-
czesc misie :)
milusiaa konieczne domagam się info na temat Twoejgo wzrostu :twisted: i nie wykręcaj się :arrow: pisz nam tu szybciutko :D
napisz czy próbowałaś coś w końcu podziałać z tym egzaminem :roll:
aphro zrobiło się cicho, bo milusiaa kombinuje jak by tu pokręcić ośrodek szkolenia :wink: agassek nasz był na urlopie i wkurza się, bo ma opryszczkę - dziubku koniecznie antybiotyk w maści, bo Ci sie rozniesie po całej buźce, a było się całowac na wietrze? :wink: :P no a ja byłam na pogrzebie wczoraj u babci :( dziś dopiero odjechali wszyscy, więc nie bardzo miałam jak zaglądać tu do Was :?
agassku a jak Paweł zniósł Wasz wypad? przeżył? wyzdrowiał? :mrgreen: :P
-
Hej hej :)
No wzrostu mam niewiele...160cm ;P
No i waże 42kg ;P
No a z egzaminem jeszcze nie probowałam ale chyba jutro spróbuje cos zakombinować :p
No staram sie jesc normalnie a wiecej ćwiczyć. Tzn bez przesady ,że tak normalnie całkiem ale bez przesady. Ilości takie jakie potrzeba tylko,że posiłki mniej kaloryczne :)
-
milusia: Ty już powinnaś spokojnie jeść 2ooo kcal. zdrowo, ale nie mniej. albo dojść do tylu. bo na tym nie przytyjesz, a całe życie na diecie być nie można
ago: mam zovirax, to było pierwsze co kupiłam po powrocie ;) bo tam wyszło mi to paskudztwo w sobotę wieczorem, a w niedzilę, jak mi pojechali do apteki, to była zamknięta :? i w niedzilę febry były gigantyczne :evil: ale tu mama kupiła mi jeszcze tabletki Heviran i jest zdecydowanie lepiej :D
a Paweł dobrze się bawił. i powiedział, że cieszy się, że pojechaliśmy :P
-
Hej :)
Agassi- zovirax na zimno zdecydowanie najlepszy. Polecam tez haskowir (nie wiem czy tak to sie pisze) ;P Jest o polowe tańszy ale też bardzo dobry :)
No jjem dosyć normalnie tylko,że mniej kaloryczne rzeczy,np chleb razowy (tez dlatego ze bardziej lubie od bialego), nie słodze herbaty, i mało słodyczy jjem ,bo jakos sie odzyczaiłam i mnie tak nie ciagnie do nich.
A ja w srode znowu wyjezdzam. Jade do kolegi na dzialke nad jezioro pod namiot. Nie wiem jak ja tam wytrzymam, bo wandale zdniszczyli mu wszystko i nie ma ani wody ,ani pradu :roll: :shock: Nie wiem jak sobie dam rade ale musze . Obok jest podobno jakis osrodek, w ktorym mozna sie myc itp i niby placi sie cos ok 10zł za dzien i korzystasz ile chcesz. Wiec moze nie bedzie najgorzejk. Boje sie tylko pogody, bo jak beda dalej takie jak są to w tych namiocikach moze byc niezaciekawie :? No ale nic obiecałam, kolezance ,że pojade to nie mam wyboru, a z drugiej strony co tam bede w domu siedziec ;P
Trzymajcie sie jeszcze wpadne :)
Papa:***
-
milusia: pisze się chyba hascovir ;) wiem, miałam, ale jednak zovirax lepszy :P
ale te tabletki też polecam jakby komuś coś wyszło :D tylko na receptę są
baw się dobrze na tym wyjeździe! tylko rzeczywiście pogoda na namiot jest zdecydowanie średnia. ja w Sierakowie byłam w domku a i tak wszystko było mokre, nic nie chciało schnąć i w ogóle tak jakoś wilgotno było :?
zresztą jak tak pada, to nie było co robić :roll: wciąż siedzieliśmy w domku, wszyscy u nas... nie można było iść na plażę, chłopacy nie grali w piłkę... to nie to samo :P
-
qrde ten deszcz to chyba wszystkim plany pomieszał :roll:
moi rodzice mieli wyjechac choćby na weekend nad nasze polskie morze i ZONK :?
bez sensu jechac po to, żeby siedzieć w hotelu :?
a jeszcze w tych miastach zazwyczaj nic się nie dzieje :arrow:
np. Ustka jest absolutnie nieciekawa, podobało nam sie dlatego, że mieszkaliśmy tam 4 dni, gdyby trzeba było zostac dłużej - łoo matko :wink:
a Ty milusiaa to jedziesz tam z tym swoim Radkiem, czy może sama? bo coś podejrzanie wygląda mi ten wypad z kolezanką do kolegi :P :wink: prosimy o szczegóły :P
a co do dietkowania, to słuchaj agasska - mądrze gada :wink: chudzina jesteś już, powiedz no mi tylko :idea: to utrzymywanie wagi trudno Ci przychodzi, czy niespecjalnie? bo jakoś nie słyszę, żebyś narzekała na brak silnej woli czy niechęć do ćwiczeń :mrgreen:
agassku cieszę się , że Paweł zadowolony, bo nie ma nic gorszego od rozjuszonego faceta :wink: no może jest.. rozjuszona baba :wink: :twisted:
ale wypad na plus - więc gites :D
pewnie już ładnie zlazła ta paskuda, co to Ci sie przybłąkała na buźce i możesz fotki strzelać :D
-
echhh jeszcze nie zeszło, ale już jest ok :)
w piątek powinno być całkiem dobrze, taką mam nadzieję :D
moi właśnie jadą teraz nad morze, na ten długi weekend :)
chata wolna ;) ale też się zastanawiam, co oni będą tam robili :roll:
-
hehehehe grunt, że chata wolna :wink:
planujecie jakąś impreze?
bo z tego co pamiętam Twój Radek to Cię puszcza w maliny i zostawia syf po balandze siostrzyczce :roll: he? pamiętam jak kiedyś bidula na kolanach czyściłaś całe to g-ó-w-n-o po towarzystwie :lol:
więc jak :?: tym razem impreza kontrolowana? :D
my chcemy wyjechać wreszcie do Krakowa, z którego już dwukrotnie rezygnowaliśmy w ostatniej chwili :roll:
może właśnie w ten długi weekend? hmm..
tylko szkoda mi rodziców, po tym pogrzebie sa uwiązani ze względu na dziadka, który sie do nas przeprowadza :? więc jeśli ja wyjadę, to ktoś musi zostać w domu, albo odwrotnie :|
-
ago: no planujemy grilla. a raz chyba wybędziemy na maraton filmowy, bo Radek powiedział, że nam bilety zafunduje 8) (dziewczyny się dorobił :lol: )
a tak ogólnie to chyba spokojnie, Paweł pomieszka u mnie, choć właśnie się kłócimy i teraz mi sie odechciewa tego weekednu :? szkoda gadać
w ogóle mojego Radka to musiałam dzisiaj zj**ać, bo fajki palił :? ja rozumiem na imprezce, na wyjeździe... ale on sobie rano przed dom wyszedł i zapalił :?
nie podoba mi się to wcale. choć jak byłam w jego wieku to sama kopciłam jak komin ;)
-
hej :)
Agassi- ale mi chodziło o maść hascovir :) nie jest na recepte :p
Ago- nmie narzekam na ćwiczenia, bo już mi sie nie chce narzekac i tak samo ćwiczyć. Od czasu do czasu troszke :P A waga sie utrzymuje narazie ok. Czasem sa wachania ale nie wieksze niz 1kg :)
A pod ten namiot jednak nie jade :) Jednak nie da rady w taka pogode. Dzisiaj cały dzien lało.Alr może od 10 pojade znowu do tej samej kolezanki co wczesniej. Tam jest troche lepiej, bo jest chociaz prad i woda. A jechałabym z Radkiem...oczywiscie :) :P
łooo dziewczyny ale sie wczoraj zlazłam po łodzi :shock:
No gi to myslałam ,że mi odpadną :shock: :roll:
Ale kupiłam czarne spodnie i bluze :):):)
I wiecie co ....jade sobie z Radkiem tramwajem...godzina20;30 to se myslimy eeee kanarow nie bedzie i cooooo!! Wsiedli :!: :!: :evil:
No co za cholery!! O tej porze :shock: No i do tych zakupkow dostalismy jeszcze po mandacie!! :!: :evil: :x :? :(
Masakra!! Kolezanka ma tatte w muk wiec moze sprobuje cos zalatwic a jak nie to bede musisala sie odwolać, ze nie pracuje itp glupoty i że nie mam jak zaplacic :P
Masakra szczegolnie ,że juz mam jeden do zaplaty :roll: :evil:
no nic uciekam, bo dzisiaj znowu jade do łodzi;p Tym razem z kolezanka po spodnie i po jakis prezencik dla Radka bo jutro ma urodziny.