Wersja do druku
agassku ten obolały żołądek to coś długo Cię trzyma.. myślisz, żę to od tej tabletki? hmm.. jakoś dziwnie Cię trzyma, powinno Ci przejść po zjedzeniu czegoś lekkiego. Zjedz sobie ryż z jogurtem, albo jajko na miękko. Są delikatne dla żołądka.
I wcale nie marudzisz, musiałaś sobie nieźle nadszarpnąć skoro każą Ci nosić temblak :?
uśmiechnij się - buziole :**
cześć :*
już jestem mniej marudna :) żoładek przestał boleć, a to już coś :) ale bolał do samego końca :roll: nie wiem co to było :roll:
ale wieczorem to już płakałam, normalnie nie wiedziałam co ze sobą robić :?
jutro pierwszy egzamin, ja ledwo notatki przeczytałam. może dzisiaj będzie lepiej. wczoraj kompletnie nie mogłam się za nic zabrać.
ciężko mi się pisze tak jedną ręką. lewa boli przy najmniejszym ruchu :evil:
ago: kochana jesteś :*
a to ddr to też bym chciała mieć :) w salonach gier są takie, tak?
popatrzę na allegro :P
idę już, bo do kościoła. jutro już chyba tak porządnie coś napiszę, po tym egzaminie.
buziaki i miłego dnia :*
Dobry temat :) Ale chyba nie dla mnie jednak :)Cytat:
Zamieszczone przez ago
witam w ten piękny niedzielny poranek :roll:
Hej Agassi! ;)
Biedna jestes! ALe mam nadzieje, ze niedlugo Ci przejdzie! mi na szczescie nic sie na nartach nie stalo, ale jeden znajomy w pierwszy dzien sobie wybil reke z barku.. :? ale potem i tak jezdzilam do konca tylko mial ja obandazowana! :shock:
POwodzenia jutro ;):D
buuuuuuuuuuuu :(
mam nadzieje, że dzisiaj jest lepiej :* ze wszystkim :* :*
trzymaj sie ! :)
agassi jest silna i na pewno da radę!!! :D :D :D miłego wieczoru :D
zhej Miśki :)
cieszę się bardzo agassku, że żoładek się uspokoił. Człowiek się paskudnie czuje, słaby jest. No i ta ręka. Pech paskudny. Ale silna z Ciebie dziołszka - i dzielna :D
kuba a dlaczego nie dla Ciebie? myślę, żę to fany sposób gubienia kcal dla każdego, bez względu na wiek, wagę..no chyba, że nie lubisz muzyki :lol: (ale zawsze możesz ściągnąć sobie to co lubisz :wink: ).
corsic zacięty ten Twój znajomy :D
jenny czy Ty już miałaś tę studniówkę?
a xixę jak zwykle rozpiera energia :D tak trzymać :!:
a ja dziś miałam wredny poranek :arrow: obudziłam się i poszłam umyć zęby do łazienki, nagle zrobiło mi się tak słabo, że osunęłam się po ścianie i czułam, że odpływam. Doczołgałam się do pokoju (dosłownie) i wykręciłam numer do Mamy (Misiek był na uczelni). Więcej nie pamiętam, ale mama z tatą była ponoć po chwili. Miałąm słaby puls, byłam zielona (jak :mrgreen: ) i straaaasznie bolał mnie brzuch :? (zawsze mnie boli i zawsze jestem na silnych lekach od ginekologa, ale dzisiaj to myślałam, że umieram) :idea:
Rodzice chcieli wzywać pogotowie, bo nie wiedzeli co robić. Mama mówi, że wyglądałam strasznie.
Rodzice siedzieli przy mnie prawie dwie godziny, wymiotowałam, a słaba byłam taka, że nie mogłam ręką ruszyć. Po dwóch godzinach dostałam @... Nie ma to jak lekko przechodzić okres :? :roll:
Po prostu super :roll:
A wiec mam na imię Paula i jest to moj pierwszy post. Jakis czas temu wazylam juz 90 kilo, przez wyrzeczenia udalo mi sie zgubic kilka kilo ale teraz waga stanela w miejscu, a ja znow jem coraz wiecej, i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradzic. Mam strasznie slaba wole.Co z tego ze niemal codziennie jezdze ok 20 km na rowerku, skoro zaraz pozniej nawpierdzielam sie ptasiego mleczka, juz nie mam sil, i tak sobie pomyslalam ze moze znajdzie sie ktos kto ma podobny problem do mojego i wesprze mnie troszke w tej mojej mozolnej walce :?: Pozdrawiam wszystkich i gratuluje wyników! :wink:
o boshe ago.. :( aż sie przestraszyłam jak to czytałam..
ale juz się dobrze czujesz?
hej Paula miło że pojawiłas się na forum.. gratuluję tych pierwszych kilogramków.. :) sama kiedyś ważyłam prawie 90 kilo i wiem jak to jest ciężko się zabrac za siebie..
wkurzyłam sie na macka troche.. bo dzis ogolnie jestem podenerwowana nauka z powodu tych 2 egzamow jutro i pojutrze.. i stwierdzilam ze nie chce mi sie nic gotowac i sobie zjem pizze od swieta a maciek mi zaczal wypominac... "a chyba mialas sie odchudzac" i krytykuje mnie.. facet to nie rozumie że dziewczyna może miec gorsze dni.. nie znoszę tego jak ktoś we mnie nie wierzy :(( :(