ale żeś się rozpisała ;)
no ale dzię-ku-je-my
i nawzajem :)
Wersja do druku
ale żeś się rozpisała ;)
no ale dzię-ku-je-my
i nawzajem :)
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :!:
Zdrówka, szczęścia i spełnienia marzeń :!:
Buziaki :!:
Ja się nie pokazuję bo mi wstyd :cry: :cry:
Ej laski smutno tutaj.Gdzie jesteście :?: :cry:
hej, lenka, co jest, że Tobie znów wstyd?
cholero mała, już mi brak cierpliwości na Ciebie :P
wytłumacz mi proszę
jaka jest logika w tym, że zaczynasz tysiaka, zrzucisz dwa kilo,a potem jesz i Ci wstyd
bo znów te kilogramy wracają
i tak non stop
jedz te 15oo kcal jak ja, do wakacji może 4 kilo schudniesz a przynajmniej nie będziesz stała w miejscu!
i może uda Ci się nie mieć takich dni, których potem musisz się wstydzić!
ago? co tam?
jak Twój brzuszek?
smutno tu bez Twoich długaśnych wpisów :? fakt
ja zaraz idę jeść obiadek :) ziemniaczki z sosem czosnkowym :D :twisted: :roll:
cześć Misie moje koffane!
jestem :oops:
marnotrawna córka :oops:
wiem, że mnie długo nie było :oops:
uuff aż mi wstyd :oops:
hmm.. powiem wprost: mamy poważne problemy w rodzinie :?
moja Mama jest chora - kiedyś Wam napomknęłam o wynikach, które robiła..
wszystko to ciągnie się stale, a ja miałam nadzieję, że skończy się na strachu
niestety..
:( życie bywa okrutne :cry:
już nauczyłam się żyć z tą swiadomością, ale nadal nazbyt ciężko mi to przychodzi :?
teraz najwazniejsza jest Mama, więc zaglądam do Was nieco rzadziej, co nie znaczy, że nie zamierzam wpadać na miarę możliwości regularnie :)
konieczność uświadomienia sobie wagi choroby jest zabójcza :(
ale nie poddamy się
chwile zwątpienia juz za nami
teraz jeśli Pan Bóg pozwoli, będzie dobrze
już więcej w nas energii
to dlatego Agassek nie jadłam :?
nerwy mnie trawiły
stres
domysły
już jest lepiej
człowiek jest mocny :)
:)
powiedzcie mi Misie jak Wam płyną dni?
mnie od kiedy oddałam indeks w dziekanacie - lżej :)
praca - dom :D
dzisiaj chyba pojedziemy na "Różowa Panterę" warto?
Misiek chce jechać :shock:
mnie nie za bardzo się chce :?
stary zgred ze mnie :twisted:
a na imprezę nie pojdę bo jest post :)
czyli domek i ciepłe łózko, alternatywa: kino i kolacja :wink:
miło :)
wprawdzie istnieje jeszcze jedna możliwość, a właściwie konieczność: prasowanie!
sterta łachów :evil:
nienawidzę prasować :!: :evil:
ggrrr :x
a pralnia z prasowaniem jest do 20:00, nie zdążę zawieźć choćby koszul, których najbardziej nienawidzę :roll:
eeee
d_u_p_a
w piątek wieczorem nie będę sterczeć nad deską do prasowania :D
jeszcze mnie nie walnęło :roll: :wink:
poczytam na razie książkę - czytam "TYLKO JEDNO SPOJRZENIE" Harlana Coben'a. Dobre. Agassek Ty lubisz czytać. Polecam.
Lenka co z Twoimi dołkami?
wstyd to może Ci byc, że takie bzdety gadasz :?
mów o co chodzi?
o to jedzenie?
nie pozwol dziołcha żeby przerodziło się to w obsesję, jeśli juz tak nie jest :shock:
wciąż masz to samo zmartwienie - olej to
nie podchodź tak emocjonalnie :!:
kochanie jestes juz laseczka i niech to do Ciebie dotrze!
zauwaz, że ja mam 10 kilo więcej!
i co mam powiedzieć?
nie załamuje rąk
trzeba podejść z dystansem do siebie i do dietkowania także :!:
melduj jak humor - poza tym jak ten Twoj nowy przystojny?
laseczki, obiecuję zaglądać - bez obaw..
ale faktem jest że i Wy się nie postarałyście :?
mało wieści od Was
Agassek?
Lenka?
Milusiaa?
eeejjj nooo
mówcie coś :P
buziole - do jutra :****
ago: :* dobrze, że jestes
gdzie byłaś tak długo, hm?
pojechaliście w końću na ten film?
ja słyszałam, że jest śmieszny, ale to nie jest chyba dowcip, który mnie śmieszy
więc ja sobie odpuszczę
może jak brat na kompa ściągnie
mama była wczoraj na "Wyznaniach gejszy" i podobno dobre
ja jeszcze nie czytałam nawet książki...
kurde
może najpierw obejrzę film, a potem przeczytam? ;)
nie lubię tak, ale ostatnio nie mam w ogóle czasu na książki ;)
jakaś osłabiona jestem, mega febra mi wyszła, dzisiaj gardło mnie pobolewa...
w ogóle nie mam energii, wciąż śpię, albo się wkurzam
nie wiem czy to przez dietę?
możliwe
jak najszybciej chcę już ważyć te 58 kilo i skończyć z tym wszystkim!
a może tabletki antykoncepcyjne?
nie wiem, chyba muszę poważnie pomyśleć o ich zmianie! :?
lenka: no właśnie, jak Twój przystojniaczek z autobusu? macie jakiś kontakt ze sobą?
głuchacie sobie chociaż? ;)
a ten... sedan? co u niego?
jak tam w szkole?
dzisiaj jak taki głupek wstałam o 7 rano ;)
zjadlam śniadanko, zaraz pojadę do jakiegoś sklepu, bo mama coś tam chce :)
i muszę na zakupy!!! ale kasy nie mam ;)
i do kolejnego piątku na moje kieszonkowe muszę czekać :?
heheh
buźki i miłej soboty!
cześć.
Nie dziewczyny,ja mam tylko jedną obsesję a jest nią: WAGA.
Znowu wskazówka przesunęła się o jeden w prawo :!:
CO ZA SCHEISS!!!!!!!!!!!!!
:cry: :cry: :cry:
No umówiłam se z nim na kawe dzis o 15.
No to lece sie szykowac.
Buźka:-**
Dzień doberek laseczki:)
Agassek wyjaśniłam na wcześniejszej stronie dlaczego mnie nie było (chyba ostatni post).. nie dąsajcie sie wiec dziewczynki :roll:
nie byliśmy wczoraj w kinie, bo stolarz nas ścignął i wróciliśmy z budowy dość późno..
zrobił nam schody dębowe i juz zamontował 8)
fajnie wyglądają :D
ale kasy nam na to poszło, że łooo.. zdzierus :twisted:
może dzisiaj pojedziemy, choć nie mam szczególnej ochoty, taki sie ze mnie ostatnio pierdziel leniwy zrobił :P
Agassek Ty to jestes chaos :) jak można wstać juz o 7:00 rano w sobotę? :***
ja z łóżka zwlokłam się o 9:30 :)
wyznania gejszy? hmm.. też słyszałam, że jest ok, ale z kolei to nie dla mnie :)
Słonko to do łóżka z tą febrą, a nie już o 7:00 wstajesz i łazisz :?
wiesz..ja sobie myślę, że jesli masz dobrego "dowcipnego" to ok, ale jeśli nigdy nie robił Ci badań np. z krwi, to znaczy, że on dobiera hormony na oko, czyli jeśli mu powiesz, że nie bardzo odpowiadają Ci te tabletki, będzie zgadywał i wciśnie Ci inne. Agassek będzie dobrze, to chwilowe zniechęcenie, a ja mysle, że Ty masz najrozsądniejszą "dawkę" kcal, więc liczmy na to, że to rozdrażnienie jest spowodowane choćby głupią pogoda.. i tak bywa, a w tym okresie zawsze człowieka dopada jakies choróbsko :?
mój Misiek jeszcze śpi, więc stukam tu sobie cichuutko :wink:
Lenka Ty cholero jedna! :twisted: mam nadzieje, ze spotkasz fantastycznego faceta, który wykopie Ci te bzdurne myśli z głowy i wytrzepie Cię z kompleksów :lol:
no to extra z tą kawką :D
korzystaj :)
tylko grzeczna bądź :wink:
Misie spadam - będę wieczorem :D
buziole :**
ago: nie czytałam poprzedniego posta, myślałam, że tylko tego jednego napisałaś i nawet nie zajrzałam na poprzednią stronę
przykro mi z powodu mamy
i teraz rozumiem dlaczego nie jadłaś... ja też jak jestem zła/smutna/obrażona nie jem
tu się u mnie pozmieniało
bo kiedyś właśnie w takich momentach jadłam najwięcej ;)
co do mojego lekarza... nie wiem... nie robił mi poważniejszych badań
ale wydaje mi się, że jest kompetentną osobą
wkońcu pracuje w prywatnym szpitalu, choć może to o niczym nie świadczy :roll:
pogadam z nim na temat zmiany
bo chyba wkońcu oszaleję albo Paweł jeszcze wcześniej ;)
dieta moja jest rozsądna, wiem
ale to nawet nie o to chodzi
tylko sam fakt, że na tej diecie jestem,
że liczę kalorie, codziennie się ważę, to mnie trochę przygnębia
ale dzisiaj z rana sobie poprzymierzałam stare ciuszki, w niektórych już wyglądam okej
w niektóre już się zapinam :)
i sobie trochę humoerek poprawiłam :D
lenka: super z tą kawą!!! ubierz się ładnie i zrób na nim jak najlepsze wrażenie!!!
będzie zachwycony :) powodzenia
trzymajcie się Skarbki :* ja pójdę sobie poćwiczyć :) już nie pamiętam kiedy, to robiłam ;)