Wszyscy stali bywalcy, ktorzy są tu od od początku tego roku, na pewno mnie znają a dla Tych , którzy nic o mnie nie wiedza, krótkie streszczenie
W lutym tego roku wlazłam tu na forum z wagą 67 kg, przez trzy miesiące zrobiło się ze mnie 56kg... poźniej była matura i inne stresy i jakoś się mi te kg wrocily bo totalnie się zaniedbałam, dokladnie nie wiem ile wróciło, bo boje się w ogóle na wage stanąć.
Ale pomyślałam, że jak już raz się mi udało, to czemu teraz ma sie nie udać. Problem w tym, że ja już bym chciała być chudziutka najlepiej za miesiąc bo to studia, nowi znajomi i Wiecie sami, ale wiem , że cudów nie ma ... i że na rezultaty bede musiala czekać tak jak poprzednio, ale warto sie troche "pomeczyc" choc pozniej to juz czysta przyjemnosc, te jedzonko wcale zle nie jest no i cwiczenia tez sie wydaja normane Trudne tak naprawde są tylko początki :P
Mam nadzije, ze z Wami znów mi się uda...
Buziaki dla wszytkich "starych" i nowych znajomych!!
Zakładki