No taki odpoczynek od ćwiczeń też jest czasem potrzebny. A poza tym skoro zaczynasz kurs tańca to będziesz miała dodatkowy ruch ;) Ja już zaczynam trzymać kciuki żeby wszystko się udało załatwić :) I nie denerwuj się, będzie dobrze :) Dobranoc.
Wersja do druku
No taki odpoczynek od ćwiczeń też jest czasem potrzebny. A poza tym skoro zaczynasz kurs tańca to będziesz miała dodatkowy ruch ;) Ja już zaczynam trzymać kciuki żeby wszystko się udało załatwić :) I nie denerwuj się, będzie dobrze :) Dobranoc.
To teraz możesz pobiegać z pieskiem :lol:
3mam kciuki, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po twojej myśli:)
Cześć lili :) No i jak dzisiaj? Mam nadzieję, że udało ci się wszystko załatwić.
oo to teraz bedzisz chodzila sobie na spacerki z pieskiem ;))
i nie bedzie zadnych wymowek ze sie nie chce, tylko bedzie trzeba ;)
a to jest glowna ulica miasta, bo tak to wyglada ;]
Piękna alejka :) :) Aż chce się biegać :!: Ja w sumie też bym mogła, bo lasek nie daleko ale jakaś strachliwa jestem i boję się <chyba za dużo 997 sie naoglądałam w dzieciństwie :roll: >
A młode pieski są takie słodziutkie :D [/b]
Dwa słowa w biegu, zaraz muszę pędzić. Jeszcze dwie lekcje i weekend :lol: :lol: :lol: Jedna sprawa wydaje się załatwiona pozytywnie, choć tylko wstępnie. Najgorsze w czwartek, ale to jeszcze tyyyyle czasu :wink:
Brzuch mnie boli od wczoraj :( Ale jem normalnie, właśnie pochłonęłam spory luncho-obiad... Ale za to przez dłuższy czas nie zjem nic porządnego, chyba dopiero wieczorem :? Teraz uciekam na lekcje, gdzie zawsze mnie częstują pysznościami. Będzie mi stać pod nosem talerz słodkości - przez 2 godziny! Pewnie ulegnę...
Moja dobra rada - nie rób sobie zbyt długich przerw między jedzonkiem, bo wieczorem zjesz wszystko, co tam w domku masz...no a odmawianie słodkości na lekcjach traktuj jako trening - niech Cię kuszą, ale Ty jesteś silniejsza! (no chyba, że tam w Ciebie wmuszają te pyszności - bo takie przypadki też znam:)
Super alejka na zdjeciu.A w tle Jasna Gora?
Ja jakos lapie dola.Egzamin sie zbliza wielkimi krokami,a ja nie czuje sie jeszcze pewnie.A nie przewiduje opcji,ze mi sie noga poslizgnie..
I jak zwykle nie mam w ogole apetytu.
No ale u Ciebie widze jest naprawde dobrze,a z Fredim pewnie jeszcze weselej:)
Milego dnia!
No i jak lili, nie dałaś się słodkościom w czasie lekcji? Ciesze się że chociaż jedną sprawę udało się wstępnie załatwić :)
Słoneczko wierzę, że jeszcze ćwiczysz i zaraz raporty powstawiasz bez słodyczy :lol: