Strona 7 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 154

Wątek: z myślą o marzeniach..

  1. #61
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    nie skonczylo sie tak źle..
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  2. #62
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    bytherainbow nie daj się,
    każdemu zdaza się chwila załamania i zwątpienia, u Ciebie pewnie powodem są te trudne dni, nie daj się, bu juz dużo osiągnęłaś i szkoda byś zaprzepaściła swój wysiłek

  3. #63
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widze, że u Ciebie też nienajlepiej . Bidulka. W tym samym czasie kryzys nas dopadł. Tylko, że ja przegięłam i to ostro. Chyba się załamiesz jak przeczytasz co ja dzisiaj zjadłam
    Mi okres spóźnia się już i to sporo... Zwykle mój cykl trwa 26-30 dni, a dzisiaj jest 35 dzień i nic. Chyba już w tym miesiącu nie będę miała okresu. Z dwojga złego to wole już go miec.
    Nie wiem jak mogę Cię pocieszyć bo sama mam kolosalnego doła.
    Mam nadzieje, że przynajmniej Tobie się uda i nie załamiesz się do końca :*:*:*:*

  4. #64
    miiniiia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bytherainbow nie lam sie... dasz rade... nie poddawaj sie... moze po prostu powinnas delikatnie zwiekszyc ilosc kalorii :/ lepiej wolniej chudnac niz wcale... moze dzieki temu uda ci sie ominac te glody... trzymaj sie.

  5. #65
    bytherainbow jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    w tym problem, że ja właśnie nie byłam głodna!
    nagle przestałam myslec o diecie, powiedziałam sobie: a niech tam. jutro zjem pizze... i wszamałam te 4 czy 5 kromek plus kawałki czekolady..
    narazie jakos sie trzymam..
    mysle ze to kwestia hormonów.. po prostu taki "zły dzień".. (lub to.. że zaczeła sie szkoła )

    dobił mnie jeszcze fakt.. że z wiadomych powodów musiałam odmówić sobie basenu.. grr.. dopiero za jakis tydzien (tak długo niestety.. :/ )

    julcyk.. gdybym nie opanowała sie z tymi kanapkami, na pewno na nich bym nie poprzestała.. byłyby potem jakies chinskie zupki, jogurty i kanapki z serem/miodem.. mnóstwo słodyczy.. jutro musi byc lepiej..
    agnimi.. zgadza sie. efekty moze dla innych są jeszcze niewidoczne, ale ja juz zaczynam je czuc.. brzuszek wydaje sie mniej "rozlazły" niz zwykle.. i w ogóle jakos tak lżej : )
    kasiu. nie można nie mieć okresu.. chyba że sie bierze akies tabletki.. lub kompletnie nic sie nie jje.. wiec może w najblizszych dniach.. a te z tymi naszymi dołkami koniecznie musimy sobie jakos poradzić! nie dać sie.. i ja.. i ty.. na inny układ sie nie zgadzam..
    miiniia.. tylko właśnie, nie czułam wtedy głodu.. ten napad był jakis dziwny.. ni z tego ni z owego psychiczny dół.. a ja nie mogłam sobie z nim poradzić...

    dziekuje wam, za wsparcie...

  6. #66
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jesteś kochana Jutro napewno pójdzie nam lepiej.

  7. #67
    bytherainbow jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mam głęboką nadzieje że tak bedzie..
    a teraz.. długi prysznic i do łóżka, jutro trzeba wstać o 5:30..

    :*

  8. #68
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witaj Kasiu
    Niedługo wstajesz Życzę udanego , dietkowego dnia Nowy dzień , nowe przeżycia .... napewno będzie dobrze Trzymam kciuki

    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  9. #69
    bytherainbow jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak narazie.. :
    - pół jogurtu nat. z otrebami
    - 2 kotlety sojowe (gotowane) plus 100 g fasolki (bez zasmażki, tylko na maśle) --> jestem okropnie najedzona.. bo przed obiadem wypiłam 0,5 l wody.. mogłam to podzielic na dwa obiadki, żeby nienapchac sie na raz.. człowiek uczy sie na błędach..
    ale i tak bedzie w granicach 1000 kcal, pewnie przed 18stą.. dokoncze śniadanie , którego nie zdążyłam zjesc przed wyjsciem do szkoły.. a później jeszcze łyżka przetartych suszonych owoców z miodem..

    wypiłam narazie 1 l.. wody, nadrobie ..

    dzieki jupimor, dzien jak co dzien tylko z ograniczeniem kalorii.. udało mi sie nie pójsc na "kebaba" z kolegami .. oczywiscie ja wcinałabym cos bezmiesnego..
    dużo koleżanek z mojej klasy przestawiło sie na zdrową żywność: pomidory, ogórki ze skórką! (koleżanka je specjalnie szczotkuje, zeby nie były brudne, i nie miały bakterii przynajmniej tak mówi ) itp .. itd..

    poraz kolejny przeszłam podziemiami obok Oscara, stoiska z pączkami i sklepu z fantastycznymi czekoladami.. wytrwałam!

    tylko nie potrzebnie teraz sie tak napchałam, za to jestem zła! ... wiem.. powtarzam sie..

    dlaczego dopiero po 0.5 h od zjedzenia człowiek czuje sie syty ..

    buziaki.. :*

  10. #70
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mówiłam, że będzie lepiej
    U mnie dzisiaj też już dobrze. Narazie zjadłam 445 kcal (kanapka z polędwicą rano i po szkole 2 placki ziemniaczane). Teraz czekamna mame która pewnie maślanke przyniesie
    cmokasek

Strona 7 z 16 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •