakiś tydzień, teraz na pewno nie byłoby zbyt pozytywnie.
Dzień zaczął się od kiepskich wiadomości :? Nic to, musi się jakoś ułożyć.
Ułoży się ułoży...mnie tam nawet te Twoje 53 kilo albo nawet 54 odpowiadało:) I tym się moja droga pociesz...
lili213 woww ile cwiczonek zrobilass ;))
kurcze musze tez zaczac cwiczyc, ale zmuszacie do wysiku a ja bym sobie jeszcze poleniuchowala :P:P
widzisz, wskazowka juz sie pomalutka rusza, siuperrrr ;)))
ciekawe jak to jest wazyc 53kg ;))) dla mnie nie do osiagnienia hihi ;))
a co do tego mierzenia cm, to gdzie chcesz najbardziej zrzucic?
Tobie waga w dół a mi do góry i co to za sprawiedliwość :?: :cry:
Lilus gratuluje wagi :)
Pieknie cwiczysz musze zaczac brac z ciebie przyklad :D
Kochana moja glowencja do gory - wszystko sie jakos ulozy
Tak czy inaczej ale dobrze na pewno
Zawsze może byc gorzej, więc cieszmy sie z tego co mamy :D trzeba we wszystkim szukać pozytywów....mówi to 100% realistka :roll: ... :!: :!:
Gratuluję spadku na wadze - super :D No i twoje aparcie do cwiczeń też godne pogratulowania...ja to narazie kupiłam skakankę - lae jeszcze w szafie leży :roll:
Skakanka, to swietny pomysl! U mnie niestety ze wzgledow praktycznych nie wchodzi w gre! Ja skacze, to caly moj budynek dudni, a ze koncze prace dosc pozno, jestem pewna ze moi sasiedzi nie podzielali by mojego optymizmu skakania po 22!
Tak wiec wieczorem robie jakies statyczne brzuszki czy cwiczenia na talie ew. rowerek!
Pestka - przy innych moich zmartwieniach waga to pikuś, nieważna drobnostka. Ale i tak się dziś ucieszyłam.
A ułożyć się MUSI!
Monic - no, wczoraj miałam chęć ćwiczyć, a dziś czuję się rozkosznie obolała :wink: Najbardziej mi zależy na wyszczupleniu ud, reszta ujdzie :wink: Zresztą, wczoraj usłyszałam, że jestem najładniejsza na świecie :lol: :lol: :lol:
Martuś - wiem, że to niesprawiedliwe - i nie wiem, skąd taki spadek, wcale za mocno nie dietkowałam przecież :roll:
Majusia - dziękuję! A co do ćwiczeń, to jak to teraz będzie wyglądać u Ciebie??
Kfiatuszku - mądrze prawisz, jak zwykle :D
moja skakanka też długo leżała, teraz znalazłam ją przypadkiem i skaczę, bo mam warunki - mieszkanie na parterze i dużo miejsca w pokoju. Z tego powodu chcę sobie jeszcze dokupić hula-hop.
Aggie - witaj! Mam nadzieję, że podoba ci sie tutaj na forum? :wink:
Na rowerku też troszkę jeżdżę, a skakanka to moje nowe "odkrycie". ciekawe, czy zadziała.
Kończy się moja lunch break, zaraz znowu do roboty. w przerwie zdążyłam zrobić spore zakupy, ugotować zupę i drugie danie, no i zjeść spory obiadek, ale jaki pyszny! Wieczorem zajrzę na dłużej, bo zostaję dziś sama na wieczór.
Lilus
no jutro w planach fitness - a w niedziele basenik
potem na dC pierwsze 7 dni nie mozna
potem zamierzam brzuszki spacery i rower delikatnie :D
Kochana trzymaj sie i glowka do gory
Buziola sle
Trzymam kciuki,zebys utrzymala ta swoja optymistyczna dobra passe:)