Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

heh, kilka dni temu Milusia, dzisiaj Ty
może jednak wątek się reaktywuje?
dobrze by było

co słychać?

hie hie Lenka i milusiaa
no prosze, chyba cos w lesie zdechlo :P

agass jak myslisz? zapiszemy w kalendarzu

NO odzyje odzyje

Musi !

Jutro mam mature z matmy rozsz a dopiero sie za nauke biore ;P hehehe

Miłego ;*

no, no... to tak troche pozno, nie sadzisz? :P :P :P
tak czy siak, sio do nauki! powodzenia

Zamieszczone przez ago

hie hie Lenka i milusiaa
no prosze, chyba cos w lesie zdechlo :P

agass jak myslisz? zapiszemy w kalendarzu

zapisać możemy, choć niedługo To Twoje pojawienie się na forum też będzie trzeba odnotować

Milusia powodzenia z matmą!

Dziewczyny, jak wasze zmagania z wagą? Dołączam się do Waszego wątku, wydaje mi się sympatyczny zaczęłam wczoraj, ostatnio się zaniedbałam i z wagi bez szału, ale całkiem przyzwoitej skoczyłam do 68 kg przy wzroście 164 cm. Chcę dojechać najpierw do 65, potem do 62 i na końcu do 59, musze małymi krokami, bo inaczej chyba nie dam rady na razie mało jem, zobaczymy ile wytrzymam, bo bez słodyczy ciężkoooo jak sobie radziłyście na początku diety?

Dzien doberek

Agassi- nie dziękuje Ciekawe jak to dzisiaj bedzie i co bedzie na tej matmie, bo tyle rzeczy wykreslili z materialu ,ze zupełnie nie wiem czego sie spodziewac ;/

mazurrro oczywiscie ze możesz sie dołączyć
Witamy.


No nic spadam na ta cała mature ;p

Miłego :*

Zamieszczone przez mazurrro

Dziewczyny, jak wasze zmagania z wagą? Dołączam się do Waszego wątku, wydaje mi się sympatyczny zaczęłam wczoraj, ostatnio się zaniedbałam i z wagi bez szału, ale całkiem przyzwoitej skoczyłam do 68 kg przy wzroście 164 cm. Chcę dojechać najpierw do 65, potem do 62 i na końcu do 59, musze małymi krokami, bo inaczej chyba nie dam rady na razie mało jem, zobaczymy ile wytrzymam, bo bez słodyczy ciężkoooo jak sobie radziłyście na początku diety?

jasne, że jest sympatyczny i zapraszamy bardzo serdecznie... tylko, że my to tak mało systematycznie tu piszemy
(ale może to się teraz zmieni??? )

Lenka się tylko odezwała i znów jej nie ma

Ago wpada raz na miesiąc

Milusia wpada, pisze, pełna optymizmu po czym znika po tygodniu i wraca pół roku później

Tylko ja tu tkwię od zawsze ale sama do siebie pisać nie będę :P

Zamieszczone przez agassi

Ago wpada raz na miesiąc

wypraszam sobie :P
pisalam 4 dni temu :P
coz za bezczelnosc

no ale prawda jest taka, ze zbyt sporadycznie na tym watku sie pojawiamy. My z agasskiem widujemy sie na innych watkach, ale wy to juz przeginacie zupelnie

Nie no, dziewczyny, ja już wracam na stałe
Trzeba znów rozruszać wątek, bo straaasznie tu ucichło, a kiedyś pisałyśmy po kilka razy dziennie...
To co, dajemy na dupsko wszystkim lasencjom, które się nie odzywają?
Tak tak jestem pierwsza w kolejce :P
Buziolki:*