-
qrcze jak fajnie jes,t kiedy jest nas więcej :D
honey ja też dążę do takiej wagi, ale u mnie kiepsko z mobilizacją :? kciuki trzymamy mocno, mocno..wpadaj jak najczęściej i opowiadaj jak dietka i nie tylko :lol:
agassku jak będziesz musiała zdać sie na siebie to zaczniesz jeździć, a teraz nic na siłę..
szczerze? ja nie przepadam za sterowaniem, jakoś tak jadę kiedy musze, ale nie sprawia mi to żadnej przyjemności.. w domu mam samych kierowców i rzadko wsiadam za kółko, ale jeżdżę, żeby nie zapomnieć jak biegi wrzucać :wink: :P
milusiaa to uprzedzaj proszę kiedy wyjeżdżasz na drogi, cobyśmy mogły sie zaszyc w domu tak na wszelki wypadek wariatko :wink:
aphro fajny kierunek, przynajmniej fajnie brzmi..
a co do dietki, to my tak wszystkie tak dietkujemy, troche leniwie, ale dajemy radę :wink:
espresso Ciebie też ściskam Rybo, zaraz wpadne do Ktosiulki na wątek, a tak apropo.. to gdzie ona się podziała? :?
aniu ja od kiedy pamiętam - zawsze sie odchudzam, czasem mam tego dość, ale cóż taki los nas wszystkich tu zgromadzonych.. jo-jo jest wstrętne, w moim przypadku zawsze wraca i każe wstawać i podnosić się.. więc norma.. :roll:
hehe nie było mnie kilka dni.. wiecie co? byłam nad tym morzem :P tak milusiaa - byłam! zażartowałam sobie, ale znajomi podchwycili pomysł i heja w samochód i 500 km do Ustki :roll:
rewelacja :D
byliśmy w 5 osób :lol:
opaliłam się ładnie :P
mieszkaliśmy w apartamentach - warunki suuper :roll:
do portu 50 m, do morza 150, trafiliśmy na festiwal Ustki, były imprezy organizowane przez Tymbark, potem Brok. Kino na plaży nocą, w dzień konkursy, zabawy. Pogoda fajna, jeden dzień nam popadało, ale za to popływaliśmy statkiem w morze, byliśmy w kinie 3D i popiwkowaliśmy na luzie :wink:
powiem Wam, że rewelacyjny wypoczynek, wszystko w umiarze. Dietkowo grzecznie, bez szaleństw. Nie czułam potrzeby by się objadać. Nie podjadałam między posiłakmi, nie licząc waty cukrowej i loda :oops: ale w końcu urlop to urlop, no nie?! :wink:
-
ago: super z tym wyjazdem :) naprawdę :)
a jak był tylko lód i wata to Ci się nalezy 5+
chyba lepiej być nie mogło :D
mi się szykuje wyjzad do Sierakowa. albo dziś, albo jutro.
ale już wiem, że tam dietkować się nie da. bylebym nie przesadzała
wczoraj przesadziłam. zjadłam tyle, że pół nocy nie mogłam zasnąć z bólu.
kuźwa. więcej tyle nie zjem :?
już głodna jestem i czekam na obiadek :D
buziaki
-
ago dziekuje za klapsy i kopniaki napewno mi sie nalezy :P
a z tym wyjazdem super sprawa az ci zazdroszcze :P dietka to nie ma sie co katowac na takich wypadach ale dobrze ze jadlas z glowa :wink:
milusiaa ty to normalnie szatan na tej drodze jestes hehe chociaz nie powiem bo moja noga tez cos na pedal gazu tylko cisnie :twisted:
agassi to milego wyjazdu zycze jakbys juz nie wpadla tutaj :) tylko nie szalej za bardzo z jedzonkiem :wink:
ja to niecierpie tego uczucia jak sie nawrzucam zarcia w siebie,az sie potem ruszac nie moge i brzuch boli ;/
-
no pięknie Rybo, pięknie :twisted: ładnie tak wcinać na umór? :roll: :wink:
a tak poważnie, to sama tak jem :oops:
nie mam umiaru :?
jak cos mi smakuje, to choćbym pękała.. wciskam na chama, a potem tak jak mówicie.. brzuch pęka w szwach :roll: :oops:
agassku a Twój Paweł zdecydował się na ten wyjazd? ozdrowiał nagle? :> czy użyłas swego uroku osobistego i pokornie sie zgodził? :wink: :D i git! - frezarka poczeka :roll:
aphro dziubku strasznie sie ciesze, że jestes juz z nami :D
dzienkasy :wink: dziołszki za rozgrzeszenie za te słodkości :D
ja to fajna jestem :wink: :P
hehhehe a przy tym głupol niesamowity
:wink: :twisted:
-
Hej :)
Ja wpadłam tylko na chwile powioedzieć ,że szykuje sie na egzamin :roll:
Straaaasznie sie boje :roll: :cry: :cry: :cry:
Jak wroce to napisze wiecej i może sie pochwale ,że zdalam :roll:
-
milusiaa dasz radę - trzymam kciuki :) :D
-
ja też! mam nadzieję, że jeszcze nie za późno ;)
zdasz na pewno :)
-
ni jak milusiaa?
na pewno juz coś wiesz.. :?:
chwal sie nam tu szatanie :D oblewasz sukces? 8)
..a nawet jeśli nie poszło, to nie przejmuj się - ja zdałam za piątym razem :twisted: :oops: właściwie za czwartym, bo raz sie nie stawiłam.. nie umiałam manewrów robić i za każdym razem paprałam kopertę :twisted: ale to było 6 lat temu, więc teraz inaczej się zdaje, no nie?
ale ja nie dopuszczam takiej myśli, wiem, że dasz radę - a co!
-
milusiaa where are you? my tu z niecierpliwosia czekamy :D
pewnie sie juz dziewczyna upila ( soczkiem :P ) ze szczescia :wink:
-
milusiaa w dupe chcesz?
Ty jak ktosiula znikasz kiedy się o Was martwimy :?