Odwiedzilam Wasze pamietniczki a teraz pora napisac cos u siebie :roll:
Hmmm...Od czego by tu zaczac..Najpierw moze pochwale sie, ze bylam dzis w szkole. Moze to glupie, ale kazdy w pelni spedzony w szkole dzien jest dla mnie sukcesem :lol: :wink: Zamienilam tez kilka zdan z wychowawczynia i przyznam, ze zaskoczyla mnie swoim podejsciem do moich wagarow...Poszla mi na reke a juz prawie umarlam z przerazenia, bo zapowiadalo sie na naprawde spore tarapaty :oops: Teraz tak jakby mam czysta kartke, ale jestem w takiej sytuacji, w ktorej zlamanie danego slowa bedzie oznaczalo, ze nie mam za grosz honoru...A mam i nie dam juz nikomu satysfakcji, ze byc moze jest inaczej. No, krotko mowiac kamien spadl mi z hukiem z serca. I jest mi dobrze :D :D
Po drugie z dietka bez wpadek, jem tyle, zeby sie najesc a nie przejesc (w koncu) i ogolnie czuje sie z tym swietnie. Pije sporo herbatek- od zielonej, po miete, czerwona i owocowe, jak slodze to tylko slodzikiem. Chleba jem malo a prawie wcale, obiadu male porcje. Ogolnie to przyznam, ze samo mi to jakos nie wiadomo skad przyszlo, ale ciesze sie, bo moze jeszcze nie chudne, ale wiem, ze jestem na dobrej drodze ;)
Choc przyznam, ze do cwiczen przemoc sie nie moge, ale i to sie zmieni.
A dzis chyba jest niskie cisnienie, bo strasznie mi slabo i duszno. Nie wiem dlaczego, bo cukier mam- jem codziennie rano kawalek czekolady gorzkiej 90% i pije rozpuszczalna multiwiamine, a tu takie jaja, ze boje sie, ze zemdleje w tramwaju :roll: Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej.
Nie mam juz dzis sily na nauke, chociaz od cholery tego mam na przyszly tydzien...Zaleglosci i bierzacy material, chcialabym wszystko zaliczyc przed majowka, zeby potem juz skupic sie tylko na lapaniu jak najlepszych ocenek. Lepiej pozno niz wcale... :roll:
A poza tym obiecuje byc bardziej obowiazkowa :P
:roll:
Ale mi sie oczy kleja... No nic, koncze i zycze miluskiego weekendu- dietkowego i z wielkiem usmiechem na buzkach!!! :D :D :D
Bedzie dobrze!!!!! :wink: :wink: :wink:
http://www.owoce-warzywa.blacom.pl/images/maliny.jpg