Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Najmuszku podlądam cię od jakiegoś czasu i dopinguje bo jakoś nie mogę się oprzeć kobietom w ciąży

Jeśli chodzi o duphaston to ja zażywałam go do 12 tygodnia i tez miałam złe samopoczucie i bóle głowy, a jak odstawiłam mięło.
Tylko inna sprawa że jak go brałam to nie mogłam się patrzeć na słodycze a na czekoladę szczególnie. Niestety później to przeszło i słodycze łatwo mi się jadło

Bebe 13 witaj u mnie Popatrz a ja się zastanawiałam czemu mnie od czekolady odrzuciło... teraz już wiem...DUPHASTON. Skoro Ty też tak miałaś to coś w tym musi być... Wiesz ja już mam 14 TC a ginka nie kazała mi przerwać. Ale zapytam się przy następnej wizycie bo te bóle głowy są nie do wytrzymania.

Madzia no to ja mam termin na 26 listopada ...ale w lipcu to już napewno beka będę Ale dobrze, że to lato to można jakieś zwiewne kiece nosić

Kasiu gofry po prostu niejadalne!!!

Witaj Aniu

dla mnie bomba - 10 dni bez słodkości <a raczej juz prawie 11> składam gratulacje
u mnie załamka w tym tygodniu....... ale staram się zebrać do kupy.. tym bardziej ze wiesz waga poszła w góre, a w środe wizyta hehe

Aniu dzieki za wsparcie, wymarudziłam Ci się nieźle w tym tygodniu ale dzielne mnie znosisz hehe nie masz mnie jeszcze dosyć ?

pozdrawiam Cię bardzo bardzo goraco i zyczę udanego wieczorku
a jutro dołączam do Ciebie w 15tc buziaczki

Wczoraj mała skucha...
Ciasteczka owsiane Pyszne były ale były

Po za tym OK.

Lepsze owsiane niż pączek z lukrem albo inna tłusta cholera

Miłego dnia Aniu

Kasia pączek bleeeeeeee.....fujjjjjjjjjjjjjjjj

wlasnie, ciasteczka owsiane sa zdrowe..przynajmniej po czesci..no i pyszne!

tez lubie takie ciacha
zostawiam Anusi gorascego buziaczka
i dla fasolki (fasoli juz chyba :P) tez

Anusia wpadam życzyć Ci miłego weekendu
buziaczki dla Ciebie i Fasolki

Dziś impreza ... wieczór panieński ... Szczerze mówiąc nie bardzo mam na nią ochotę ... ciąża jednak nie sprzyja przesiadywaniu w zadymionej knajpie Ale co zrobić siostra to siostra

Wybieram się dziś na gimnastykę. Do klubu w którym jeszcze nie byłam