Wątek: Czas by nauczyć się jeść już minął! Let´s start none eating!

witaj!!!
obzarstwo - ja tez to mam... wlasciwie to chyba kazdy - nie martw sie to minie;
i napisalas o nartach - kochana ja uwielbiam - a nie bylam juz ze 4 lata; bardzo bym chciala w tym roku pojezdzic przynajmniej przez weekend jakis ale watpie, zebym sie finansowo wyrobila ze wszystkim takze muszeczekac jeszcze do nastepnego roku
a z bratem tez mam taki problem - teraz moge sobie siedziec i pisac do Was i u sibie, a jak wroci z pracy to nie odchodzi od kompa - nie to zebysmy sie klocili (nigdy nam sie to nie zdaza) - ale jak juz usiadzie to tak siedzi i siedzi, a ja go nie wypedzam...
no nic, rozpisalam sie
powodzenia - trzymaj sie ciepluchno - niebawem bedzie lepiej!!!!!!

Ha, ja tylko przelotem zameldować, że już po egzaminowaniu, udało mi się uzłapić B...no nie będę kłamać, że A nie chciałam otrzymać , ale facet taki ohyda okropny , że w sumie to jestem szczęśliwa, że nie musiałam tego powtarzać drugi raz...Dietowo...a w sumie dobrze jak nara, nie były żadnych strasznych apokalips w tej dziedzinie mego życia od poniedziałku rana, wierzę, że przynajmniej do piątku jako tako wytrzymię a potem podliczymy co i jak wyszło czy nie wyszło .
For siostra20 - uff, super, że też ktoś wpadł, ja bez bicia się przyznaję, że nara twojego posta nie byłam w stanie odwiedzić , ale obiecam wpadnąć zaraz we czwartek jak wrócę znowu do domu . Lecę się kształciiiiiiiić

Melduję, że idzie opornie, ale idzie (już w domu, teraz przedemną największe pokusy do odrzucenia )...

Yo yo Kochaniutka...
dziekuje za wizyte u mnie...ja w sumie sie nie rozpisuje...mam wene czasami i tak samo wychodzi hihihihi

Dasz rade nie daj sie skusic...

badz silna!!!!!!!!!!!

Milego dnia ::*

Kochanieńka!!! Mi mowisz, ze znikam - a Ciebie gdzie posialo
Trzymam kciuki za Twoje dietkowanie!!!!!!
Buziole :*

Nie ma Cie i nie ma
Napisz przynajmniej dwa zdania co tam u Ciebie slychac.... co?
Czekamy!!