hej kochana :)
mam nadzieje ze wiesz z kim masz przyjemnosc heheh a jak nie to Ci powiem :P ostatnio troszke opuscilam sie w czytaniu Twojego posta ale wracam na stare smieci i bede na bierzaco :) buziaki ;*
Wersja do druku
hej kochana :)
mam nadzieje ze wiesz z kim masz przyjemnosc heheh a jak nie to Ci powiem :P ostatnio troszke opuscilam sie w czytaniu Twojego posta ale wracam na stare smieci i bede na bierzaco :) buziaki ;*
zizu: :* kochanie, cieszę się, że wróciłaś :) zaraz polecę obejrzeć Twój wąteczek. nie martw się, u mnie nic nie straciłaś :P cały czas ważę tyle samo. ale to się zmieni!
mam nadzieję, że teraz już nie uciekniesz tak szybko! :D
kupiłam sobie marynarkę. xixa: czarną :!: :twisted:
jutro może fotkę wkleję :P
ago: nie ma czego zazdrościć ;) każdy ma jakieś tam swoje wady i zalety, no nie?
ale prawda jest taka, że ja chyba za dużo narzekam :P taka już moja natura ;)
zjadłam znów za dużo. kuźwa. zróbcie coś, no.
proszę ;)
a ja się dziś dziwnie czuję. .to znaczy głowa mnie boli od południa.. pogoda beznadziejna. .w wawie cały dzien leje a ja musiałam jechaćpo ten wpis.. jednej koleżanki w ogole nie było nie wiem czemu.. i byłyśmy we dwie w szkole językowej zrobić test kwalifikacyjny do grupy a potem na tej kawce.. a potem miałam wizytę u lekarki odebrałam paczkę z poczty kupiłam coś do żarcia i przyszłam do domu padnieta :( :(
maciek miał dziś egzamin ustny i się przedłużyło wszedł dopiero koło 19.. no i mi napisał że do domu dotarł o 19.30 i padniety jest.. trudno. .
ago - jest 2 lata starszy ode mnie, pracuje na niecały etat w doradztwie finansowym i wieczorowo robi magisterke uzupełniającą.. bo w sierpniu bronił licencjata.. znamy się od maja chodziliśmy ze sobą do września a potem mielismy 2 miesiące przerwy a od końca listopada na nowo razem.. a co jest miedzy nami teraz to trudno powiedzieć bo teraz niestety oboje mieliśmy sesję i mało czasu dla siebie... :(
zhej :mrgreen:
allunia na jaki język się zapisujesz?
mam nadzieję, że u lekarza wszystko ok i że była to tylko formalność, a nie jakies paskudne choróbsko :lol:
eee no to troszkę się znacie :lol:
i chyba już wiecie, że Wam zależy bądź nie (na bank zależy :wink: )
nie martw się tym chronicznym brakiem czasu, jesli takie chwile przetrwacie - dacie radę :)
agassku koniecznie wklej fotkę marynarki. Ja kupiłam sobie wczoraj piżamę (lubię takie luźne, rozwleczone). I jest taka śmieszna z żyrafami. Może wkleję fotkę. No i Misiek kupił mi bluzę w RAVELu. Bardzo fajna, ale .. mała :oops: Kupił L. Pojechałam żeby wymienić na XL i nie było :twisted: a dlaczego? Pani powiedziała: bo takich dużych rozmiarów nie mamy :evil: :evil: :evil: :evil:
ale się wkurzyłam
więc pytam czy moge zamienić na coś innego - mogę. No to szukam i szukam i znalazłam fajne sztruksy. Zawsze chciałam mieć sztruksy, a nigdy nie kupiłam, bo grubo wyglądam. A tym razem kupiłam W28/L32. Mniejsze niż zwykle. I to podratowało moje nadąsane ego :wink:
xixa ja tez nie licze kcal
:roll:
straaasznie tego nie lubię, wręcz mnie to wkurza. Po prostu "na oko" stwierdzam czy zjadłam zbyt dużo czy w sam raz.. bo żebym zjadła za mało, to się jeszcze nie zdarzyło :wink: :lol:
a oto moje piżamy (nie smiać się :lol: )
http://i120.photobucket.com/albums/o...d_DSCN6822.jpg
a ja też kalorii nie liczę - po pierwsze nie chce mi się, po drugie cjyba nie wytrzymałabym takiej żelaznej kalorycznej bariery.. jem zależnie od apetytu i głowa mi mówi kiedy przestać :P
a ja mam piżamkę z krówką :P
na angielski się zapisałyśmy bo aż wstyd.. niby mam go na studiach ale tylko sam biznesowy i dużo rzeczy już zapomniałam :( porozumieć się nie umiem.. tylko podstawowe słownictwo..
ago spodenki 28? hehe też takie chce.. mój rekord jak na razie to dżinsy 29 z maja :( a lekarka to po prostu ginekolog.. bo leki mi sie konczyly ;)
Ago sliczna pidzama ;):D:D:D serio! ja tez lubie takie. długie spodnie i jakis t-shirt albo bluzka na ramiaczkach, albo w zimie bluza od dresu :) hihi
Agasse to Ty niezla jestes skoro uczysz sie tak krotko i wszystko zdajesz ;) pewnie systematycznie wczesniej sie uczysz a potem tylko powtorki.. ja niestety nie :roll: jutro mam w planach caly dzien nauki :Pa co my mozemy zrobic co? ;) Ty musisz zrobic! :twisted: 8) :roll: :wink:Cytat:
zjadłam znów za dużo. kuźwa. zróbcie coś, no.
proszę ;)
A ze mna jest cos nie tak.. :roll: jakos nie moge znalesc odpowiedniego faceta dla siebie.. :roll: wczoraj umowilam sie z takim jednym kolega ale moja przyjaciolka i brat stwierdzili ze to jakis matol i w sumie to jak sie zachowywal to rzeczywiscie niezbyt.. :roll: :lol: hahaha jeszcze jakis odpowiedni sie znajdzie ;)
zhej Dziubki :)
jak dzionek?
samopoczucie?
corsi ja tez ni cholery nie moge się zmobilizować, żeby pouczyc się w czasie trwania semestru :oops: jestem straaaaszny leń, potem mam dwa dni między jednym a drugim egzaminem i jest ZONK :P ale daję radę, wykazuje sie przeogromna mobilizacją w ostatnim dniu. Adrenalina pozwala mi na zarywanie nocy, chociaz często i tak było, że gdyby nie ściagi - byłoby kiepsko 8) ale co tam... :wink:
corsi ale Ty agentka jesteś :wink: z matołami to Ty się nam nie umawiaj :wink: a odpowiedni? na bank się znajdzie :lol: a co do piżam, to ja tez uwielbiam tak spać, męczą mnie satynowe koszulki, lubie luz i swobodę, no czasem i takie zakładam, ale na specjalne okazje :wink:
allunia a ja mam skarpetki z krówkami :wink: w ogóle moje skarpetki to same kolorowe i bajkowe :lol: Brat się ze mnie zawsze śmieje, bo albo jakies chomiki, albo krowy, albo jeszcze mase innych stworów :twisted: :P
hmm.. ekkhhmm.. mój angielski to też taki "komunikatywny". Dogadam się, ale masę rzeczy zapomniałam. Dobrze, że teraz chociaz na studiach mam trochę języka, to sie mobilizuję. Ale non stop z Miskiem gadamy o tym, że "juz w tym miesiącu to na pewno sie zapisujemy na jakies języki"..tak bym chciała, a tu albo brak czasu, albo leń się włącza :?
no! Twoje szczęście, że zdrowa jesteś bejbe :wink:
agassku a gdzie Twoja marynarka? :lol:
jak się czujesz?
jak ręka?
ago: no piżamka boska :D ja lubię takie też :) wesołe, kolorowe, duże i wygodne :)
mam jedną trochę ładniejszą, to od razu mi w niej niewygodnie :P
lubię jeszcze takie długie flanelowe spodnie w paski i do tego jakiś t-shirt albo koszulka Pawła :)
skarpetki też mam raczej kolorowe. chociaż teraz nie zawsze mogę takie załozyć. bo jednak często zdarzy mi się ubrać jakoś bardziej elegancko, butki na obcasie :P
z ręką już coraz lepiej. jeszcze trochę pobolewa, szczególnie jak zapomnę i się o nią oprę albo coś chcę nią zrobić. ale tak to nie jest źle :D
28 spodnie :shock: ja to noszę 31 jak dobrze pójdzie :lol:
ale Ty masz szczupłe nóżki, więc nie ma się co dziwić :)
allunia: zapisz się :) ja chodzę na angola i cieszę się bardzo. bo nawet jak nie nie robię w domu, to i tak coś w tej głowie zostaje, no nie?
dużo mówimy po angielsku, to też zawsze coś :)
corsic: ja chodzę jedynie na wykłady. tak to nic więcej w domu nie robię. ale powiem Ci, że te moje studia to takie lajtowe są i nie jest tak trudno :roll:
tzn. mamy dwie kobyły. szczególnie z biomedyką może być cięzko. ale poza tym to raczej spoko :P
na rolniczej był ten plus, że na ćwiczeniach były koła non stop, więc chcąc nie chcąc, zawsze się uczyłam, potem przed egzaminem to było dosłownie tylko przypomnienie. a teraz siadam w ostatni dzień i się okazuje, że mam całą książkę do przeczytania :P
ale w sumie ćwiczenia się też trochę pokrywają z wykładami, a to na pewno ułatwia sprawę :D
dlaczego ten chłopak zachowywał się jak matoł? ;)