Strona 10 z 39 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 385

Wątek: Kobieta

  1. #91
    Guest

    Domyślnie


  2. #92
    Guest

    Domyślnie 26 dzien

    Wstalam w swietnym humorze z pozytywnym nastawieniem, zjadlam lekkie sniadanko
    Dzisiaj jest neidziela wiec ... troszke sie mniej spali jak to bywa w wolne dni (ma sie lenia). W koncu po to jest niedziela, zeby odpioczac . Zreszta, mam prawo bo wczoraj a wlasciwie dzisiaj poszlam spac o 3:00 (w nocy) dawno sie tak nie "zasiedzialam". Dzisiaj odsypialam. Wprawdzie na raty nad ranem bo ciagle mnie cos budzilo ale jakos dospalam.

    wpadne pozniej to napisze moze cos fajnego sie wydarzy.
    POZDRAWIAM "savvanka"

    Ps. acha cos fajnego juz sie dzisiaj wydarzylo bo moj maz "zalapal" dodatkowa prace

  3. #93
    Guest

    Domyślnie Wieczor :wink:

    No i tam minal dzien.
    Taj jak przyposzczalam na leniuchowaniu. Ok 14:00 poszlam sobie spac i gdzyby nie telefon, ktory mnie obudzil pewnie spalabym dluzej, moja drzemka zakonczyla sie zatem po 15:00 Ciesze sie jednak, ze juz jest prawie 20:00 bo nie wyspalam sie tak do konca i ... zaraz wskocze znowu do lozeczka. Fajnie miec taki dzien na lenistwo. Nastepny taki dzien wykorzystam na przyjemnosci takie jak goraca kapiel, maseczka, depilacja ... a pozniej umowie sie do fryzjera bo mam juz takie odrosty, ze szkoda gadac. Takich to nigdy nie mialam, nie mam zcasu odwiedzic fryzjera nie mowiac o tym, ze trosze szkoda mi kasy. Weim, ze fryzjer to nie taka duza suma ale mam teraz troche wydatkow, ktore sie zbiegly a ja nie lubie miec jakichkolwiek zaleglosci czy cos w tym sesie. Jestem osoba raczej konkretna i rachunki, platnosci, jakiekolwiek sprawy do zalatwienia itp., itd. to rzecz SWIETA i najpilniejsza do zalatwienia, potem reszta + przyjemnosci.

    Dzisiaj zjadlam nie malo nie duzo - w sam raz, jednak pewnie znowu bede musiala dluzej popracowac nad tym, zeby poczuc sie jak ostatnio, super psychicznie i fizycznie. Ktoby pomyslal jeden dzien i ... banka trzasla. Pracuje sie na jakikolwie efekt prawie miesiac i jak juz po tak dlugim czasie odczowa sie jakiekolwiek pozytywy z tym zwiazane (nie koniecznie spadek wagi) wystarczy jeden dzien i ... trzeba zaczac od nowa Ciezka praca ta dieta. Teraz przynajmniej wiem, ze jak przytyje sie 6 czy 7 kg w 3 lata, dokladnie po 3 kg na 1,5 roku to nie ma sie co napalac i byc naiwnym, ze zrzuci sie to w miesiac - a szkoda. Wprawdzie jak sama wiem mozna schudnac duzo w krotkim czasie ale nie unuiknie sie efektu jojo jak to bylo w moim przypadku. Bede chudla wolniej ale zdrowo i nie zabraknie mi cierpliwosci i wytrwalosci.
    Jutro poniedzialek, rano do pracy, nastepny wspanialy dzien. Moze dostane koleja informacje na temat "mojej tajemniczej sprawy", Czekam na jeszcze jedna informacje odnoscie daty, potem czekam na ta date i juz bede mogla sie pochwalic.

    POZDRAWIAM "savvanaka"

  4. #94
    Guest

    Domyślnie 27 dzien

    bez zmian ...........................

    mam chyba chorobe zmiennego nastroju, czasem jestem jak skowronek, pelna sily, zadowolona i wogole wszystko naj a czasem mam dosc tego mojego "stania wagi" no bez przesady.................. wychodzi na to, ze jak nie mialam diety to lepiej na tym wychodzilam bo nie grublam w takim tepie!


    MAMTEGO DOSC!!!

  5. #95
    Guest

    Domyślnie

    Savvanko nie przejmuj się..kobieta zmienną jest ja też sobie ostatnio pozwoliłam na porcje frytek, ale to już mi tak tego brakowało, że nie potrafiłam sobie odmówić :P
    z nastrojami mam to samo- jak zjem mało, to mam świetny humor, a jak sobie pozwalam, to czuje się grubo dlatego jak mam ochote, to zjem sobie cos, ale trzymam umiar żeby nie mieć wieczorem wyrzutów

    chyba dobrze, że pozbyłas się wagi, bo się przynajmniej nią nie sugerujesz, tylko obserwujesz swoje ciało, a to jest najwazniejsze ja jestem nałogowiec jesli chodzi o wazenie i chyba nad tym też bede musiała popracować

    Dzisiejszy mój dzień zaliczam do udanych, bo były i przyjemności w postaci słodkości i była spora dawka ruchu, bo rano obeszłam miasto, a wieczorem był aerobik

    Savvanko trzymam dalej mocno kciuki za tą sprawe

    trzymaj się ciepło, pozdrawiam, Kasiek

  6. #96
    Guest

    Domyślnie Rada

    Witaj Kasiek!!

    Wiesz co Ci powiem, ja uwazam Twoje rady za madre - naprawde i chce z nich korzystac.
    Ja tez sie chce wykazac i dac Ci rade (poczuje sie "wielka" jak jak sie do niej "zalecisz") - WYRZUC WAGE!!! WYRZUC WAGE!!! WYRZUC WAGE!!! WYRZUC WAGE!!! to naprawde daje duuuza swobode, tzn. taka jakby psychiczna bo jak sama mowisz obserwuje sie swoje cialo i wtedy wiesz co jest, jak i dlaczego a wazac sie skupiasz sie na "liczniku".

    Nie wiem do konca czy moja rada jest dobra bo ... nie wiem ile waze ale mam lepsze samopoczucie (nie wiedzac tego - hahaha).

    ps. gorzej bedzie jak w pazdzierniku wejde na wage a tam zamiast tego 1 kg, ktory mi juz przybyl, bedzie +2 (wtedy bedzie tzw. zalamka).

    POZDRAWIAM CIE KASIEK "savvanka"

  7. #97
    Guest

    Domyślnie

    Savvanko chętnie bym tak zrobiła, ale niestety to waga mojej mamy i nie mogę jej tak sobie wyrzucić ale postaram się ograniczyć ważenie najpierw do raz w tygodniu, a potem raz na dwa i raz na miesiąc i tak budujące jest bardziej to, że ktoś Ci mówi, że zeszczuplałaś lub jak mieścisz się w swoje kiedys przyciasne ubrania już zauważyła jedna osoba, że schudłam i to facet :P fakt, ze ksiądz, ale to też mężczyzna moich ubrań, do których nie wchodziłam nie mam jeszcze odwagi przymierzyć, ale tak mysle, że jeszcze z 5kg i spróbuje
    trzymaj się Savvanko ciepło

  8. #98
    Guest

    Domyślnie 28 dzien

    Minal tak sobie ale szczuplo sie nie czuje raczej przeciwnie mam nadzieje, ze jutro bedzue duuuzo lepiej

    POZDRAWIAM "savvanka"

  9. #99
    Guest

    Domyślnie 29 dzien

    nie wiem co napisac ... ... ...
    zauwazylam, ze dzisje sie cos takiego: nie mam ostatnio zbyt duzo czasu, to przez to , ze duzo sie dzieje, wazne sprawy kreca sie non stop kolo mnie, mam zajeta glowe tyloma sprawami...
    moja wazna sprawa (zajmuje mi chyba 90% mozgu);
    przedszkole, zakupy, ciagle to nowe listy;
    praca (zbiegly sie kursy, szkolenia, zmiana lokum i do trgo te ciagle nowe pomysly, plany prezesa ... ... ...);
    tyle wydatkow sie zbieglo i to nie malych brrr brrr brrr ... ... ...
    moja klatke (w bloku) maluja juz 6 tydzien - fachowcy jak z "usterki", to naprawde staje sie meczace, mnie palenie nie przeszkadza ale bez przesady kopca tak, ze az w domu czuje caly dzien a jak otwieram drzwi na klatke to "chmura dymu wciska mi sie do mieszkania";
    wyskoczyl mi jakis tradzik mlodzienczy czy cos takiego a moze dojrzewam seksualnie hahaha, wygladam jak 12-latka, ciagle mi cos wyskakuje, rany wczesniej nie mialam z tym problemow a teraz sie pojawilo???
    ... ... ... ... ... ... ... pewnie cos jeszcze znalazloby sie ale doslownie nie chce mi sie myslec ... juz wiem moja DIETA, mialam sie nia nie przejmowac ale chyba zaczynam o niej wogole zapominac tak jak teraz, a nie to mialam na mysle mowiec, ze nie bede sie nia przejmowac. Mam nadzieje, ze moje zycie w krotce "zwolni" i bede mogla o wszystkim, dokladnie myslec, ze nie bede taka zabiegana i zamotana, ze nawet nie wiem o czym myslec i za co sie zabrac .... pisze i gubie watek (stad te ... ... ...) zalozylam dzisiaj moje spodnie i zdaje mi sie, ze chyba znowu tyje. W pazdzierniku kupuje wage, bede sie wazyc raz dziennie - rano i zaczynam prawdziwa diete. Mam jeszcze troszke czasu wiec poszukam czegos w czasopismach, gazetach, piopytam znajomych. Chce taka diete, ktora bedzie miala warzywa, rozne, zdrowe i kolorowe hahaha. I ... i no wlasnie i co? Zaczne w koncu chudnac??? Trzeba byc dobrej mysli, podobno pozytywizm duuuzo daje ...
    Jutro jade do Katowic sluzbowo MOGE ZACZAC KRZYCZEC AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

    ogolnie dzisje sie masa rzeczy i jak juz siade wieczorem to nie wiem co pisac, dzisiaj sie tak wkurzylam, ze chyba z dwie godziny mnie trzeslo a potem to mialam ochote usiasc i plakac - tak to jest jak sie zalatwia nasze urzedowe sprawy w panstwowych instytucjach. Czy tam nie ma normalnych ludzi. Ja juz nie wiem czy to ja mam takiego pecha a moze jestem antypatyczna, ze zawsze trafie na jakies pieprzona france czy to ci urzednicy siedza tam z przumusu i najchetniej, zeby kikt i nic od nich nie chcial ... ... ... szkoda slow!



    Przepraszam ale mam taki metlik w glowie, ze lepiej bedzie jak przestane juz pisac na dzisiaj bo naprawde tak trace watek przez te 100000 mysli w glowie, ze nie potrafie sie skupic.

    POZDRAWIAM "savvanka"

  10. #100
    Guest

    Domyślnie 30 dzien

    Dzisiaj jade sluzbowo do Katowic.

Strona 10 z 39 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •