Strona 1 z 10 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 97

Wątek: Czas by nauczyć się jeść już minął! Let´s start none eating!

  1. #1
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie Czas by nauczyć się jeść już minął! Let´s start none eating!

    Mam 18 i cośta latek, 164cm wzrostu, ogromny apetyt na życie i wprost monumentalny na jedzenie... . Próbowałam się do was różnie dołączać, dopisywać...ale zawsze cośta mi się wydawało jakbym weszła na salę w środku koncertu - w nie tym momencie.
    Tak więc sama sobie sprodukuję ten właściwy - tu i teraz i po dalszych kilka tygodni, miesięcy...?...czas ujawnić się ze swymi problemami i chwalić upragnionymi sukcesami. Pisanie prywatnego pamiętnika jest oki, ale gdy miast diety człowieku sprodukuje się obżerstwo, nie musi się z tego powodu czerwienić przed całym światem... , stąd w końcu i ja postanowiłam się ujawnić i-netowo...
    Dziś nowy dzień, nowe postanowienia, marzenia i sny...po prostu muszę nareszcie się wziąć w garść, bo umrzeć z przejedzenia to raczej smutno w mym wieku . Zdałam maturę, zrobiłam prawo jazdy, dostałam się na wymarzone studia...czas podołać więc największemu ze wszelkich wyzwań w mym życiu - nauczyć się jeść. Ot tak po prostu, zdrowo, regularnie, bez wybryków...z głową na swoim miejscu!
    Wczorej aż do północy miało miejsce, wierzę, że ostatnie megaobżerstwo (5000kcal, podobnie zresztą było ostatnich 14dni... )na dłuuuuugi, długi czas. Dziś...rozpocznę od tego najważniejszego...położę się wreszcie spać ...a potem?...ja wytrzymam, wytrzymam, wytrzymam....

  2. #2
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    a ile wazysz?
    powodzenia!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  3. #3
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj !!!

    Widzialam Cie u mnie w Pamietniczku i szukalam Twojego na forum... , ale nie moglam znalesc - teraz juz wiem dlaczego
    Gratuluje zdanej maturki, prawka i dostania sie na wymarzone studia Fajnie, ze masz to juz wszystko za soba... A co konkretnie bedziesz studiowac?

    Na jaka dietke sie zdecydowalas? Ja jestem po raz 3 na SB, aktualnie na I fazie. Polecam :P

    Serdecznie pozdrawiam !!!
    Buziaki :*:*

  4. #4
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Czas by wreszcie nauczyć się jeść...

    Cytat Zamieszczone przez Grzibcio
    ...czas podołać więc największemu ze wszelkich wyzwań w mym życiu - nauczyć się jeść. Ot tak po prostu, zdrowo, regularnie, bez wybryków...z głową na swoim miejscu!
    życze Ci sukcesu
    pozdrawiam



  5. #5
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    moja droga masz arcję z tym pamiętnikiem, nie ma to jak prowadzić swój i nikomu nie wchodzić na głowę. Ty masz (wybacz, że tak mówię) bardzo mało do zlikwidowania, ja tyle zrzucam na tygodniu kopenhaskiej, an której obecnie jestem, ale zrzucić to chyba nie taki duży poblem,. gorzej to utrzymać, wiem, bo kiedyś ważyłam 85kg, a teraz 90kg wstyd jak nic.ale co zrobić, trzeba brnąć dalej i probować się nie poddawać pozdrawiam Cię i będę tu zaglądać i trzymać kciuki za Twój sukces

    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=270


  6. #6
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Oki, mno więc miał być pamiętnik to będzie pamiętnik ze wszystkim co do odchudzania się należy... , wijęęęęc zjedzone na dzisiu -
    śniadanko o 10:10 - 50gdrożdży zalanych szklanką wrzątku (lekko niesmaczne, ale ma w sobie potężną dawkę B witamin - dobre na metabolizm, wygląd skóry i pracę układu nerw. i mózgu ) - 50kcal
    obiadek 12:30 - talerz zupy jarzynowej (a raczej dużo jarzyn z trochą wody, by to można było nazwać zupą ) + 480g zapiekanych jabłek z weką (u nas to się nazywa zemlbaba, nie ma zdaje się w tabelach kalorycznych...)...300+cca 650 (?) - 950kcal
    ...jak nie przekroczę do wieczora 1200kcal to będzie oki .
    A ze spraw smutnych to połowie znajomych z klasy nie przydzielono akademika , felery jedne na uczelni, głąby!!! I z kim ja tam tera będę mieszkać ?
    W odpowiedzi - dietkę żadną konkretną nie trzymam a raczej taką własną osobistą - MŻ - czyli mniej żreć , wybieram się na studia medyczne do Ołomuńca , baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo, bardzo bardzo dziękuję za wsparcie i tszymanie paluszków (bardziej pozytywne to od tego wrednego słońca za oknem co mnie przypiekło )i obiecam, że się postaram tu same pozytywne sprawki zapisywać .
    Nara ślicznotki

  7. #7
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ha! Pozytywnie! ...
    swaczynka o 16:30 - 250g ciemnych winogron - 200kcal
    50minut marszobiegu - 6.94km + brzuszków w ilości 100 + ćwiczonka na nogi moje nieszczęśliwe i ręce niepowabne - suma sumarum 480kcal spalonych
    I posprzątało mi się całego domka, zrobiłam sobie 4nowe świece (z przyprawami kari i kurczak orientalny - cóż też to będzie za zapach ... ) i doszły do mnie wieści, że kolega co nim w tym roku maturkę zdawałam powoli planuje własny ślub ...dalszy powód, by do października przobrazić się w bóstwo ...
    Nara koteczki, frunę pracować umysłowo. Bużki

  8. #8
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...wstałam pozytywnie nastawiona do świata, spotkałam przypadkowo w mieście po 2miesiącach jedną ze swych najukochańszych koleżanek, nawet mnie słońce wredne dziś nie spaliło a ukochany na dobre rano wysłał super mesa, ale potem...
    śniadanko 9:00 - szklanka drożdży
    swaczynko 10:50 - 420gpomidorów
    lunch 12:30 - rosół na wołowinie z makaronami, 90g got.wołowiny ze zupy, kapusta gotowana i ziemniaki z odrobiną masła
    swaczynka 2 14:30 - Twix i 30g gorskiej choco
    - w tym momencie było suma sumarum 1410kcal, potem mnie mój wredny braciszek strashnie zdenerwował i by nie zabić go tak od razy wyskoczyłam na 40min. na bieżnię do siłowni i poćwiczyłam tego mojego nieszczęsnego brzucha i ochydne ręce - cca 380kca
    ...i było by wszystko oki, gdybym nie zasnęła popołudniu, bo po obudzeniu wieczorem, jak zwykle zapomniałam o jakichkolwiek postanowieniach mądrego jedzenia i skończyło się na strashnnym obżerstwie, czyli miast 1410 zaliczyłam dziś 4290kcal ...a miał to być taki piękny dzień...
    Kurcze! Tak mnie to teraz denerwuje, że z powodu takiej błahostki jak wejście do kuchni tuż po przebudzeniu się tak fatalnie dla mnie dziś skończyło...widać będę miała dziś o czym rozmyślać w nocy...

  9. #9
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Wytrzymam, wytrzymam, wytrzymam...uczę się autosugescji...
    Soł, w pierwszym, rzędzie, to komu tu dziś się roczek szkolny rozpoczął powodzonka życzę , ale głównie tego żywieniowego, bo jak nie idzie odchudzającemu dobrze z jedzeniem to i tak potem nie ma głowy i żołądka do myślenia... .
    Wczorej po tym fatalnym obżerstwie zrobiłam sobie nareszcie coś w stylu listy rzeczy zakazanych i dozwolonych w tonacji czerwono-zielonej , wisi teraz nad biurkiem, by zaraz po przebudzeniu się w oczy rzucało i przypominało o tym i owym, co mnie na biodrach i tyłku gnębi ...zeby tak tylko to mi tu jeshcze czas od czasu jaki ktosiu co pozytywnego napisał, lepiej by się człekowi walczyło z własnym ja...

  10. #10
    bytherainbow jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!
    Szkoda że poprzedni dzien spisałas na straty, ale nastepne z pewnością bedą lepsze!
    Bardzo dobrze, że zdecydowałas sie założyć swój własny pamietnik.. kazda z nas bedzie Cie mogła indywidualnie motywować i wspierać

    tak..tak.. rok szkolny, właśnie.. i maturka do napisania

    co do tej listy..u mnie nie zdałaby egzaminu,przez nią zbyt czesto myślałabym o jedzeniu. dlatego jedynyn wsparciem jest to forum i fantastyczne dziewczyny z podobnymi problemami..

    aa.. i pamietaj! takie megaobżerstwo nie moze miec juz NIGDY WIECEJ miejsca!
    pamietaj o piciu wody, niejedzeniu słodyczy.. i alkoholu - nawet jak ktos bedzie namawiał..

    mam nadzieje że dzisiejszy dzien bedzie bardzo udany
    postaram sie tutaj zaglądać w miare możliwości..

    Pozdrawiam
    i zapraszam w wolnej chwili do mnie..
    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=60077

Strona 1 z 10 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •