OGŁASZAM WSZEM I WOBEC ZE FORUM JUZ DZIAŁA :lol: :lol:
Z TEJ OKAZJI ZAPRASZAM NA WIRTUALNA IMPREZE :lol: :lol:
http://img124.imageshack.us/img124/5376/93nt2.gif
Wersja do druku
OGŁASZAM WSZEM I WOBEC ZE FORUM JUZ DZIAŁA :lol: :lol:
Z TEJ OKAZJI ZAPRASZAM NA WIRTUALNA IMPREZE :lol: :lol:
http://img124.imageshack.us/img124/5376/93nt2.gif
jedynie ja wpadlam na dobry pomysl niczego niepisania od poniedzialku do czwartku, tym samym oszczedzialm sobie remont na forum (no, prawie, bo dzis moj post wkleil sie 3 razy :P )
co slychac??
ja za chwilke do pracy lece
nauka mnie goni, a nie chce mi sie nic robic...
Mikamaly :P:P powiadasz impreza??? :D:D :lol: :lol: czemu nie ;)
ja mogę Wam postawić po kieliszku wody mineralnej => to zdrowo :D:D:D:D
Agasku hej hop :):) :*
widze, że wszystkie takie szcześliwe , że forum DZIAŁA :D ';)
też mam problem z tym forum :?:?:? myślalam, że tylko JA jestem taką ciapą ;)
Agasku... nie wiem czy Cie to pocieszy ale mi strzyka w całym kręgoslupie. Jak sobie za długo posiedzę i chce się odwrócić i robię taki skręt to czasem tak mi zgrzytnie... że daj spokój :P:P śmieszne śmiesznym, ale to nie jest dobre :?:?:?:?:?
gratuluję weidera :D:D i co to byly za kropki? ;)
yea!!!!!!!!!!!!!!!!!! to forum jest przepraszam DO DUPY!!!!!!!!!!!!!!
bez sensu
widzę na podglądzie Wasze wpisy a normalnie ich nie ma :P:P
CZARY CZARY !!!!!!!!!!!!!!!!!
:wink: :wink: :wink:
Agasku to był post, który był do Ciebie a wysłałam go wczoraj u Ago :P:p
ja kocham deszcz, staję się wtedy bardzo romantyczna... :roll: :oops: :cry: oczywiscie, lepiej jest wtedy siedzieć w domu, ale latem lubię biegać po kałużach :roll: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez agassi
cześć!
fajnie, że forum już działa :) ja dziś od rana poza domem, więc teraz tylko tak szybciutko.
weidera oczywiście nie zrobiłam, bo wychodziłam o 7 a wróciłam niedawno.
poza tym dieta leżała wczoraj i dzisiaj :evil: na wadze dzisiaj było 65,9 :oops:
no ale nieważne. jutro zjem 13oo i pójdę na step! i będzie super, wróci mi zapał do odchudzania.
miałam egzam dzisiaj. nie wiem jak mi poszło. średnio na jeża. a wyniki dopiero za dwa tygodnie :roll:
idę już. coś zjeść jeszcze :P na zapas. bo jutro koniec. wiem, wiem, głupia jestem ;)
ale dużo nie będę jadła ;)
do jutra, śpijcie dobrze :*
hej Agasse głuptasie!
po co bedziesz jesc na zapas? zostanie Ci w jelitach i bedziesz miala wyrzuty sumienia! lepiej pocwicz pana W.! :))
agasse osiołek z Ciebie :lol: chcesz się najeść na zapas :?: :!: hehehhhe będziesz ciężka i ticker przesunie się w nie tę stronę co trzeba :roll:
nie wiem co z tą Twoja wagą, skoro tak ładnie dietkowałaś. Nom a wczorajsze i dzisiejsze wpadki musisz jutro ładnie odrobić :arrow: trzymam Cię za słowo jeśli chodzi o step :lol:
nom, to pochwalisz się nam za 2 tygodnie jak Ci poszło :) ja jutro pisze zaległe koło z matmy na konsultacjach, więc trzymać kciuki :!: :lol:
dobrej nocki :*
Hehe, jedzenie na zapas :?: Ciekawa idea :idea:
Uff, forum nareszcie dziala :)
Zycze milego piatku :D
cześć :D
wczoraj oczywiście najadłam się jakiś świństw wieczorem. zresztą cały dzień był beznadziejny, jeżeli chodzi o jedzenie, bo cały dzień byłam poza domem i wciąż coś jadłam :roll: ale dzisiaj będzie ładnie już.
na śniadanko zjadłam dwie kromki razowca i pół serka grani z rzodkiewkami (35o kcal)
a waga wciąż 65,9 :roll: ale to dobrze, zważając na to, że mogło być więcej a nie mniej :P
ale jutro już będzie mniej, bo zleci to, co zalega w jelitach! ;)
ago: ja nie wiem dlaczego wcześniej moja waga nie spadała... może kwestia czasu. ale teraz się nie przejmuję tym, ze trochę poszła w górę, bo zdecydowanie miała do tego prawo ;)
nie robię już weidera, jak już pisałam gdzieś, od poniedziałku zamiast tego będę tuptała na stepperku (co będzie gorsze nawet od W.)
ale skoro mi chodzi o nogi :roll: ale weidera co jakiś czas sobie zrobię. codziennie jedną serię czy coś, bo po tych kilku dniach mój brzuszek fajnie wygląda 8)
corsic: mi nie przetłumaczysz :lol: chociaż jakbym bardzo się powstrzymywała i nie zjadła, to może dzisiaj rano na śniadanie bym się objadła? (heh, wiem, że i tak lepiej na śniadanie niż na kolację)
whatUget: jedzenie na zapas to jeden ze starych nawyków :P
niestety nie wszystkich się pozbyłam, ale i tak już nawet jeżeli robię głupie rzeczy, to w mniejszym stopniu niż kiedyś :P
paskudna pogoda dzisiaj :roll: a ja muszę jechać na WF. beznadzieja. nie chce mi się, ale pojadę.
miłego dnia :*
hej Agassku :D
Ja mecze Weidera choc dzisiaj robie sobie przerwe od cwiczen, ide na impreze i wiem ze sie nie zmusze do cwiczen :roll:
Moja dieta ostatnio wyglada nastepujaco : piwo ,chipsy, ciasto drozdzowe :twisted: Ale jutro robie oczyszczanko i wracam do diety :D
Jeszcze dzisiaj do gina ide :evil:
Milego dnia
Pozdrawiam
Czesc Agassku
Z tym jedzeniem na zapas to ciekawa koncepcja ale raczej bym z niej nie skorzystała :lol: :wink:
Nie wiem czy wy tez tak macie :roll: a mianowicie.Jak mam dni płodne to moja waga idzie w gore(to nie jest pierwszy raz obserwuje to od 3 miesiecy)Tyje od 1 do 1,5 kg w tym czasie :roll: :roll: Kurcze nie dosc ze przed @ chodze jak balon to jeszcze 10 dni pozniej moja waga idzie w gore :roll: :evil:
ja, poniewaz od jakis 2 miesiecy jestem singlem, nie zwracam uwagi na dni plodne i nie :P ...
odstwilam tez tabletki anty...
i...
tak, jak po rozpoczeciu przyjmowania tabletek utylam okolo 5 kg tak teraz po ich odstawieniu ( po przyjmowaniu ich bez przerwy przez 4 lata) nic sie nie zmienilo, nie chudne...
zreszta, jem normalnie, jedyne co, to wieczorem staram sie nie napychac...
staram sie tez pic duzo wody...
qrcze, musze zaczac sie ruszac... :roll:
checi brak :? ...
jedzenie na zapas....hehehehe skąd ja to znam? :P
eeenoo agasse wzięła się za ćwiczonka na poważnie :lol:
Ty masz nogi do rzeźbienia, a ja wszystko :lol: a mój brzuch to jest masakra :? jakbym trojkę dzieci urodziła :oops:
zazdroszczę Ci ślicznego wcięcia w talii - jestes jak osa! :D
a nad udkami :arrow: fakt! chyba najlepiej popracowac na stepperku - ładnie to sobie wymyśliłaś :!:
hej :D
co ty znowu opowiadasz ?? ja ci dam jedzenie na zapas :!: :evil:
przecież weisz że to niemądre, proszę mi wiecej tak nie robić :evil:
Ale cieszę się, że cwiczysz :D
bardzo sie cieszę :D
Miłego wieczorka :D
hej :)
no widze, ze dostalas juz niezly ochrzan wiec ja Cie pochwale za pyszne sniadanie i ze pojechalas na wf :):D
a ja jutro mam zamiar wybrac sie na silownie! ale nie wiem czy bedzie mi sie chcialo :roll:
Ago to moze jak urodzisz dziecko to bedziesz miala ladniejszy brzuszek? :twisted: :twisted:
cześć :*
powiem Wam, że mi się wybitnie nie chce pisać tu, u mnie, dzisiaj. ale coś tam napiszę.
waga już prawie taka jak tydzień temu- 66,1 dzisiaj :evil:
i wiem, że to moja wina, ale nie chce mi się myśleć o tym.
dzisiaj nie będzie rewelacji, bo mamy grilla, ciasto, piwko wypiję, więc nie będę liczyła kalorii. może jutro zacznę. choć mnie to już męczy. ale trzeba. niecały miesiąc został do tego cholernego wesela. nie muszę ważyć 6o, ba, może zostać 65. ale chcę wyglądać lepiej. dlatego postaram się zacząć ćwiczyć na stepperze, ale nie obiecuję, bo mnie leń dopadł.
poszłam wczoraj na step, choć szczerze mówiąc nie wiem po co :evil:
ćwiczyłam jak kitola- żeby się nie zmęczyć i nie spocić :lol:
choć zawsze lepiej było iść i choć trochę tam poskakać, zamiast siedzieć w domu i spać. albo co gorsze- jeść.
z jedzeniem jest tak, że jem po prostu dużo. i dużo słodyczy. jak się najem to przestaję, choć słodycze można jeść i jeść. więc tak robię.
ech. szkoda gadać.
idę już, jadę z mamą po zakupy (jedzeniowe)
może mi się humor poprawi. nie, nie jest jakoś fatalnie. tylko po prostu mam dosyć tego całego odchudzania, tego, że w kółko chudnę i tyję. i czemu ja nie mogę być normalna? jak moje koleżanki, które nie są ani grube, ani chude, ale mają gdzieś to co jedzą, ile ćwiczą :roll:
i zdaję sobie sprawę z tego, że ja nigdy tak nie będę miała.
giul: w sumie myślałam, że trochę schudniesz, że chociaż kilogram, dwa...
u mnie nic się też nie zmieniło, ale ja nie przytyłam, kiedy zaczęłam brać. ale teraz się czuję dużo lepiej, od kiedy nie biorę nic, a Ty?
mika: nie zauważyłam u siebie tego :P zauważyłam za to, że jak bym miesiąc była na diecie, to zaraz po okresie (tak przez dwa tygodnie) waga będzie ładnie spadała, a przez następne dwa tygodnie będzie praktycznie zastój :roll: a teraz jestem właśnie dwa tygodnie po :evil:
misia: ja wracam do diety jutro. może. dawno nie jadłam chipsów :roll:
jakie oczyszczanie robisz? ja myślałam o jakiś kilku dniach na jogurtach albo czymś innym. jak mi wróci zapał, to pomyślę ;) ale to tak tylko na dwa, góra trzy dni.
noe: chyba stąd co ja ;) (bosh, co za zdanie- bardzo poprawne :P )
ago: nieprawda, Ty nie masz nóg do rzeźbienia, bo masz super szczupłe nogi. nie to co ja. nogi jak od słonie :evil:
zobaczymy co z tym stepperem. szczerze mówiąc nie wierzę, że dam radę. nienawidzę steppera, męczę się na tym cholerstwie. ale może się przełamię, skoro ma pomóc. a jak nie pomoże, to się potnę :roll:
kitola: :roll: jasne, że wiem, że to nie mądre :P i pewnie dlatego to robię.
corsic: nie ma za co chwalić. należy mi się ochrzan, ale ja nie lubię jak się na mnie krzyczy i naprawdę źle to na mnie działa. na pewno nie jest to motywacja żadna. już taki charakter :P
idę już. sorry za tak smętnego posta ;)
miłej soboty :*
WIesz, Agassi, ja mam czasem podobnie... Tak sobie mysle, czy moje kolezanki w ogole sie tym przejmuja?! A jesli nawet, to BARDZO dobrze to ukrywaja...
Ale ja tez tak nie umiem :wink:
zycze milego weekendu :D
hej Agasku :*
widzę, że z dietką... .
Ale dobrze, że ćwiczysz, fakt. To dobry plan. Cm są ważniejsze :D więc na pewno do wesela jak bedziesz się gimnastykowała to bedzie OK. kardio+siłowe i będzie git :lol:
i nie zapominaj mi o kochanym weiderku ;) wstań wcześniej o 10min :P i przywitaj się z panem W. :D rozpocznij z nim dzien ;) ;)
Moje koleżanki też się się nie przejmują ;) A na dodatek jedzą co chcą i są szczupłe. Zazdroszczę im trochę, ale trudno, taka nasza uroda. Na szczęście mam też taką jedną, z którą razem dietujemy i z nią biegam, jeżdżę na rolkach. Zawsze rozmawiamy o nowinkach dietowych i zdrowym jedzeniu. Zawsze raźniej. Jaką sukienkę planujesz na wesele ?:)[/i]
Agunia, Ty nie marudź, tylko głowa do góry :) hm, wiesz co, podaj mi maila na PW albo na gg, to Ci coś podeślę :)
będę w Poznaniu w czerwcu :D może się spotkamy? :)
niezłe nastawienie Agassku.. :roll: może zmien jednak ten stepper na cos innego? czy juz sie zapisalas i zaplacilas? skoro niecierpisz tego to moze orbiterek, albo bieznia? albo rowerek? albo basen? kazde cwiczenia pomoga. ale nie mozesz sie meczyc psychicznie jak je robisz bo szybko zrezygnujesz.Cytat:
Zamieszczone przez agassi
a co do tego ciaglego odchudzania to mnie tez to meczy. ale nie chce byc gruba. dlatego teraz sie juz naprawde zawzielam i mam zamiar dojsc do takiej wagi i wygladu zeby sie czuc dobrze. nie musze byc mega super chuda laska. nie o to chodzi. (chociaz moglabym :P) ale jak nie bedzie 66 kg to moze byc 70 a nawet 74. i spoko przezyje. liczy sie zmiana nastawienie i poczucie wlasnej wartosci.
a na weselu i tak zrobisz furore! :) po prostu swoja osoba, poczuciem humoru, usmiechem :) tylko nie siedz w kacie, ale tancz i baw sie!
:*
rybki, coś Wam wyjaśnię na początek
to jest stepper
http://www9.yatego.com/images/442132....5/stepper.jpg
a step wygląda tak i są to zajęcia w grupie, taki aerobik na stopniu.
bo widzę, że trochę namieszałam :P
http://hulewicz.pl/cms/images/upload/step.jpg
chodzę na step dwa razy w tygodniu. a stepperek mam w domu i zamierzam na nim chodzić codziennie przez dwa tygodnie ;)
step lubię, bo to zajęcia w grupie, jakoś się mobilizuję itd. a steppera nie trawię, ale może polubię ;)
whatUget: moje na pewno się nie przejmują, bo czasem o tym rozmawiamy. i one się dziwą, że ja o tym myślę. myślę od jakiś dzisięciu lat non stop! to jest chore. ale jakbym zaczęła się odchudzać później, byłoby chyba łatwiej!
jenny: nie będę wstawała wcześniej i robiła weidera! nie chce mi się. chociaż jak już pisałam, co jakiś czas na pewno zrobię sobie jedną, dwie serie, bo widzę, że ładnie brzuszek wygląda. a i tak już wstaję często o 6. wcześniej nie dam rady!
nikson: fajnie, że wpadłaś :) nie wiem jeszcze w co się ubiorę (żeby nie było wątpliwości- to nie moje wesele :lol: ). planowałam spódniczkę i jakąś bluzkę. ale może mi się to odmienić jak wypatrzę coś szałowego :twisted:
noe: jeżeli tylko będę mogła, bardzo chętnie się z Tobą spotkam!!! :D
a mail już poszedł na prv ;)
corsic: u góry już wyjaśniłam, o co chodzi ze stepem i stepperem :)
a na weselu siedzieć na pewno nie będę, o nie! ale chciałam być piękna po prostu :roll:
zresztą chcę być szczupła na wakacje... ale widocznie nie jest mi to pisane.
i nie nie będę robiła DC na pewno, bo już widzę, że na bank będę miała jojo. nie potrafię się pilnować. nawet w trakcie diety, a co dopiero po jej skończeniu :roll:
idę na obiad, dzięki za wsparcie :*
Heh jedzenie na zaps, no sprawa beznadziejna. Próbowałam ( prosze nie krzyczeć :P )
Agassi a'propos tego stepera, to radze ci szybkie krótke ruchy a nie długie i mocne, bo te drugie sprawia że ci się mięsnie rozrosną a pierwsze spalaja tłuszcz. Choć i tak pewnie juz to wiesz :lol:
Pa
Hej Agassku!
Ja tylko krótko i treściwie-czytałam w Shape, że jeśli chce się wyszczuplić dolne partie ciała, to raczej nie powinno się ćwiczyć z wykorzystaniem stepu! Step powoduje przyrost masy mięśniowej na nogach i pośladkach, czyli może prowadzić wręcz do ich zwiększenia.
Pozdrawiam
hej Agassi
z mojego oczyszczania dzisiaj nic nie wyszlo.
Mam zamiar zrobic je jutro. A moje oczyszcanko to po prostu picie wody z sokiem z cytryny przez caly dzien
tto jest takie jednodniowe oczyszczanie, najlepiej wtedy zostac w domu z wiadomych powodow.
Pozdrawiam :)
:cry: :cry: :cry:
moja koleżanka leży z obrzękiem mózgu w szpitalu... :cry: :cry: :cry:
noe: :* co się stało?
nie wiem jakie są przyczyny i jak wygląda leczenie, także nie wiem do końca co napisać.
mam nadzieję, że będzie dobrze.trzymaj się :*
Pawła kolega spadł z rusztowania kilka dni temu i też leży w szpitalu, nawet nie wiem teraz w jakim stanie, ale było bardzo kiepsko :cry:
misia: takiego oczyszczania to nie będę robiła, bo mi się nie chce. ew. jak już pisałam. same owoce i warzywa, same jogurty, coś takiego ;)
yasmin: wiem, wiem, trzeba szybko i na małym obciążeniu. tak zawsze ćwiczyłam ;)
a jedzenie na zapas... jest przyjemne, kiedy mówisz sobie, ze to "ostatni raz, od jutra dieta" choć i tak w gruncie rzeczy wiesz, że to nie prawda :lol:
drShepherd: dzięki, że wpadłaś :) i za radę. tylko co zamiast tego?
dziewczyny na stepperku naprawdę dużo straciły. nie trzeba szukać daleko- tlusciutkamisia. teraz już sama się zgubiłam i nie wiem czy o stepie czy o stepperku mówimy :P
rowerkiem już rzygam, strasznie mi się nudzi. a nie mam warunków, żeby robić coś innego. ew. bieganie, ale na to trzeba mieć więcej czasu i też różne opinie są o bieganiu.
ja widzę, że po stepie jestem smuklejsza i to nie tylko ja tak myślę :)
a na basen trzeba mieć czas i pieniądze...
idę grillować 8) :twisted:
ja tez nie wiem, samolotem ją przetransportowali do Warszawy, jest teraz w centrum zdrowia dziecka :( ehh :(
.... przepraszam.... :?:? :P:P chciałabm tylko pomóc ;) eh :PCytat:
Zamieszczone przez agassi
Noemcia :* Bu :( wspieram :(
Agasku a jak z tym bieganiem z bratem? :D skoro ten step daje Ci coś, to rzeczyw chodź i już. a ile płacisz za to? a ja nie mam steppera słyszalam, zepogrubia uda :? ale moze to zalezy jak się ciwczysz czy z rozgrzewką czy nie => może o to tu chodzi by dobrze używać tego sprzętu? :D ja nie wiem ale tak sobie filozofuję ;)
uuuuuuuuuu grillllujesz? i nie zaprosilaś nas? ;);)
Oszzz Ty ;)
a jak z tym kolegą Pawła? :?
buziaczki :*
Zhej Agasse :mrgreen:
hmm, cuś smutnawo tu na wątku :roll:
:(
agassek, cały sęk tkwi w twoim nastawieniu, ty od razu twierdzisz że nienawidzisz stepperka, ja też tak sobie gadam, robię wszystko byle nie ćiwczyć. A pamiętam jak dostałam to urządzenie, oj jak ja je kochałam, i mogłam na okrągło ćiwczyć. Dlaczego to sie zmieniło ?? nie wiem. Lenistwo i tyle.
Ja ostatnio wymysiłam fajny sposób na ćwiczenie żęby sie nie nudzić przy tym. CZytam książkę i czas leci jak głupi. Nawet sama nie zauważam kiedy :lol:
bo kiedyś to próbowalam ćwiczyć i ogladać tv, ale to mnie nudziło strasznie.
Ale fajnie że dalej chodzisz na stepa, ja kiedyś chodizłam i stsrasznie mi sie podobało :D
No to spadam.
i nie jedz już na zapas.
Miłego wieczorka :D
Slonecznej niedzieli zycze :D
hej Agasse!
aha czyli step lubisz :) no to super! a stepper to jest straszne cholerstwo :P nie no nie powinnam Ci tak pisac bo nie bedziesz chciala na nim cwiczyc :P
a co do tego ze chcesz byc piekna to uwierz mi, ze ja tez! i chyba kazda z nas! w koncu po to tu jestemy, zeby choc troche ulepszyc nasze cialka! :) a wiec koniec marudzenia! zaczynamy sie wspierac! i chudnac :)
hej Agasse :)
U mnie niestety waga poszla w gore :evil: musialam zmienic suwaczek :x Weidera tez ostatnio olalam , wiec dzisiaj zaczynam od poczatku, i na stepperku powinnam zaczac chodzic...hmmm zobacze.
Milej niedzieli zycze :)
cześć :)
dzisiaj już u mnie trochę lepiej, więc może nie będę tak smęciła :lol:
ale wiecie co... dziś znów mamy grilla :evil:
bo od wczoraj mięsa mnóstwo zostało i w ogóle. o ja biedna.
no zjem, bo co mam zrobić, ale zamiast obiadu i kolacji. i na pewno mniej niż wczoraj :P
zresztą po wczorajszym to ja nawet specjalnie apetytu nie mam. na razie zjadłam 45o kcal w dwóch posiłkach (dwa jogurty i trochę płatków)
misia: u mnie też waga w górę poszła. ale to co. od teraz pójdzie już tylko w dół, ok? :lol:
i zaczynasz ze mną stepperek? :D byłoby mi raźniej. tylko znów pewnie ja odpadnę pierwsza i będzie jak z weiderem, zostawię Cię samą :oops:
whatUget: :D
jenny: kolegę Pawła dopiero będą wybudzać :? nie wiem więcej. ale mimo, że go praiwe nie znam, bardzo się tym przejmuję :cry:
z bieganiem nie wiem co... muszę z Radkiem pogadać, tak żebyśmy oboje mieli czas, a teraz i u mnie i u niego dość nerwowy czas- zaliczenia, wystawianie ocen i takie tam :roll:
noe: <przytul> :*
kitola: heh, ja wiem, że marudzę, ale co zrobić. w końcu próbowałam już stepperka kilka razy i zawsze mi się nie podobało :P za każdym razem wymiękam po 1o minutach- nie wiem co robię źle :roll: :evil:
ale spróbuję jeszcze raz :P książki nie mogę czytać, bo za szybko idę i nie mogę złapać tekstu, a TV mam na dole i nie chce mi się tego gówna znosić na dół :P może jakieś fily na kompie bym musiała odpalać :roll:
corsic: :D ok. zaczynamy.
mam jeszcze 4 tygodnie do tego wesela... da się coś zrobić, no nie? :D
idę na razie... może już dzisiaj spróbuję poćwiczyć, ale nie obiecuję. bo nie mam warunków dzisiaj i w ogóle :P
ale na pewno będę dzisiaj ładnie jadła!
miłej niedzieli :D
:*
hejo :)
czsami tak jest, ze nawet kogoś nei znasz dobrze, a jakas sytuacja powoduje, ze jesteś razem z tą osobą... . chodzi mi o tego kolege Pawła
a na takim stepperze, to można cos ustawiac? chodzi mi o stopień trudności.
a na stepie to duzo ludzi, co? :P i pewnie same dziewczyny. ;)
kiedyś jak byłam na tych zajęciach ''plaski brzuch'' to tyyyle nas było, że hej :P ale to było przed moją 100 i wszystkie takie lalunei chodziły tam wszystkie rzeczy markowe :P ;)
ale olać je ;)
wazne że się chodzi i ćwiczy :D :D :D
a czyje to wesele???? :D
buziaczki
Hej Agasse!
Chodziło mi o step :) Zaraz Ci napiszę, co wyczytałam w Shape
To jest z mini-artykułu pt. ćwiczenia dla "gruszki".Cytat:
Wybieraj sporty, które nie wymagają intensywnej pracy mięśni dolnych partii ciała. Polecam szybki marsz, nordic walking, wiosłowanie, jogging, pływanie i aerobik, np. dance lub fat burner. Nie ćwicz natomiast z wykorzystaniem stepu
Życzę miłej niedzieli, a sama biegnę do nauki dermatologii :)
pozdrawiam
Hej Agassi :D
ja dzisaj wracam do stepperka, i do rowerka (tzn. wróce jak juz trochę ulezy sie obiad w brzuchu :roll: , oj jak dużo zjadłam :roll: )
hmm, a mi sie wydaje, że step i stepper to jak najbardziej zalecane przy okrąglejszych biodrach , ale na lekkim obciązeniu.
Agasse ja mogę i godzinęna stepperku ćwiczyć, ale wiesz jak ja ćwiczę :lol:
dla przyjemności :D
no dobra, bo nie dajesz mi pisać, rany alez ona szturmuje na gg :lol:
Agasse no nie widze innej mozliwoszci, Waga musi ruszyc w dol :!:
Ok pocwicze troche na stepperku, na rowerek nie chce mi sie wsiadac :roll:
Kurcze do 22 lipca chcialabym osiagnac cel :roll: zobaczymy jak to bedzie. Wiem ze wszystko zalezy ode mnie, no ale co ja poradze ze ze mnie jest len i zwyczajnie nie chce mi sie cwiczyc. Dieta sie nie przejmuje bo wiem ze bede trzymala sie zasad, ale te cwiczenia wiem ze bardzo by mi pomogly. Kurcze zawsze cos...nic za darmo tylko trzeba sie nameczyc :roll:
Ide wypic herbatke zielona z moim Skarbem :P