-
Ja też piję tylko 2 kawki dziennie, rano w domku jeszcze przed wyjściem do pracy i w pracy, ok. 11-12.00 :D :D
Właśnie teraz idę sobie zrobić :) :) :)
A zielone jabłuszka też bardzo lubię :wink:
U mnie niebo troszkę się przejaśniło, nawet kilka razy słonko się pokazało :D :D
-
hello ...
wczoraj porażka ... PORAżKA ... :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
Ale co się stało?
Jaka porażka :shock: Aniu, co żeś nabroiła? :lol:
-
:) WITAJ MOJE SLONECZKO :) :)
JAK DALAS PLAME TO ZNOWU NIC TAK STRASZNEGO :!: TYLE WPADEK ILE JA MIALAM :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: ODPISALAS TY I LUNKA NA ZMIANE TERMINU.....WSTEPNIE MYSLE O 30 CZERWCA
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/ISI/4021.jpg
-
Kasieńko porażka oczywiście jedzeniowa ... Napchałam się wieczorem ...dziś od rana z tego powodu boli mnie nie tylko brzuch ale i głowa ... Na ćwiczenia nie poszłam, przepadły mi bo musiałam w pracy być do 18.45 a ćwiczenia zaczynały się o 19 więc za cholerę bym nie zdażyła :-(
PORAŻKA!!!!!![/url]
-
Nooo już dobrze dobrze... nie myslimy o porażkach tylko dzisiaj robimy lekki dzień prawda Aniu :)? Będzie odbrze i wszystko wróci do normy... dzisiaj dużo herbaty zielonej, duuuużo wody i mao lekkiego jedzonka :D!
Ściskam Cię mocno :D!
http://republika.pl/blog_ih_886727/1...r/fitness2.jpg
-
Martusia chciałabym nie myśleć .... Ty zuważyłam nie masz ostatnio żadnych wpadek ... Idziesz jak burza ... Aj ja co rusz się potykam ...:-(
-
Aniu, błądzić to rzecz ludzka ... najważniejsze to się nie oglądać za siebie i ruszać na nowo do boju!
Na ćwiczenia nie poszłaś nie z własnej winy, pójdziesz następnym razem :wink:
No już, głowa do góry :D
-
Aneczko no jakoś tak ostatni wychodzi, że dzielnie się trzymam ... a to dlatego, że pokusy omijam szerokim łukiem ;)... szczególnie słodycze które są moją miłością ;)... z moją psiapsióła co tydzien sie wazymy i mierzymy , wiesz jak tak sie z kimś trwa to jest raźniej, tymbardzije, że Asia umie mi dać porządnego kopa kiedy mnie niechęc dopada ;)... Niestety moja waga jakoś mi w szczególny sposób tego nie wynagradza... ale fakt widze poprawę jędrności, chyba wiecej miesny sie zrobilo ;)... a bładzić rzecz ludzka... sama nie jestem ideałem teraz wychodzi kiedyś były same wpadki ;). kochanie nie ma co pplakac nad rozlanym mlekiem, tylko iść dalej dzielnie :). A Ty zawsze byłaś dla mnei przykładem tak ładnie schudłaś, taki szczuplaczek jesteś (chcialabym być taka), wiec tylko sie pozbieraj i działaj dalej :). Ściskam mocno :)!
-
dziekuje za priv'y ... :roll:
zbierasz sie...prawda :?:
i ladnie dietkujesz.... mam racje :?:
no :D