Strona 15 z 46 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 453

Wątek: Moze to dobry sposób? Sprawdzmy:)

Mieszany widok

  1. #1
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no zakupy to extra sprawa
    nie dość że poprawiają humor to jeszcze przy tym spalasz i spalasz szukając tego czego akurat chcesz!!!
    pozdrawiam!

  2. #2
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no suuuuper - tylko wiesz?? ja nie jestem pewna - bo tez ostatnio nie dojadalam do tysiaczka i tak sie zastanawialam czy to oby na pewno jestdla mnie dobre.... jak uwazasz? tyle, ze ja przez jakies 4czy 5 dni to mialam miedzy 400-650; wczoraj tylko zaszalalam... moze by tak postanowic poprawe? zeby bylo tak tuz przed, czyli jakos 970
    pozyjemy, zobaczymy - w koncu nie chce sobie jedzenia do zoladka na sile wciskac
    a dietka stala sie ostatnio dosyc przyjemna
    powodzenia zycze - trzymaj tak dalej!!!!


  3. #3
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    [b]Ja tez ostatnio chcialam w sklepie zaszalec ale raz: brakuje funduszy a dwa: nie ma czasu na takie lazenie po sklepach niczym po muzeum :P a szkoda...do srody mam straszny zapiernicz...w czwartek po poludniu juz weekend wiec moze wtedy ...

    Przyczolgalam sie zyczyc milego dnia
    :*:*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  4. #4
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wesoła księzniczko nawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszcze tej uczelni


    Siostra 20 spokojnikje spokjnie.. już wracaja do mnie te cięzkie dni kiedy z trudem staram się utrzymać 1000 kcall. Ale walcze dalej

    Elefancika Dziękiza odwiedzinki

    mocca88- hehe ja też nie wiedziałam jakie buty... teraz tyle się pokzało tego na rynku. W ostateczności poszłam - i własnie w sklepie wybrałam model jaki mi się podoba

    Dzisiaj zjadłam sobie pyszną jajeczniczke z szyneczką , papryjką, ogóreczkami, szczypiorkiem , porą, pietruszka( wiem wiem ze wszystko tam prawie wrzuciłam. Bardzo sycąca sprawa- a jaka pyszna.
    A przy okazji dla lasek które nie miał czasu przeglądania dokładnie stronki diety pl., dołaczam fajny link
    http://www.dieta.pl/ArticlesRecipe.asp?id=351&SIDX=422

    Tez się o nim niedawno dowiedziałam a jakie pysznosci tam serwują

  5. #5
    siostra20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak, mi tez juz to minelo.... wczoraj to chyba wpierniczylam ze 2000 dzisiaj ide biegac, mam nadziej, ze sie nie nabawie duzego kataru...bo zimnawo sie juz zrobilo - ale ja nie dam rady?? dam, dam!!!!
    zagladalam do tych przepisow... rzeczywiscie pysznosci i niektore mam ochote sobie zrobic czasami ale jak zwykle pojawia sie ten sam problem - nie mam produktow, moja mama mi ich nie kupi (bo nie ) a ja sama tez nie bo nie mam funduszy - i znow jestem zla... wiec u mnie taki minus, ze musze kombinowac z tym co mam w domu i to jesc - ale niestety nie ma w czym wybierac, same bomby kaloryczne...

    pozdrawiam goraco !!!!



  6. #6
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Witam...
    Dlaczego zazdroscisz mi uczelni?? Co slychac? JAk jest i dlaczego jest az tak dobrze hihihihi
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  7. #7
    elefancika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja niestety ostatnio popadam w obżarstwo.na szczęście czytając pamiętniki i wpisując sie do nich-ostatnio nie regularnie-nie popadam w czarną rozpacz i w dalsze obżarstwo.przykład Wasz ,także TWÓJ sukienkooo sprawia że się mobilizuję i dalej walczę z dietką,te pamiętniki to super sprawa!!!!
    Pozdrawiam!

  8. #8
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siostrzyczko:>. Tobie przynajmiej chce się biegć... Nie to co ja.. Leń nie ruszy dupy z domu:/. Ehh.

    Księzniczko - bo jestem w maturalnej klasie... statam się uczyć ale materiały mnie skutecznie zniechęcają.... Chciałabym studiować- można powiedzieć ze jest to takie moje małe marzenie....Czas pokaże co będzie

    A jest tak a nie innaczej dlatego ze gorzej być nie moze;P

    elefancika Tez mi saię podobaja takie pamiętniki.


    Serce albo dusza mnie boli.:/....

  9. #9
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Hej Sukienko!!!
    Ja dopiero w drugiej klasie jestem i z kolei zazdroszcze Tobie, ze jeszcze pol roku, maturka i ...robisz co chcesz.. Tez chcialabym studiowac, ostatnio kwitna mi w glowie mysli o turystyce i rekreacji, jednak sa dwie przeszkody: po pierwsze slyszalam, ze trzeba zdawac mature z dwoch jezykow, angielski spoko, ale z niemca...kiepsko, bardzo kiepsko; a po drugie nie mam chyba zadatkow na przewodnika czy cos takiego...Juz sama nie wiem. A co Ty chcialabys studiowac???

    Jak tam dietka? Bo u mnie nie najlepiej, chyba czas na jakies zmiany, czy cos...

    Pozdrawiam i zycze udanego weekendu

  10. #10
    sukienkaaa71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ahh te moje plany na studia

    1- Akademia Rolnicza, kierunek " Technika żywienia i zywienności człowieka". Tak ,tak to wcale nie są żarty. Pewnie pomyślicie że to odchudzanie padło mi na mózg. Otóz wiem... ze interesowały by mnie wykłady( oczywiscie nie wszystkie),ale ucząc się robiłabym to z przyjemnoscią Pózniej przychodziłabym do Was i opowiadałabym Wam o nowych ciekawostkach
    Za bardzo nie zastanawiałam się co takiego można robić po tym, napewno dietetyk - czyli kolejna rzecz jaka mnie porzekonuje "

    2- Socjologia, psychologia, pedagogika - własciwie w odwrotnej kolejnosci bo najpierw pedagogika , pózniej psychologia no i na końcu socjologia

    No i to chyba .. nazie wszystko.



    Co do mojej diety.. jakoś sobie radze. Wczoraj waga wskazywała 58-57.5...Bardzo dobrze, tym bardziej że dzisiaj dostałam okres...:> Zawsze" tyłam" przed tymi dniami, tym razem albo nie, albo... schudłam do 57,56.5:> Wiem ze to nie realne ale.. ja lubie tak sobie dopowiadać hehe.... Pozwoliłam sobie dzsiaj na 4-5 ciasteczek...Jestem zarłokiem. Nie mam wyrzutów, bo wcześniej sobie powiedziałąm że w weekendy za to że tak ładnie daje sobie rade w tygodniui- moge pozwolić sobie na cos dobrego. Oczywiscie limit jest troszke więcej niż 1000 kcal, tzn koło 1100., 1200 ( dokładnie nie wiem, bo nie moge wyliczyć ile te ciuasteczka mogły mieć kalorii)).

    Okej kochane dziołchy:> Ja musze leceic do ksiązek. To smutne ze spędzam sobotnie wieczory przy ksiązkach ale wierze ze kiedyś mi sie to odbije

Strona 15 z 46 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •