Strona 5 z 52 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 511

Wątek: Gotka Walczy- pamietnik odchudzania

  1. #41
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie

    Witam witam

    Wazenie sie niestety moje drogie to moj nałóg waga była nieco łaskawsza bo pokazała 62,4 , ale swojego tickerka zmienie gdy bedzie 62

    Wczorajszy dzien zaliczam do udanych pod wzgledem dietkowym , moje menu:

    sniadanie płatki z mlekiem, nektarynka, czerwona herbata
    2 sniadanie jogurt jogobella light
    obiad filizanka czerwonego baszczu bez smietany i dodatków oraz sałata z pomidorem, ogórkiem i piersia z kuczaka
    kolacja nektarynka, 2 kubusie
    hektolitry wody, hebaty zielonej i czerwonej

    dzis juz jestem po sniadanku ,- płatki z mlekiem i wasa z twarozkiem i pomidorem i włąsnie popijam sobie czerwona hebate

    ZOSTAŁO JESZCZE 23 DNI

    ten termin oczywiscie nie jest data zakonczenia diety, ale działa na mnie niezwykle mobilizująco. chce zeby ludzie zobaczyli moja odmiane i zebym ja tez poczuła sie ze soba lepiej

    U mnie na studiach same laseczki - srednia waga 48 kg - bez cienia przesady- wchodza w rozmiar 34

    Mi na tak niskiej wadze nie zalezy bo wygladałabym brzydko i pewnie straciłabym podsawowe atrybuty kobiecosci ale chce ładnie ukształtowac sylwetke, wrecz wyobrazam sobie siebie jak wygladam w obcisłych dzinsach, w krotkiej koszulce, w sroja kapielowym, w sukience wieczorowej, takie wizualizacje sprawiaja ze mam tym wieksza ochote cwiczyc, skakac , biegac poprostu ruszac sie

    Dziewczynki do boju

  2. #42
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Gotka ważenie to też mój nałóg.Ale postanowiłam ze conajmniej do poniedziałku sie nie wazę. Bo to bez sendu. Waga nie idzie w dół a ja się wkurwiam

    Musimy się spieszyc bo Asia ma juz 61,4 Ale spoko wierze ze nam sie uda.
    A wizualizacja to świetna metoda , na mnie też działą.

    Pozdrawiam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #43
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie

    No to sobie pocwiczyłam

    30 minut rowerek stacjonarny
    8 minute Abs
    cwiczenia na talie
    hantelki na biceps, triceps i biuscik
    10 minut cwiczenia na uda i posladki
    5 minut rozciaganie

    Pije własnie wode mineralna z cytryna i zaraz wskakuje pod ciepło zimny prysznic
    Dzien uznaje za udany pod wzgledem odszczuplania, ale musze sobie opracowac nowy zestaw cwiczen bo ten mi sie nudzi , a rutyna jak najbardziej niewskazama pozatym chyba musze zwiekszyc intensywnosc

    Pozdrawiam

  4. #44
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witaj Gotka
    No to motywacje mamy podobna - na oczątku października przyjeżdża siostra,której moja Mama powiedziała jak to pięknie schudłam - musze więc jeszcze bardziej sie postarać żeby nie sprawić jej zawodu Muszę opracować jakiś rozsądny plan ćwiczeń - bez trudu przychodzą mi tylko spacerki i rower, ale to stanowczo za mało, chociaż dobrze że tyle przy siedzącej pracy
    Całuski
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #45
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie

    Dziendoberek

    Jestem juz po szklance wody mineralnej niegazowanej z cytryna i teraz pałaszuje sniadanie - 2 kromeczki ciemnego chleba z ziarnami z wedlina, serem białym, pmidorem i ogórkiem kiszonym a koło kompa stoi prawie 0,5 kubek parzacej sie własnie czerwonej herbaty

    Wczorajszy dzien zaliczam zdecydowanie do udanych zarowno pod wzgledem dietkowym jak i aktywności fizycznej- zmachałam sie troche

    poniewaz ostatni posiłek zjadłam o 17;00 to polozyłam sie spac strasznie głodna - nie mogłam zasnac do 2;00, musze jakos pozmieniac sobie te godziny, albo wprowadzic mały posiłek wieczorem - marchewke, jabłko, jogurt czy warzywko.

    dzis rowniez mam w planach cwiczenia, tylko połaze sobie troche po sieci w poszukiwaniu nowego zestawu

    POZOSTAŁO 22 DNI

    cmokas

  6. #46
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie



    JESTEM GŁODNA


  7. #47
    Mithra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-08-2005
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!
    Prześledzilam watek i nie moge zrozumiec. czemu narażasz sie na taki strees czestego ważenia. Ja...boje sie wagi i najchetniej to wcale bym nie wchodzila...

    Łacze sie z toba ...głodująca Gotko

  8. #48
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Gotka ja przed chwilą też byłam zajebiście głodna ale zjadłam obiadek

    A Ty nie zamierzasz???Czy może jesteś już po

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #49
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Gotka i jak zaspokoiłaś ten głód??Udało się jakoś go odpędzić??

    Kolorowych snów ci życze kochana.


    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #50
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie

    Witam

    dzis zaliczyłam chwile podłamki straszny głod i 2 delicje( rano) , ale wcale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, gdyz były pyszne no i mysle na jakis czas zaspokoiłam swoje zachcianki na słodycze :P

    Moja aktywnosc fizyczna dnia dzisiejszego sprowadziła sie do rowerka + 8 minute Abs + rozciaganie= bez rewelacji, ale mogło byc tez gorzej, zwłaszcza , ze cwiczenia to ostatnie na co miałam ochote dzis

    jutro kolejny dzien diety i wcale, ale to wcale sie z tego powodu nie ciesze, chociaz bardzo mobilizujace sa te obcisłe dzinsy
    Dlaczego koncowka diety musi byc taka trudna

    Dobra ide lulu bo oczeta mi sie kleją, dobranoc kochane do jutra, cmokas.

Strona 5 z 52 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •