zhej, agassek :D to ja powiem, że też nie lubię ćwiczyć :oops: :oops: :oops:
Wersja do druku
zhej, agassek :D to ja powiem, że też nie lubię ćwiczyć :oops: :oops: :oops:
na pierwszych dwóch mój brat na desce- ładne zdjęcia, prawda? :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21918934_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21918937_d.jpg
a tu popatrzcie, jakie fajne zdjęcia umiem robić :P
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21918944_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...21918946_d.jpg
tak dla rozrywki :D
dzisiaj jadę na angielski. nie chce mi się :P szczególnie, że się lenię cały dzień i jeszcze piżamie chodzę :P
może się zdrzemnę chwilę ;)
jem ładnie. nie liczyłam dokładnie, ale chyba tak w sam raz jest :)
xixa: też nie lubię ;) jeszcze zależy co w sumie. ale nienawidzę "podłogowych" ćwiczeń w domu. zresztą nie tylko ;)
mika: może lepiej, że nie masz tej wagi ;) nie będziesz sobie głowy dietą teraz zawracać. za kilka dni wrócisz do domku, to wtedy się weźmiesz :) super z łyżwami :D
corsic: a ja jakoś płatkami nie mogę się najeść ;) jedynie owsianymi, ale jakoś chwilowo przeszła mi ochota na owsiankę :P
allunia: pewnie, jedź, odpoczniej- należy Ci się :)
a z tym sprzętem, to się nie dziwię. ja mam duży dom, a nie ma gdzie tego postawić :lol: co dopiero w małym mieszkanku :P
choć marzy mi się orbiterek. nie wiem po co :lol:
es: no jak świeża to pycha :) albo maślana. ale jak jem z czym, to już bez masła. chociaż coś :D
kitola: biedactwo :* mam nadzieję, że już lepiej :)
też tak miałam oststanio, że potrzebowałam przeciwbólowych, a nie mogłam wziąć, bo się o żołądek bałam :roll: chora sytuacja :o
no. miłego wieczoru życzę :D
buźki
zdjęcie śliczne, to z twoim bratem na desce w ogóle... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
no i fajnie, że nie liczyłaś kalorii. ja namawiam do nieliczenia :D a na angielski jedź, nie marudź, hihi, jak ja mam fajnie, że nie musze już nigdzie jechac, mam sesję za sobą :D
moje jedzenie płatków "śniadaniowych" wygląda tak samo.. czyli zjem i nawet ok.. ale za 20 min ide po coś jeszcze do lodówki :)
agassi śliczne zdjecia wszystkie... a te na desce to już pełen profesjonalizm ;) może to Twoje drugie powołanie ? :P
a ja się troszkę popołudniu przespałam.. zjadłam pomelo.. choć już połowa mnie tak zatkała.. ale dość fajny ten owocek :D
a ze staty ocena będzie jaka będzie.. teraz mam 1,5 tyg ferii i tyle :P jak nie to popraweczka :D
allunia, po południu spałaś? wiesz, ja tak nie mogę...po posiłku nigdy nie kładę się ani nie siedzę spokojnie, bo boję się, że mi odłoży :oops: :shock: 8)
to odreagowanie sesji ;) tak juz mam że jak stres ze mnie wychodzi to jestem nagle zmęczona i bardzo mnie głowa boli.. a jak już zjem jeszcze obiadek to już w ogóle taka senna jestem :P ale dziś na obiad nic specjalnego nie było bo mam pusta lodowke.. parówke berlinkę zjadlam z żółtym serem i trochę pieczywa a koło 17 jogurt i to pomelo :D
dziwne, że po obiadku senna jesteś...ja odwrotnie - jestem pełna energii...o kurcze, zapomniałam dzisiaj zjeść kolację :shock: 8) teraz tylko się zorientowałam....bo zjadłam co nieco ok. 17, a teraz...już prawie 19...kurcze, no nie mogę!!!
buziaczki :)
kurcze, mam zaleglosci :P
Ja po obiedzie też bym najchętniej spał...a to najgorszy moment na sen...wtedy idealny jest spacerek :)Cytat:
Zamieszczone przez xixatushka69
ja też lubię spać po obiadku :)
ostatnio, jak tylko mogę, idę spać :D
czytałam dziś w Shape, że spoko, można, ale najlepiej nie dłużej niż 3o min.
u mnie zazwyczaj jest to koło godzinki :roll:
trudno :P wieczorem i tak zasypiam koło 22 i śpię jak suseł :P