No i jak, byłaś w końcu z Pawłem w kinie??
Jakieś plany na niedzielę?? :lol: U mnie słoneczko ślicznie świeci :)
Pozdrawiam:D
Wersja do druku
No i jak, byłaś w końcu z Pawłem w kinie??
Jakieś plany na niedzielę?? :lol: U mnie słoneczko ślicznie świeci :)
Pozdrawiam:D
Widzę Agassi, że jesteśmy na tej samej diecie (tzn ja niby kończę;D), na 1500 świetnie się chudnie ;]
cześć :)
czy Wy też miałyście dzisiaj jakieś problemy z logowaniem się? bo ja w ogóle nie mogłam na dietę się dostać :evil: a wszystkie inne strony mi działały, dopiero wpadłam na pomysł, żeby wejść przez historię i się udało :P
wczoraj spędziłam bardzo miły wieczór z koleżanką z liceum i jej chłopakiem :D
ago: ja juz kiedyś się śmiałam, że my mamy okres zsynchronizowany :P że tak jakbyśmy razem mieszkały działamy :P
a zdjęcia musisz poszukać, jeżeli chcesz :lol: ja już więcej ich nie wkleję... no chyba, że schudnę! ;)
jenny: z jedzonkiem nie było źle :) wieczorkiem przytrafiły się lody i 1,5 piwka. ale to co.
zmieniłam koncepcję. już u Ciebie pisałam. na razie żegnam się z dietą. będę starała się jeść rozsądnie, bez liczenia. i tak ważę się codziennie, więc jak zobaczę, że waga idzie w górę, to wskoczę na 2-3 dni na 15oo. i tyle.
natalka: strasznie się cieszę, że dalej jesteś z tym samym chłopakiem :) szczerze mówiąc bardzo podnosi mnie to na duchu, jak długie związki się trzymają :D bo tyle teraz... wciąż słyszę, że jakieś pary po kilku latach się rozstają :evil:
dlaczego chcesz się przenieść na zaoczne? tylko z powodu pracy? chcesz kiedyś założyć swoją restaurację? :D
xixa: :lol: :lol: :lol: no chyba na właściwym :P pijaczyno mała :*
whatUget: w kinie nie :roll: ale było równie miło :) poczekam aż trzeci Shrek będzie, to wtedy pójdziemy :D
nikson: fajnie, że wpadłaś :D widzisz ja na tej diecie jestem już chyba dwa lata, jak nie lepiej :roll: i wciąż tylko (ale i aż :P ) utrzymuję wagę :)
widziałam Twoje fotki i naprawdę jesteś teraz szczuplutka! ja też kiedyś będę :P
coś chciałam jeszcze napisać... hmm...
aha! będę pracowała nad nogami w wakacje :D nie chcę wagi zbijać (tzn. chcę, ale nie czuję się na siłach), ale mam nadzieję, że trochę uda wyszczuplę :D
idę na obiadek :*
miłego popołudnia :)
jakie tu pustki dzisiaj :shock:
kurde. ciekawe czy tak wszyscy balujecie, czy nie możecie się zalogować :roll: :P
ja zaraz wybywam na imprezkę- 18stka mojej koleżanki. w sumie się cieszę. ale nie mam w co się ubrać :P wiem, że to brzmi głupio. ale pewnie Wy też zawsze stoicie przed takim dylematem.
ogólnie nie chodzi o ciuchy, ale o to, że we wszystkim czuję się grubo :evil:
czyli jednak trzeba zrzucić te dwa kilo chociaż (wiem, że znów strasznie mieszam)
od jutra przechodzę na dietkę. lajtowo 13oo-15oo.
chociaż pewnie znów nie uda mi się tego utrzymać :evil:
ale spróbuję :)
no to miłego wieczoru życzę :D :D :D
Czesc Agasku :lol:
Jak było na 18-stce :?: Pewnie fajnie :lol:
Moi goscie juz pojechali i mam czas na odwiedzinki :lol:
Miłego dnia
Hehe, ja też weszłam przez historię :) No ale teraz już wszystko działa :D
jak minął wczorajszy wieczór??
Miłego poniedziałku! :D
uuuuuu agassek, podziwiam, podziwiam, ja wątpię, czy mogłabym teraz byc na diecie, w czerwcu mi się raczej już nie uda, bo ciągle sa jakieś imprezy, a ja chcę się bawić :twisted: :twisted: :twisted: ale za ciebie trzymam kciuki!!!
cześć :)
heh, wczoraj miałam ciężki wieczór :P dużo wypiłam. najpierw poszłam z chłopakami pić piwo nad wartę :lol: śmiesznie było, na imprezę dotarliśmy koło 23 dopiero.
ale się świetnie bawiłam! spotkałam tyle osób, których nie widziałam od ostatnich wakacji albo nawet i dłużej! ale w sumie teraz będziemy się na działce spotykali regularnie (no bo ich wszystkich stamtąd znam :P ) i naprawdę było super ekstra 8)
a dzisiaj rano... o 9 musiałam jechać do Poznania, bo koleżanka potrzebowała swój indeks, który ja miałam w domu :roll:
masakra. śniadanie zjadłam dopiero kilka minut temu :P normalnie nie mogłam patrzeć na jedzenie :shock:
teraz na 16 jadę znów do miasta, spotkać się z koleżanką. w ogóle muszę jej kupić jakiś prezent, bo miała 18stkę kilka dni temu. a ja nie mam pojęcia co :evil:
poradźcie coś! w końcu się pewnie na flaszce skończy :lol: i może jakąś pierdołę do tego dokupię ;)
nie wiem czy mam hiszpański... babka w ogóle się do mnie nie odzywa :evil:
a mi się nie chce tam jechać, więc nie będę dzwoniła :P walić ją :lol:
mika: fajnie, że teraz będziesz z nami częściej :)
whatUget: na szczęście działa, bo ja bez forum świruję :roll: zły objaw :P
xixa: ja szczerze mówiąc już sama nie wiem co Wam napisałam- czy jestem na diecie, czy nie :P masakra. no mam niby zamiar troszkę zrzucić, ale co z tego wyjdzie :roll:
w ogóle może będę stała na promocjach, w środę jadę na jakieś szkolenie :roll:
to pewnie przydałoby się jakoś wyglądać, no nie? :D
to miłego dnia Wam życzę :*
ja przez lato nie moge sobie zrobic przerwy w dietowaniu, bo chce byc szczupla we wrzesniu, ale Ty sobie zrob i imprezuj! :)
hejo :)
widze, że walka wewn u Ciebie :P
raz - bez przesady z dietka, a raz - bierzemy się za siebie... ;)
skąd ja to znam ;) :? :?
eh :P
a z tym prezentem :P
co by Ci tu powiedziec :P
kiedys z koleżanką kupiłysmy znajomej biustonosz z ... cukierków :P :lol:
LOL ;)
buziole