Ania
nie ma innej opcji - jak juz złapałaś 5tke - to trzymaj i nie puszczaj :D
buxka
***
Grazyna
Wersja do druku
Ania
nie ma innej opcji - jak juz złapałaś 5tke - to trzymaj i nie puszczaj :D
buxka
***
Grazyna
Graża wiesz jak jest ...łatweij powiedzieć trudniej zrobić ... ale postanowienie to postanowienie ... muszę działać ...:-)
U Nas śliczne słonko ... od razu przyjemniej się pracuje ...
Popijam zimną już herbatę i zaczynam myśleć o drugim śniadaniu ... do wyboru jabłko albo jogurt ... :-)
Ania gratulacje! Zwiększaj dystans do tej 60-tki :)
Trzymam kciuki za przetrwanie weekendu, u siebie też!
Yagnah damy radę :-) Nie ma innego wyjścia ...choć wiem, że weekendy bywaja różne ...Ale zamiast zaprzątać sobie głowę jedzeniem lepiej odpocząć nie?:-)
Wróciłam z pracy dość późno bo przed 20 więc naprawdę nie mam sił na ćwiczenia i ćwiczyć nie będę ...
Dzisiejsze jedzonko:
jajko na miękko, kawałek bułki z ziarnami z żółtym serem, jabłko, zupa jarzynowa niezabielana, 2 paluszki rybne z surówką z kapusty białej, pół bułki z ziarnami z sardynkami w pomidorach
A teraz zastanawiam się jechać czy nie jechać ... do częstochowy z siostrą i mamą oglądać sukienki ślubne ... Nie wiem czy mi się chce ...może zostałabym w domku???
Muszę to jeszcze przemyśleć :-)
:) WITAJ :)
PRZYPOMNIJ MI KOCHANA IMIONA I NIKI DZIEWCZYN KTORE BYLY NA SPOTKANIU W KRAKOWIE :!:
POZDRAWIAM SLONECZNIE :)
http://www.gify.nou.cz/s_cyklo_soubory/c2.gif
Anusia chciałam Ci życzyć miłego weekendu :D
ciekawe czy pojedziesz z mamą i siostrą? :D jak tak - to miłej podróży :D
buziaczki Anusia :D
Nie pojechałam z mamą i siostrą ...Oczywiście jak to ja mam wyrzuty sumienia ...bo moja siostra za dobrym kierowcą nie jest a mama nie chciała prowadzić bo to dla niej za duży wysiłek ... Ale cóż ...mam trochę do zrobienia w domku, posprzątać, pranie, prasowanie no i chciałm troszkę odpocząć a tak to po podróży byłabym out...
Teraz dopiero jem śniadanko:-)
Anusia nie pojechałam ... za to zamierzam na rower wsiąść :-)
Psotka musze pomyśleć ... znajdę zdjęcia i napiszę kto był.
Dobry wieczór ...
I dobrze, że nie pojechałam:-) Zrobiłam troszkę w domu, posprzątałam, nawet obiad ugotowałam, pobyłam z mężem, który po nocce dość wcześnie wstał:-)
A siostra z mamą zarezerwowały suknię:-)
Niespodziewanie siostra poprosiła mnie też żeby została jej świadkową na ślubie :shock: :shock: :shock: Miała być jej koleżanka ale okazało się, że ona nie może czy coś ... Ślub 7 czerwca :-) Będą jaja ... będe musiała zorganizować jej wieczór panieński a ja nie znam wogóle jej koleżanek ... Ale dam radę nie :-)Siostrze się nie odmawia :-)
Dziś zjadłam chyba mało:
bułka z ziarnami: 1/4 z almette, 1/2 z serkiem żółtym, 1/4 z serkiem president light, wszystkie z sałatą :-) Lubię tak dzielić bułeczkę nawet jeśli jest mała i jeść różne rzeczy, ciekawiej tak jest:-)
na obiad kurczak po meksykańsku z ryżem i sałatą z pomidorem
pomarańcza, 3 mandarynki
Jakoś nie byłam dziś bardzo głodna ... Wieczorem byłam jeszcze na "herbatce" z przyjaciółkami i późno dość wróciłam więc nie chciałam już jeść.
Do tego chwalę się 40 min pedałowania:-)
Ładnie mi dziś ten dzień wyszedł :-)
Dziś u Nas prawdziwa wiosna ... nawet jesienno-wiosenny płaszczyk ubrałam ...Ale mamy wiosnę tej zimy:-)
Oj Aniu daj mi trochę tego braku apetytu, bo ja tu katusze przeżywam :lol: :wink:
Nie wiem jak to zrobić, żeby się nie złamać ale jest fatalnie! Te weekendy :twisted:
Dasz rade, dasz :) Ja po moim panieńskim dowiedziałam się, że krążyły po internecie maila w stylu "Niech ktoś zaprosi Natalię, ja nie wiem kto to" :lol: Aaaa i tort miałam BOMBA...moja świadkowa super się spisała :wink:
http://www.cukiernia.sklep.pl/cukier...mages/73_0.gif
To powyżej to tort :lol:
Super dzisiaj masz jadłospis! Jak zwykle zdrowo i ciekawie. Z tymi kanapkami to ja też często stosuję taki patent, szczególnie jak mam więcej czasu na zrobienie sniadania :)
Yagnah tort rewelacja ... dobry pomysł ... Może odgapię :-)
Moje przyjacióły zafundowałmi ciekawą rzecz na głowę ... generalnie chodziłam po Krakowie z 2 fiutkami na głowie :-) A one przebrały się za króliczki Playboya, gdy szłyśmy do knajpy w centrum Krakowa to ludzie mieli niezły ubaw:-)
Yagnah u mnie takich dni kiedy nie chce mi się jeśćjest jak na lekarstwo ...
Też mam tak czasem, że oglądam różne słodkości i ślinię się do nich ...nawet czasem idę do sklepu popatrzeć ...koszmar ... Ale dałaś radę wczoraj:-)
Wstalam niedawno ...zaraz zjem śniadanie ...mam ochotę na coś dużego i dobrego:-)